Reklama

Prosto i jasno

Polska rzeźbiona orłami

Orzeł w ponadtysiącletniej historii Polski doświadczał wielu przekształceń, był jak żywa tarcza historii narodu i państwa.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bardzo ciekawa wystawa w Senacie – „Polska orłami rzeźbiona” – przypomina historię znaku Orła Białego, który w godle pojawił się niemal u samych początków państwowości. „Oficjalnie” z koroną na czerwonym polu tarczy zdobił ceremonię koronacyjną Przemysła II na króla Polski, a także znalazł się na jego pieczęci z napisem: „Bóg przywrócił Polakom zwycięskie znaki”. Był to rok 1295. Odtąd, jak to pokazuje wystawa artysty Bogusława Niedźwieckiego, Orzeł Biały został już na stałe herbem Królestwa Polskiego, przyjmowanym kolejno przez wszystkich królów polskich. Przyozdabiano nim szaty królewskie, broń osobistą i chorągwie. Postać orła widniała na insygniach władców z dynastii Piastów, Jagiellonów, Wazów i kolejnych królów. Godło eksponowano podczas ceremonii koronacyjnych, przyjazdów dostojników zaprzyjaźnionych państw, zawierania traktatów pokojowych, obrad sejmowych, orszaków weselnych i pogrzebów. Orzeł był obecny także na chorągwiach na polu walki. Mimo zmian w jego przedstawianiu niezmienna pozostawała jego symbolika: Orzeł Biały w koronie symbolizował państwo polskie, króla, który je uosabiał, oraz naród polski. Symbolizował siłę, potęgę, majestat i uczucia patriotyczne. Biel orła oznaczała dobro, czerwień pola – dostojność. W 1990 r. Orzeł Biały w koronie powrócił jako godło narodowe.

W tym duchu Bogusław Niedźwiecki, artysta plastyk, od 50 lat rzeźbi orły z metalu w różnej postaci. Są to: płaskorzeźby, rzeźby, orły na ryngrafach z Matką Bożą Częstochowską lub Ostrobramską, orły w koronie zamawiane jako prezenty na różne okazje. Na pytanie: Dlaczego orły? odpowiada, że w swoim rodzinnym domu mógł wcześnie obcować z wieloma dziełami sztuki. Ojciec był malarzem i przedwojennym policjantem, koneserem sztuki, w czasie wojny ukrywał się przed wywózką i cudem uniknął losu kolegów w Katyniu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ponadto orzeł – jak mówi rzeźbiarz – to nasze narodowe godło od wieków. Orzeł w ponadtysiącletniej historii Polski doświadczał wielu przekształceń, był jak żywa tarcza historii narodu i państwa. W zależności od epoki orzeł przybierał różne szaty, kształty, a ze względu na przemiany polityczne, rozbiory, okupacje, zniewolenia itp. dodawano lub odejmowano niektóre jego elementy. Według heraldyków, jeżeli orzeł ma np. zamkniętą koronę, to symbolizuje państwo suwerenne. Jeśli ponadto koronę zwieńczy krzyż, jest to podkreślenie, że jesteśmy narodem o korzeniach chrześcijańskich. Jeżeli korona jest otwarta lub orzeł nie ma korony, to znaczy, że nie jesteśmy państwem suwerennym.

Skoro godło orła jest tak głęboko zakorzenione w polskiej historii, Bogusław Niedźwiecki na podstawie swoich twórczych inspiracji zaczął tworzyć nowe orły, każdy z jakąś ukrytą autorską myślą, z własną treścią w przekazie dla odbiorców, dodam – wypełnioną miłością do Ojczyzny. Widać w tym twórcze patrzenie na Polskę, na Polaków, poszukiwanie cech narodowego charakteru, kształtowanego na przestrzeni dziejów. Artysta prowadzi niejako dialog z historią, wzywa odbiorcę do aktywnego myślenia, do odczytania jego przesłania. Tak powstał narodowy panteon orłów: królewskich, hetmańskich, polskich bohaterów, różnych wydarzeń historycznych.

Mamy więc orła symbolizującego Chrzest Polski, orły: Kazimierza Wielkiego, Anny Jagiellonki, Unii Lubelskiej, Jana III Sobieskiego, Stanisława Augusta Poniatowskiego, Konstytucji 3 Maja, Rozbioru Polski, Księstwa Warszawskiego, Niewoli Narodowej (orzeł z lat niewoli widoczny jest zza krat), Powstania Listopadowego, Powstania Wielkopolskiego, Września 1939 r., Mordu Katyńskiego, Żołnierzy Cichociemnych, Bitwy pod Monte Cassino (na którym godło oplatają maki i krzyże poległych żołnierzy gen. Władysława Andersa), Powstania Warszawskiego, Polaków na Zachodzie, Żołnierzy Wyklętych, PRL-u, Solidarności, Matki Bożej Licheńskiej, Matki Bożej Częstochowskiej, Jana Pawła II, płk. Ryszarda Kuklińskiego, kard. Stefana Wyszyńskiego, bł. ks. Jerzego Popiełuszki, św. Maksymiliana Marii Kolbego, prezydenta prof. Lecha Kaczyńskiego i wiele innych.

Orły Bogusława Niedźwieckiego zachwycają precyzją wykonania i pięknem wyrazu. Ujmują ważne wydarzenia historii naszej Ojczyzny – i to jest istotą ich przekazu artystycznego. Zmuszają oglądającego do refleksji, do sięgnięcia myślami w głębię ukrytej treści.

Czesław Ryszka
Pisarz i publicysta senator RP w latach 2005-11 i od 2015 r.

2019-02-13 07:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Prezydent: aborcja to temat zastępczy, świetny na kampanię

2024-04-19 08:54

[ TEMATY ]

aborcja

Andrzej Duda

PAP/Radek Pietruszka

Tematy, które bazują na społecznych emocjach, są tematami bardzo wygodnymi, zastępczymi, świetnymi na kampanię - powiedział prezydent Andrzej Duda, pytany w wywiadzie dla TV Republika o projekty liberalizujące przepisy aborcyjne.

"Tematy, które bazują na społecznych emocjach są tematami bardzo wygodnymi, zastępczymi, świetnymi na kampanię. Zostały wyjęte jak przysłowiowy +króliczek z kapelusza+, po to, by się nimi posługiwać" - powiedział prezydent RP Andrzej Duda w czwartkowym wywiadzie, udzielonym TV Republika w Nowym Jorku.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Wystawa unikatowych pamiątek związanych z bitwami pod Mokrą i o Monte Cassino

2024-04-19 18:33

[ TEMATY ]

Jasna Góra

wystawa

BPJG

Unikatowe dokumenty jak np. listy oficera 12 Pułku Ułanów Podolskich z Kozielska czy oryginalną kurtkę mundurową typu battle-dress z kampanii włoskiej, a także prezentowane po raz pierwszy, pochodzące z jasnogórskich zbiorów, szczątki bombowca Vickers Wellington Dywizjonu 305 można zobaczyć na wystawie „Od Mokrej do Monte Cassino - szlakiem 12 Pułku Ułanów Podolskich”. Na wernisażu obecny był syn rotmistrza Antoniego Kropielnickiego uczestnika bitwy pod Mokrą. Ekspozycja znajduje się w pawilonie wystaw czasowych w Bastionie św. Rocha na Jasnej Górze.

Wystawa na Jasnej Górze wpisuje się w obchody 85. rocznicy bitwy pod Mokrą, jednej z najbardziej bohaterskich bitew polskiego żołnierza z przeważającymi siłami Niemców z 4 Dywizji Pancernej oraz 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino, w której oddziały 2. Korpusu Polskiego pod dowództwem gen. Władysława Andersa zdobyły włoski klasztor.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję