Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Boże Narodzenie i pszczoły

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W przedstawieniach narodzin Jezusa głównym punktem odniesienia są Ewangelia wg św. Mateusza i św. Łukasza i to pomimo skromności dostarczanych przez te źródła informacji. Znana jest każdemu z nas scena Bożego Narodzenia, w której dominuje żłóbek z Dzieciątkiem, Matka Boża, Józef, wół i osioł, pasterze, Mędrcy ze Wschodu. Możemy spotkać się jednak i z takimi wyobrażeniami narodzin Chrystusa, którym towarzyszą ilustracje ukazujące pszczele roje czy ule z latającymi wokół nich pszczołami. Powstaje pytanie: Jak należy rozumieć obecność pszczół w scenach Bożego Narodzenia?

W okresie średniowiecza wielu pisarzy wychwalało partenogenetyczną cechę pszczół, która pozwala im wydawać potomstwo bez udziału czynnika męskiego. Wierzono też, że pszczoły zbierają swoje potomstwo z kwiatów. Były one symbolem niewinności, dziewictwa i uchodziły za coś świętego. Tak pisał o tym św. Ambroży: „Ich pochodzenie jest wspólne, wspólna też dziewicza nieskazitelność ciała i czas rodzenia, gdyż nie ma między nimi żadnej cielesnej łączności. Nie podnieca ich żądza, nie czują cierpień przy rodzeniu, a wydają nagle niezliczony rój swoich dzieci. Z listków z ziela zbierają ustami swoje młode”. Z tego powodu owad ten stał się symbolem dziewictwa Najświętszej Maryi Panny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zrodziło się przekonanie, że podobnie jak pszczoły dzięki ruchom warg stają się matkami, tak Jezus jako Słowo-Mądrość wyszedł z ust Boga Ojca: „Jam wyszła z ust Najwyższego” (Syr 24,5). Jak matka pszczoła nie znająca żądzy cielesnej wyprodukowała wosk, tak Najświętsza Maryja Panna, niczym miód w wosku, wydała w ciele na świat Boga, nie tracąc swego dziewictwa. Wosk wskazywał na ciało Chrystusa, które powstało nie z krwi ani pożądliwości cielesnej (J 1,13), lecz z nienaruszonego dziewictwa Maryi i z Boga. W jednym z liturgicznych traktatów średniowiecznych znajdujemy następujące wyjaśnienie: „Wosk oznacza człowieczeństwo [Chrystusa] , bo jak powiada św. Grzegorz: «Miód w wosku to Boskość w człowieczeństwie». Pszczoła bowiem, która wytwarza wosk z miodem, nie kieruje się żądzą, podobnie i błogosławiona Dziewica poczęła bez męskiego nasienia Tego, który jest Bogiem i Człowiekiem”.

Reklama

Również Exultet, hymn śpiewany na pochwałę paschalnej świecy – symbolu Chrystusa, w swojej starszej wersji zawierał następującą pochwałę pszczoły: „O ty, prawdziwie błogosławiona i cudowna pszczoło! Twój ród nie został zbrukany przez ludzki gatunek, nie skażony wskutek rozmnożenia! Wasza nieskalaność nie została wam odebrana przez wasze potomstwo! Tak też Najświętsza Maryja jako dziewica poczęła, jako dziewica porodziła i po wydaniu Syna na świat dziewicą pozostała”.

Dziewicze poczęcie Maryi porównywano do dziewiczego zapładniania pszczół przez brzęczenie ich królowej: „O Pani moja, Dziewico Maryjo, (…) która urodziłaś Słowo bez nasienia męskiego, co podobne było narodzinom pszczoły z komórki, miejsca powstania czystego miodu. Albowiem narodziny czerwia [pszczoły] z komórki dokonują się dzięki brzęczeniu pszczół, a czysty miód również czerpiemy z komórki. Narodziny Słowa dokonały się podobnie, albowiem Gabriel rzekł i Słowo Ojca rozbrzmiało w Twoim uchu przez usta anioła Gabriela, a przez to stałaś się podobną komórce; albowiem poczęłaś słysząc Słowo, a zamiast skrzydeł pszczół ocieniły cię skrzydła Ducha Świętego, a zamiast czystego miodu, który pszczoła przygotowuje, zbierając pyłek kwiatów, wylano na Ciebie syrop proroctwa, który zebrano z kwiatów słowa świętych proroków” („Harfa Maryi” – etiopskie oficjum maryjne).

Pewną ciekawostką jest fakt, że w polskiej tradycji ludowej sądzono, że pszczoły mają Boskie pochodzenie. W okolicach Kielc istniało przekonanie, że w dzień Bożego Narodzenia należy udać się do pasieki, chuchnąć w otwór ula i pozdrowić pszczoły słowami: „Chrystus się nam narodził”.

2019-01-02 12:59

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wspomnienie dawnych nocy wigilijnych

Co roku, gdy cicha, święta noc wigilijna zapada nad zmarzniętą ziemią, w głębi duszy budzą się najpiękniejsze wspomnienia. Sięgają one sielsko-anielskich lat dzieciństwa i wczesnej młodości. Przed moimi oczyma jawi się dom rodzinny na stoku pogórza nadwiślańskiego. Prosty, ceglany, kryty strzechą na tle bodaj stuletniego, sosnowego lasu. Ot, zwykły dom gospodarski na Pomorzu. A w tym domu moi najbliżsi: matka, ojciec, dziadek, babcia, bracia, siostry i krewni. Tak wielu z nich już dziś między nami nie ma. Odeszli tam, skąd się już nigdy nie wraca... Na środku izby stał stół wigilijny nakryty białym obrusem z delikatnie rozścielonym na nim sianem, aby przypominało ubóstwo stajenki. Na nim opłatek - biały dla ludzi, a kolorowy dla konia, kozy i reszty żywego dobytku, bo wszystko musiało się cieszyć z narodzenia Pana. A wieczerza wigilijna obowiązkowo z dwunastu postnych potraw złożona. Obok stołu stała choinka. Może nie tak strojna, jak te, na które dziś patrzę na ulicach miasta, w kościołach, w domach i na wystawach sklepowych. Nie była spowita sznurami różnokolorowych elektrycznych lampek. Nie była opasana od czubka do podłogi emitującymi złoto lub srebro łańcuchami. Nie wyglądała jak lalka Barbie z żurnala czy z urojonych snów, ale za to świeża, pachnąca żywicą, bo w sam dzień wigilijny ścięta w pobliskim lesie. Migały na niej żywe płomyki z woskowych świeczek, od których, jakby z kościelnego kadzidła, unosił się wonny zapach. Iskrzyły się złotawe źdźbła ozdóbek ze słomy, kolorowe jabłuszka, orzeszki, karmelki wśród ozdób własnoręcznie wykonanych w długie, adwentowe wieczory... W takiej scenerii, gdy na niebie świeciło już wiele gwiazd, następowały najurokliwsze chwile wigilijnego świętowania - rodzinne wieczerzanie, radosne śpiewanie kolęd i wspólne oczekiwanie na Pasterkę o północy!
Wieczerzę rozpoczynał zwykle ojciec. Patrzyłem, jak trzyma w swoich spracowanych dłoniach Pismo Święte i czyta nam wyraziście, niby ksiądz z ambony, Ewangelię według św. Łukasza o narodzeniu Pana w Betlejem. Następnie podnosił opłatek, ów tradycyjnie polski dar Boży i owoc ludzkiego trudu, i po wspólnej modlitwie dzielił się nim z nami, składając każdemu dobre życzenia bożonarodzeniowe. Opanowywały nas wtedy jakieś niebiańskie wzruszenia, jakaś niezwykła serdeczność, jakaś przedziwna bliskość serc, bijących jednym, wspólnym, rodzinnym rytmem. Ta tak przeprowadzona przez ojca tradycja opłatkowa, dogłębnie prosta, wzbudzała zawsze we mnie głębokie zamyślenie, szczere i gorące pragnienie wiary, rodziny i Ojczyzny. Te rodzące się wtedy we mnie wigilijne uczucia, najpełniej wyraził w swoim wierszu poeta:

CZYTAJ DALEJ

Czy zauważam Boga wokół siebie?

2024-04-15 13:48

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii J 14, 6-14.

Poniedziałek, 6 maja. Święto świętych Apostołów Filipa i Jakuba

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: cztery zakonnice będą pielgrzymować prosząc o błogosławieństwo dla USA

2024-05-06 19:07

[ TEMATY ]

świadectwo

Fotolia.com

W ramach przygotowań do ogólnokrajowego Kongresu Eucharystycznego, który w dniach 17-21 lipca odbędzie się w Indianapolis, cztery członkinie Stowarzyszenia Apostolskiego „Córki Maryi” zamierzają odbyć prawie 1000-milową pielgrzymkę, aby prosić m.in. o „błogosławieństwo Chrystusa dla całych Stanów Zjednoczonych”. Będą one szły szlakiem św. Elżbiety Anny Seton (1774-1821) - pierwszej rodowitej Amerykanki, którą kanonizowano

Jest to jedna z czterech tras pątniczych, którymi od połowy maja podążać będą wierni, aby w połowie lipca dotrzeć na wspomniane wydarzenie religijne w stolicy stanu Indiana. Trasy te liczą one łącznie ok. 6,5 tys. mil i obejmują następujące szlaki: Maryjny (Droga Północna), św. Elżbiety Seton (Droga Wschodnia), św. Jana Diego (Droga Południowa) i Sierra (Droga Zachodnia).

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję