Reklama

Boże Narodzenie – kultura serca

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Idea Ruchu „Europa Christi” ma, oczywiście, swoje zakorzenienie w Ewangelii. To Ewangelia prowadzi nas do Osoby Syna Bożego – Jezusa z Nazaretu. Może jednak trzeba rozpocząć od Betlejem, czyli miejsca narodzenia Jezusa, miejsca Bożego Narodzenia. Narodzenie Jezusa jest opromienione przede wszystkim światłem betlejemskiej gwiazdy, ale także światełkami licznych gwiazd i gwiazdeczek betlejemskiej nocy. A betlejemska stajenka stała się pierwszym domem Zbawiciela świata. W tym betlejemskim domu chrześcijanie, wyznawcy Chrystusa, uzyskali zameldowanie serca.

To bardzo ważne treściowo zameldowanie. Człowiek zameldowany uzyskuje poczucie pewności i przywiązania. Zameldowanie sprawia, że czujemy się u siebie, że czujemy się dobrze. Trzeba też zauważyć, kto jest łączem w tym naszym domu, kto sprawia, że czujemy się bezpiecznie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przekonujemy się, że sens domowi nadaje serce. Dom bez serca to żaden dom, to miejsce, które daje tło nieszczęśliwej samotności, samotność bowiem jest tam, gdzie nie ma miłości. Symbolem domu pełnego miłości są dzieci. Dziecko jest zwykle niejako wkomponowane w obraz domu. Można też powiedzieć, że najpiękniejszy dom jest rozjaśniony radosnymi oczami i szczebiotem dzieci.

Wielość form i treść najważniejsza

W Betlejem nasza wyobraźnia prowadzi nas do żłóbka, w którym widzimy Boże Dziecię. Widzimy też Świętych Rodziców oraz zastępy aniołów, którzy towarzyszą tajemnicy przyjścia na świat obiecanego Mesjasza, widzimy, rozgwieżdżone niebo, zwierzęta. Jesteśmy przecież wrośnięci w chrześcijańską tradycję i każdy z nas miał szczęście przeżywać Boże Narodzenie w parafii, w domu, często także w wymiarze kultury i zwyczajów innych regionów. Razem możemy to nazwać kulturą Bożego Narodzenia, która ma bardzo bogaty zapis tych świąt w postaci literackiej, teatralnej, muzycznej, w tradycji ludowej, m.in. góralskiej, i in. Boże Narodzenie wpisało się w kulturę całego świata i stanowi ogromne bogactwo w różnorodności swego wyrazu, stworzonego przez ludzi wielkiej wiary i intelektu.

Reklama

Jakimś szczególnym wyrazem kultury Bożego Narodzenia jest jego zapis w wymiarze Starego Kontynentu – Europy. Bo Europa jest niejako przyodziana płaszczem Bożego Narodzenia. Tradycja świąt Bożego Narodzenia ma swój wyraz w tradycjach różnych narodów europejskich. Polska tradycja tych świąt jest niezwykle barwna, tętniąca śpiewem kolęd i pastorałek, ale nade wszystko trzeba zwrócić uwagę na jej wymiar domowy i rodzinny.

Jednak kultura rośnie i owocuje, jeżeli ma współczynnik wzrostu. Dla kultury chrześcijańskiej momentem wzrostu jest realna wiara religijna. Zauważmy, że inaczej śpiewają kolędę ludzie, którzy wierzą w narodzonego Jezusa. I tu, niestety, smutna konstatacja: wielu mieszkańców Europy straciło swoją wiarę. Nie wierzą w Boga, nie wierzą w Chrystusa, a Kościół traktują jako jakąś organizację np. pożytku publicznego. I to jest wielki dramat Europy. Jaka jest zatem Europa przyszłości? Czy uda się ożywić wiarę Europejczyków?

Zauważmy, że Europa pogrąża się dziś w kryzysie moralnym. Zaczyna w niej dominować postawa konsumpcyjna i hedonistyczna. Jest to wynik kryzysu wiary, zaniku perspektywy wieczności. Europejczyk odrzucił bowiem Zmartwychwstanie, uwierzył tylko w grób Chrystusa. Tymczasem to w Zmartwychwstaniu jest tajemnica odwiecznego przeznaczenia człowieka. Istnieje wielka spójność między Bożym Narodzeniem a Zmartwychwstaniem Pana Jezusa. Jeżeli nie ma Zmartwychwstania, to nie ma także Bożego Narodzenia.

Przy okazji trzeba jeszcze przypomnieć o kulturze serca. To ważna sprawa, bo przecież jesteśmy przytłoczeni ciężarem braku tej kultury. Serce sprzyja rozwojowi miłości i prawdy. A widzimy, jak jesteśmy przeciążeni manipulacjami politycznymi i socjologicznymi, które stosują politycy, jak wszędzie królują obłuda i spryt. A Boże Narodzenie to przede wszystkim kultura serca, która wyraża się w normalności życia, szczerości wobec siebie, serdeczności i wzajemnej życzliwości. Bo kultura prawdziwa niesie w sobie miłość, która jest spełnieniem w chrześcijaństwie. Kultura serca to kultura miłości. To największa kultura – kultura spełnienia wszystkiego, co prawdziwe, dobre i piękne. I o to chce walczyć Ruch „Europa Christi”. Warto przypomnieć, że Bóg spełnił swoją obietnicę – przysłał nam Mesjasza. W tej tak prostej tajemnicy mieści się spełnienie sensu człowieka.

Reklama

Europa powinna więc zauważyć, że znaleźliśmy się nad przepaścią apostazji nie tylko od Boga, ale i od prawdziwych wartości. Drogi ateizmu, konsumizmu, hedonizmu, którymi ludzie w Europie zaczęli kroczyć, wiodą donikąd. A przecież mamy w swoim zasięgu ogromny świat wartości opartych na Ewangelii, na nauczaniu Jezusa Chrystusa. Obowiązuje nas wciąż Dekalog – integralny.

„Europa Christi” – Europa dwóch płuc, Europa pokoju

Zaproponowałem taki temat przyszłorocznego Kongresu Ruchu „Europa Christi”. Inspiracją była wyjątkowa rozmowa z pewnym profesorem ze Słowacji, który brał udział w Kongresie „Europa Christi” 2018. Wspomniał on, że 14 lutego 2019 r. będzie przypadać równa rocznica śmierci św. Cyryla. Przypomniałem sobie wtedy św. Jana Pawła II, który z taką mocą mówił o Europie dwóch płuc, o Europie Wschodu i Zachodu i wspaniałych Apostołach Słowian – świętych Cyrylu i Metodym. Profesor wyznał mi, że tylko przy uroczystościach związanych z dwiema osobami tłum ludzi na Placu św. Piotra wołał: „Santo subito!”. To byli Cyryl i Jan Paweł II. Przypomnienie św. Jana Pawła II i Apostołów Słowian, ich wielkiej misji w kulturze europejskiej – to bardzo ważna sprawa.

„Europa Christi” – Europa Chrystusowa – to cała Europa. Przypominamy, że Europa to nie jest to samo co Unia Europejska. Europa jest wielka. To Europa Zachodu i Europa Wschodu. To cała kultura tych regionów, która jest chrześcijańska: To także bardzo ważna dla całego Starego Kontynentu Europa Środkowa – jak mówił niedawno abp Andrzej Dzięga. Europa Chrystusowa jest wielooddechowa, wspaniała swoimi uniwersytetami, katedrami, klasztorami, bibliotekami, szpitalami. O tej wielkości Europy, uzyskanej dzięki chrześcijaństwu, chcemy mówić na naszym następnym kongresie.

Reklama

Chcemy też przypomnieć, że chrześcijaństwo pragnie budować Chrystusowy pokój. Chrystus powiedział: „Pokój mój daję wam...” (J 14, 27). Wojny spowodowały tak wiele zniszczenia, pochłonęły życie milionów ludzi, pogrążyły w ruinie wiele skarbów architektury, w tym sakralnej, wiele zabytków kultury. Dlatego bardziej jeszcze widzimy, że trzeba zrobić wszystko, by zadbać o pokój, a chrześcijaństwo daje największe możliwości, żeby trwale wiązać narody i łączyć ludzi. Bo jest chrześcijaństwo religią miłości, braterstwa, która buduje na Ewangelii i prawdzie. To są wartości, które stanowią fundament dla Europy.

Jak wielokrotnie podkreślam, Ruch „Europa Christi” robi wszystko, żeby Chrystus otrzymał paszport do wszystkich krajów Europy. W zbliżającym się roku bardzo chcielibyśmy uczcić świętych patronów dwóch płuc Europy. Dlatego pragniemy rozpocząć wielkie dni Europy już 14 lutego 2019 r. w Częstochowie, u Matki Bożej, która przyświeca całemu kontynentowi. A potem chcielibyśmy przewędrować przez europejskie kraje, szczególnie te, które były związane z Apostołami Słowian, a więc przez Słowację, Morawy w Czechach, świętą Panonię na Węgrzech, być w Lublinie, może we Lwowie, na Pomorzu Zachodnim – w Szczecinie itp.

Przekazuję to moje, może jeszcze mało konkretne, zamyślenie zainteresowanym ideą „Europa Christi” – Europy Chrystusowej, sprawą chrześcijańskiej łącznością Wschodu i Zachodu oraz Środka Europy. I proszę o nieustanną modlitwę o pokój, wzmocnioną i ubogaconą z pewnością papieskim zamyśleniem na ten temat z okazji Światowego Dnia Pokoju – 1 stycznia. Oddajemy wtedy Europę Matce Najświętszej, Królowej Pokoju, i prosimy, żeby uczyła Europejczyków łagodności, miłości i zawierzenia Bogu. By uświadomiła nam także naszą tożsamość, łączącą się nieodmiennie z Ewangelią, szacunkiem dla każdego człowieka, który jest obrazem Boga.

Niech powrót wiary w narodzonego i zmartwychwstałego Jezusa będzie ważnym celem naszych działań w nowym, 2019 r.

2018-12-18 10:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Ripamonti: jesteśmy świadkami wycofywania się z prawa do azylu w Europie

2024-04-18 17:39

[ TEMATY ]

Unia Europejska

Włochy

migracja

Ks. Ripamonti

robertopierucci/pl.fotolia.com

W Europie jesteśmy świadkami wycofywania się z prawa do azylu - uważa ks. Camillo Ripamonti, kierujący Centro Astalli - jezuickim ośrodkiem dla uchodźców w Rzymie. Postawę taką sankcjonuje, jego zdaniem, Pakt Migracyjny, przyjęty kilka dni temu przez Parlament Europejski.

Według niego fakty i sytuacje z 2023 roku pokazały, że „zjawiska migracji nie rozwiązuje się poprzez outsourcing [kierowanie migrantów do krajów trzecich - KAI], push-backi, brak realnej polityki ratowniczej na morzu i przyspieszone procedury na granicy”. „Tego, co uważa się za problem migracyjny, nie rozwiązuje się poprzez usuwanie ludzi z ziemi europejskiej, ale poprzez usuwanie przyczyn przymusowej migracji” - wskazał włoski duchowny.

CZYTAJ DALEJ

Przerażający projekt w Belgii: eutanazja dla „ludzi zmęczonych życiem”

2024-04-17 09:46

[ TEMATY ]

eutanazja

Belgia

Adobe.Stock.pl

W Belgii mamy do czynienia z kolejną przerażającą odsłoną kultury śmierci. Luc Van Gorp, stojący na czele jednego z funduszy ubezpieczeń, których celem jest zapewnienie każdemu godnej opieki zdrowotnej, wyszedł z propozycją eutanazji dla „ludzi zmęczonych życiem”. W odpowiedzi belgijscy biskupi przypomnieli, że „ludzkie społeczeństwo zawsze opowiada się za życiem”.

Debatę na temat wspomaganego samobójstwa ludzi starszych Luc Van Gorp rozpoczął w minionym tygodniu na łamach flamandzkiej prasy. Powołał się przy tym w szczególności na presję finansową na system opieki zdrowotnej, jaką niesie ze sobą opieka nad ludźmi starszymi i często chorymi. W dwóch dziennikach zaproponował on radykalne rozwiązanie „kwestii starzenia się społeczeństwa”. Podkreślił, że „ci, którzy są zmęczeni życiem, powinni mieć możliwość spełnienia swojego pragnienia o końcu życia”. Wskazał, że „nie można przedłużać życia tych, którzy sami już tego nie chcą, bo chodzi o budżet i kosztuje to rząd duże pieniądze”. Zauważył, że w starzejących się społeczeństwach Europy jest to ogromny problem, brakuje też niezbędnego personelu do opieki.

CZYTAJ DALEJ

Patriotyzm może mieć różne oblicza

2024-04-18 23:18

Grzegor Finowski / UPJPII

    Stowarzyszenie Absolwentów i Przyjaciół Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie rozpoczęło 12 kwietnia projekt „Trzy kobiety. Trzy drogi. Patriotyzm jako misja Uniwersytetu”, włączając się w program „Z kobietami – patriotkami”.

Św. Jadwiga Królowa, Hanna Chrzanowska, błogosławiona pielęgniarka i Emilia Wojtyłowa, matka Ojca św. Jana Pawła II to trzy bohaterki projektu, którego celem jest popularyzacja ich życia i działalności, a także na przykładzie tych wyjątkowych kobiet próba odpowiedzi na pytanie – jak patriotyzm może stać się misją? Działalność na niwie rodzinnej, wspierająca, wychowująca dzieci w duchu najwyższych wartości, działalność społeczna czy polityczna – patriotyzm może mieć różne oblicza. Konferencja była też świetnym czasem dla refleksji – w jaki sposób z postaw tych trzech kobiet można czerpać wzorce na dziś.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

iv>

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję