Pamiętamy te słowa Jana Pawła II, które wypowiedział w dniu inauguracji pontyfikatu. W ustach nowego papieża – Słowianina, Polaka – było to znaczące przesłanie. Ojciec Święty, który przeżył okrucieństwo II wojny światowej, a potem czasy komunistycznego zniewolenia, dobrze wiedział, że Europejczycy są napełnieni lękiem. Obawa, strach, niepokój – to uczucia, które przeszywały szczególnie Europę Wschodnią. Dlatego to pozdrowienie było tak ważne. I razem z drugim członem: „Otwórzcie drzwi Chrystusowi!” – stanowiło pewien program.
Ludzie zawsze poszukiwali nadziei. I dziś każdy z nas jej szuka, podobnie jak ocalenia. A gdzie można szukać ocalenia? Z pewnością odpowiedź znajdziemy w tym drugim zdaniu: „Otwórzcie drzwi Chrystusowi!”. Czy jednak słowa Ojca Świętego spotkały się z naszą aprobatą?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Przeżywamy okres Bożego Narodzenia. Przyszedł Książę Pokoju, obiecany Mesjasz. On już jest z nami, a jednocześnie święta są przypomnieniem tego faktu. Do Bożego Dziecięcia przychodzimy dziś pełni niepokoju. Przez europejskie, polskie serca płynie lęk. Zauważamy tak wiele problemów społecznych, kulturowych i politycznych. I stawiamy pytania: Co z nami będzie? Co by się stało, gdyby nagle wybuchła wojna? Jak byśmy się zachowali, jakie sytuacje mogłyby nas pognębić? I wszyscy zastanawiamy się nad tym, kto by nas zbawił, przywrócił nam nadzieję. Gdzie mamy szukać pomocy jako ludzie wierzący, chrześcijanie? Tej pomocy oczekujemy od Boga. Religijnie sprawa jest jasna: przychodzi Mesjasz, Chrystus Pan – On jest naszym zbawieniem, przynosi nam łaskę, pokój serca. Ale człowiek zwraca swoje oczy również ku drugiemu człowiekowi i u niego szuka pomocy...
W tym miejscu chciałbym zwrócić uwagę na Kościół. To nasza matka. Przynosi nam sakramenty, łaskę i działa w imieniu Chrystusa. Tymczasem jesteśmy świadkami ogromnego ataku na Kościół, który trwa już ponad 100 lat. Kościół się nie broni, działa spokojnie, po prostu chce wszystkim pomagać. Chociaż jest atakowany, ciągle stanowi nasze ocalenie. Bo jedynie Kościół może przynieść ocalenie! Ma bowiem prawdę, ma Ewangelię. Stworzył ogromną kulturę chrześcijańską. Daje nam Dekalog, ważne wskazania... Ale trzeba w tym Kościele być, trzeba się z nim utożsamiać. Powinniśmy sobie uświadomić, że to my wszyscy jesteśmy Kościołem.
Okres Bożego Narodzenia powinien być dla nas czasem wielkiego rachunku sumienia. Czy Jezus może znaleźć w moim sercu swoje miejsce, swój żłóbek? Czy otworzyliśmy drzwi Chrystusowi?