Reklama

Wiara

Notatnik duszpasterski (46)

Czy potraficie choć jedną dobę czuwać przy Chrystusie?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie wiem, ile jest takich diecezji w Polsce i na świecie, w których trwa nieustanna adoracja Najświętszego Sakramentu. Wspomniałem ostatnio, że od niej powinno się zacząć nasze życie duchowe i że ona jest źródłem każdego duszpasterstwa. Ale żeby Kościół był żywy i zdrowy, nie wystarczy indywidualna modlitwa, konieczna jest modlitwa wspólnoty Kościoła.

Od 1987 r., a więc już ponad trzydzieści lat, w archidiecezji częstochowskiej odbywają się doby eucharystyczne, czyli 24 godziny adoracji Najświętszego Sakramentu w poszczególnych parafiach i wspólnotach. Każdego dnia kolejne grupy ludzi podejmują sztafetę modlitwy za świat, za Kościół, zwłaszcza ten diecezjalny. Kiedyś w niebie zobaczymy, ile nasza archidiecezja zawdzięcza tej nieustającej modlitwie. A dziś to trwanie przed Ciałem Chrystusa jest wyjątkowo potrzebne naszej archidiecezji. Pragniemy przecież prosić Jezusa o nowe powołania kapłańskie i zakonne, o jeszcze większą czystość i gorliwość duszpasterską dla kapłanów. Martwimy się o wiarę młodych ludzi i ich moralną kondycję. Wiemy, ile duchowego wsparcia potrzebują nasze rodziny, a także ludzie ubodzy, chorzy i starsi. Bez Bożej pomocy nasze duszpasterstwo nie będzie miało mocy i Ducha. Nie ma lepszej okazji, żeby to wszystko przedstawić Bogu, niż nieustanna adoracja Najświętszego Sakramentu. Jest ona jednak również ważnym zadaniem duszpasterskim, żebyśmy wytrwali w tej modlitwie i zrobili wszystko, aby jej nie przerwać. Stróżami tej modlitwy są w pierwszym rzędzie kapłani, czyli nasi duszpasterze. Ze wzruszeniem wysłuchałem kiedyś świadectwa proboszcza maleńkiej parafii, który zapytany o to, co zrobi, jeśli ludzie nie będą chcieli przyjść na adorację w nocy, odpowiedział: „Jeśli oni nie chcą, albo nie mogą przyjść, to ja sam czuwam przed Jezusem, w końcu jestem księdzem, który obiecał Panu Bogu, że będzie się modlił za ludzi”.

Doba eucharystyczna to nie jest tylko sprawa księdza. Każdy parafianin jako członek wspólnoty parafialnej jest również odpowiedzialny za tę modlitwę. Dlatego chętnie wpisujmy się w grafik modlitwy podczas adoracji, nie lękając się modlić nawet w najtrudniejszych godzinach nocnych. Inaczej usłyszymy kiedyś znane słowa Pana Jezusa: „Nawet godziny nie potraficie czuwać przy Mnie?”. Doba eucharystyczna to także wielki sprawdzian dla grup działających przy parafii. Jeśli ich nie ma, to trudno się dziwić, że nie ma i chętnych do adoracji. A jeśli są wspólnoty w parafii, to ich udział w dobie eucharystycznej jest najlepszym sprawdzianem, na ile w centrum ich formacji jest Chrystus. Błogosławiony Kościół, który trwa w komunii ze swoim Panem. Trwajmy więc w tej błogosławionej, nieustannej modlitwie przed Najświętszym Sakramentem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2019-01-16 11:11

Ocena: +6 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Najważniejsze klucze w parafii

Żeby parafia stała się otwartą wspólnotą, trzeba znaleźć takie klucze, które będą w niej otwierać to, co najważniejsze. Są bowiem w parafii klucze fałszywe, które zamiast otwierać Kościół na Boga, mogą go otwierać na świat i jego niedobre wpływy. Często widzę proboszcza z pękiem kluczy i zastanawiam się, które z nich używane są najczęściej.

CZYTAJ DALEJ

Posty nakazane zachowywać

Niedziela warszawska 46/2003

monticellllo/pl.fotolia.com

Przykazania kościelne są zaproszeniem do współodpowiedzialności za Kościół
Zachęcają do przemyśleń, czy wiara ma wynikać z tradycji, czy z przekonania

CZYTAJ DALEJ

O niemieckiej zbrodni

2024-03-29 15:23

Instytut Pamięci Narodowej Delegatura w Kielcach zaprasza do udziału w panelu dyskusyjnym pt. „Wokół niemieckiej zbrodni na rodzinie Ulmów z Markowej oraz pomocy Żydom przez Polaków. Spojrzenie różnych perspektyw”. Spotkanie odbędzie się w 25 marca o godz. 17 w Centrum Edukacyjnym Instytutu Pamięci Narodowej „Przystanek Historia” ul. Warszawska 5 w Kielcach. 24 marca 1944 roku niemieckie formacje policyjne złożone z żandarmów i policji granatowej z Łańcuta przybyły do zabudowań rodziny Józefa i Wiktorii Ulmów zamieszkujących Markową w dystrykcie krakowskim. Rodzina ta ukrywała ośmioro Żydów: Saula Goldmana z Łańcuta wraz z czterema synami: Baruch, Joachim, Mechel i Mojżesz oraz dwóch ich krewnych z domu Goldman – Gołdy Grünfeld i jej siostry Lei Didner z córką Reszlą. W myśl niemieckiego prawa okupacyjnego małżeństwo

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję