Reklama

Niedziela Podlaska

Wnieść odrobinę radości

Z Agnieszką Olendzką, nauczycielką w Szkole Podstawowej nr 3 im. Jana Pawła II w Siemiatyczach, opiekunką Szkolnego Koła Caritas, rozmawia Monika Kanabrodzka

Niedziela podlaska 6/2019, str. VII

[ TEMATY ]

Dzień Chorego

Agnieszka Bolewska-Iwaniuk

Agnieszka Olendzka

Agnieszka Olendzka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Monika Kanabrodzka: – O jakich obowiązkach względem chorego przypomina ustanowiony przez św. Jana Pawła II Światowy Dzień Chorego, który obchodzimy 11 lutego?

Agnieszka Olendzka: – Naszym zadaniem jest objęcie modlitwą wszystkich cierpiących fizycznie i duchowo. Jest to również zachęta do wypełnienia jednego z uczynków miłosierdzia, jakim jest odwiedzanie chorych. Kościół jako wspólnota ludzi wierzących na wzór Chrystusa pochyla się nad tymi, którzy potrzebują pomocy. Są wśród nich ludzie chorzy, starsi, niepełnosprawni. Nie możemy odwracać się od bólu i cierpienia, lecz powinniśmy pomagać chorym zjednoczyć się z Chrystusem i odnaleźć sens cierpienia. Patronem szkoły, w której pracuję, jest św. Jan Paweł II. Stąd w pracy wolontariuszy chcemy realizować nauczanie naszego wielkiego rodaka.

– Kościół katolicki na wielu płaszczyznach wykazuje gesty miłości wobec chorych. W jaki sposób Pani wraz z wolontariuszami wpisuje się w tę misję?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– W szkolnym wolontariacie kładę duży nacisk na dostrzeżenie w naszym środowisku ludzi chorych. Nawiązałam współpracę ze szkołą specjalną, szpitalem, Domem Pomocy Społecznej, Warsztatami Terapii Zajęciowej oraz Zakładem Opiekuńczo-Leczniczym w Bacikach. W tych miejscach przebywają ludzie chorzy, którzy nas potrzebują, więc w miarę możliwości razem z uczniami staramy się ich odwiedzać. Pragniemy wnosić odrobinę miłości w ich codzienne życie, nie tylko z okazji Światowego Dnia Chorego. Tradycją są np. spotkania przed Bożym Narodzeniem, Podlaska Spartakiada Osób Niepełnosprawnych, dyskoteki, spotkania integracyjne czy przedstawienia teatralne.

– Razem z wolontariuszami odwiedza Pani chorych w Szpitalu w Siemiatyczach i Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym w Bacikach. Jak wyglądają takie spotkania?

– Nie mają one stałego scenariusza. Najważniejsze jest spotkanie, poświęcony czas, okazanie zainteresowania. Czasami organizujemy mały występ, wspólne śpiewanie: kolęd, pieśni maryjnych czy patriotycznych. Przygotowujemy drobne upominki czy poczęstunek. Czasami są to kameralne spotkania, nastawione na rozmowę, wysłuchanie. Jeżeli jest taka możliwość, modlimy się z chorymi bądź uczestniczymy we Mszy św.

– Jaką rolę odgrywają wolontariusze w życiu chorych, niepełnosprawnych, cierpiących oraz czym owocuje wolontariat?

– Młodzi ludzie, którzy pojawiają się w wymienionych miejscach niosą przede wszystkim młodzieńczy entuzjazm. Często zdarza się, że pojawia się łza wzruszenia. Przebywający w placówkach dziękują za wizytę oraz czekają na kolejne. Wolontariat pozwala nabrać dystansu oraz ujrzeć to, co w życiu liczy się naprawdę. Uczy pokory, tolerancji, kształtuje umiejętność zmagania się ze słabościami. Pomaga przede wszystkim dostrzec sens cierpienia, radzenia sobie ze swoimi słabościami.

– Jak należy rozumieć słowa Benedykta XVI: ,,W cierpieniu chorych pojawia się zorza nadziei’’?

– Choć choroba wiąże się z bólem, smutkiem, czasami samotnością, to w pewien sposób można to zmienić. Drogą ku temu jest przepełnienie swojego cierpienia Bogiem. Chrystus, który cierpiał na krzyżu, jest uczestnikiem naszych smutnych doświadczeń. Pan Bóg nie musi usuwać cierpienia, ale pomaga je przetrwać. Zorza nadziei to wszyscy ludzie i miejsca, które służą chorym, aby wzmacniali swojego ducha oraz byli w stanie znosić swoje cierpienie i ofiarować je Temu, który z miłości umarł za nas na krzyżu.

2019-02-06 11:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chory – nasze wielkie zadanie

Niedziela Ogólnopolska 8/2016, str. 3

[ TEMATY ]

Dzień Chorego

Peter Atkins/Fotolia.com

Kiedy jesteśmy zdrowi, korzystamy z normalności życia – pracujemy, uczymy się – i wydaje się nam, że tylko ten świat jest ważny, tylko on się liczy. Zmienia się nieco nasze spojrzenie na życie, gdy przychodzi czas słabości i choroby, gdy otrzymujemy skierowanie na bardziej szczegółowe badania lekarskie. Wchodzimy wtedy w inny, jakże licznie zaludniony świat, w środowisko, w którym istnieją nieco inne prawa i które ma swoje określone priorytety. Niebagatelną rolę odgrywają w nim, oczywiście, lekarze, którzy winni pracować zgodnie ze starą zasadą hipokratejską: „Primum non nocere” – Po pierwsze nie szkodzić – mają leczyć, dbać o zdrowie pacjenta, przywracać je. Ale niezwykle ważna jest tu sama organizacja pomocy człowiekowi, która niejednokrotnie mogłaby być sprawniejsza – te długie kolejki do specjalistów, na zabiegi chirurgiczne itp.
CZYTAJ DALEJ

Odszedł Pasterz…

2025-07-12 12:04

Marek Białka

Z udziałem licznie zgromadzonej wspólnoty kapłańskiej, osób konsekrowanych oraz niezliczonej rzeszy wiernych, odbyły się uroczystości pogrzebowe zmarłego 8 lipca k J.E. ks. biskupa Władysława Bobowskiego, biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej.

Mszę świętą, odprawioną w kościele parafialnym pw. śś. Pustelników Świerada i Benedykta w Tropiu pod przewodnictwem bp. Wiesława Lechowicza, biskupa polowego Wojska Polskiego, koncelebrowało kilkuset kapłanów. Już we wstępie do liturgii, główny celebrans nawiązując do życia i duchowości zmarłego biskupa powiedział, że: „Odszedł Pasterz nasz, co ukochał lud ...”
CZYTAJ DALEJ

Prezydent: z Michniowem miała zniknąć nie tylko wieś, lecz także prawda o jej męczeństwie

2025-07-12 15:12

[ TEMATY ]

Dzień Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej

Andrzej Duda

pl.wikipedia.org

Niemieccy policjanci w płonącym Michniowie. 12 lipca 1943

Niemieccy policjanci w płonącym Michniowie. 12 lipca 1943

Prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników obchodów 82. rocznicy pacyfikacji Michniowa podkreślił, że w zamyśle niemieckiego okupanta miała zniknąć nie tylko wieś, lecz także prawda o jej męczeństwie. Dodał, że pamięć o ofiarach zbrodni to ważny element tożsamości całego narodu.

Jak wskazał prezydent w liście, Michniów chlubił się wielopokoleniową tradycją udziału w walkach o niepodległą Polskę. „Wielu mieszkańców służyło w Wojsku Polskim podczas wojny obronnej 1939 roku. Wieś pomagała też oddziałowi partyzanckiemu Armii Krajowej pod dowództwem porucznika Jana Piwnika ps. Ponury” - napisał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję