Reklama

Z misją w świecie

Niedziela łódzka 15/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z ks. Zdzisławem Wederem SDB, proboszczem katolickiej parafii w Smorgoniu na Białorusi, rozmawia Aleksandra Łuczak

Aleksandra Łuczak: - Jak to się stało, że zaczął Ksiądz pracować w Smorgoniu?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. Zdzisław Weder: - Wszystko zaczęło się od tego, że ówczesny proboszcz katolickiej parafii w Smorgoniu - ks. Henryk Kulaszewicz, salezjanin, z powodu stanu zdrowia zdecydował się wrócić do kraju. Miało to miejsce latem zeszłego roku, w czasie kiedy kończył się mój pobyt w Polsce. Przyjąłem propozycję objęcia placówki na Białorusi, powierzonej przez bp. Aleksandra Kaszkiewicza z Grodna. I tak od 2002 r. jestem proboszczem kościoła katolickiego w Smorgoniu. W tym roku obchodzone jest 500-lecie istnienia parafii św. Michała Archanioła. Budynek kościoła jest nieduży, ale zabytkowy. Został zbudowany przez kalwinów i był w ich posiadaniu przez 50 lat. Później przeszedł w ręce katolików, a następnie prawosławnych. W okresie Stalina był zamknięty i dopiero w 1990 r. został odzyskany i przekazany katolikom. W tym czasie proboszczem został wcześniej przeze mnie wspomniany ks. Henryk Kulaszewicz, który pracował w parafii św. Michała Archanioła przez 13 lat.

- Jaka jest struktura narodowościowa w Smorgoniu?

- Jest to rejonowe 40-tysięczne miasto, położone 120 km od Mińska i 90 km od Wilna. Większą część mieszkańców stanowią Białorusini, ale są i Rosjanie, Polacy, Ukraińcy, Litwini i inne narodowości. Pod względem wyznaniowym istnieje w Smorgoniu Cerkiew prawosławna i Kościół katolicki. Są trzy parafie prawosławne i jedna katolicka. Według statystyk, połowa mieszkańców miasta to katolicy. W niedziele kościół jest zapełniony na wszystkich Mszach św. i zdarza się, że ludzie stoją na zewnątrz. W dni powszednie jest przewaga ludzi starszych, ale w święta przychodzi wiele osób młodego pokolenia. Cechą, która się zaznacza pozytywnie, jest duża liczba dzieci i młodzieży uczestniczącej w katechezie. Jest ich ponad 1000. Często zdarza się, że do kościoła przychodzą również prawosławni. Msze św. odprawiane są czasami po polsku, a czasami w języku białoruskim dla dzieci i młodzieży.

Reklama

- Co może nam Ksiądz powiedzieć o katolikach na Białorusi?

- Trzeba pamiętać, że są to ludzie, którzy bohatersko przeszli przez okres walki z religią. Ponosili duże ofiary, aby przy Kościele trwać. Dzieci swoje chrzcili często w odległych parafiach i starali się je wychować po katolicku. Ludzie ci, w większości o korzeniach polskich, pozostają nadal największą częścią wspólnoty parafialnej. Mocnym punktem katolików żyjących w Smorgoniu jest przywiązanie do Kościoła, modlitwa, wierność dyscyplinie postu, modlitewna pamięć o zmarłych oraz przystępowanie do sakramentu pokuty i pojednania. Z drugiej strony największymi bolączkami społeczeństwa są kryzys rodziny i rozległy alkoholizm. Jest wiele osób, które w przeszłości nie miały możliwości prowadzenia swobodnego życia duchowego. Wykazują one spore braki w sferze znajomości podstaw swojej wiary. Wiele z nich dopiero w dojrzałym wieku przystępuje do I Komunii św. Jednak jesteśmy szczęśliwi, bo coraz więcej ludzi przychodzi do Boga.

- Jakie działania duszpasterskie zostały podjęte w parafii św. Michała Archanioła?

- Jako salezjanie w sposób szczególny interesujemy się losem młodzieży. W parafii istnieją grupy i zespoły parafialne. Bardzo liczny jest zespół Żywego Różańca, istnieje oratorium młodzieżowe, a także chór, zespół młodzieżowy i dziecięcy. Działa również grupa "Stowarzyszenie dobrej śmierci", która modli się za umierających oraz zajmuje się duchowym przygotowaniem do perspektywy śmierci. Poza tym, oprócz parafii w Smorgoniu, zajmujemy się parafią w Asławieniatach i kaplicą w Zalesiu. To, co udało nam się dokonać do tej pory, cieszy nas bardzo, ale jednocześnie zdajemy sobie sprawę, że przed nami jeszcze dużo pracy.

- Kto pomaga Księdzu w opiece nad grupami młodzieży i innymi zespołami parafialnymi?

- Bardzo pomaga mi mój współbrat pochodzący z Białorusi, ks. Oleg Żurawski, który zajmuje się m.in. prowadzeniem katechezy. Razem z nami pracują również siostry salezjanki i cztery katechetki.

- Co jeszcze chciałby Ksiądz zrealizować w parafii?

- Bardzo chcielibyśmy nadal pomagać młodym dobrze przygotowywać się duchowo do głębokiego i konsekwentnego przeżywania swojej wiary oraz do życia jako chrześcijanie w małżeństwie i społeczeństwie. Jest to o tyle trudne, że wielu mężczyzn wyjeżdża daleko w głąb Rosji w poszukiwaniu zajęcia. Taka sytuacja nie sprzyja trwałości ich związku małżeńskiego. Poza tym naszym marzeniem jest zdynamizowanie pracy duszpasterskiej. Chcielibyśmy trafiać do wszystkich, także do tych, którzy rzadko lub wcale nie pojawiają się w kościele. Jednak do takich działań brakuje nam bazy materialnej, w której można byłoby bardziej rozwinąć różne kierunki pracy, szczególnie z młodzieżą. Kościół nasz nie jest duży. Dysponujemy tylko jedną salką przeznaczoną do celów katechizacji. Wiemy, że baza materialna nie jest najważniejsza, ale jest istotna. Ks. Henryk Kulaszewicz (mój poprzednik) kilka lat temu rozpoczął budowę dużego Centrum Młodzieżowego. Budynek został doprowadzony do stanu surowego, ale z powodu braku funduszy stoi od 2 lat niewykończony. Przedtem pomagali nam sponsorzy z Zachodu, jednak na razie pomoc zatrzymała się. Nie ukrywam, że bardzo chciałbym trafić do serc ludzi wrażliwych, którzy byliby gotowi pomóc w dokończeniu tego dzieła. Nie jest bowiem rzeczą możliwą dobre prowadzenie pracy młodzieżowej bez potrzebnych do jej funkcjonowania pomieszczeń. Do zakończenia budowy ponagla nas przede wszystkim potrzeba duszpasterska, ale również okrągły jubileusz parafii i miasta, na który serdecznie zapraszam. Główne uroczystości jubileuszowe 500-lecia parafii odbędą się w niedzielę 14 września 2003 r.

- Bardzo dziękuję za rozmowę.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co nas dzieli niech nas łączy

2024-05-08 07:29

[ TEMATY ]

historia

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Na początku chciałbym gorąco i serdecznie przywitać się z czytelnikami portalu „Niedziela”! Jestem zaszczycony tym, że mogę publikować na łamach portalu, który wyrósł w tradycji tygodnika, który za dwa lata obchodzić będzie swoje 100. urodziny i jest na stałe wpisany w polską historię.

W czasie II wojny światowej czasopismo „Niedziela”, a konkretnie jego nazwa została zawłaszczona przez Niemców na potrzeby dodatku do gadzinowego Kuriera Częstochowskiego, a powojenne aresztowanie redaktora naczelnego wznowionego pisma, ks. Antoniego Marchewkę to był tylko jeden z elementów prześladowań ze strony komunistów, których tygodnik „Niedziela” niesamowicie „uwierał”. Czym? Tym samym co dziś uwiera wrogów Kościoła Katolickiego: pomocą duchową i otuchą jaką otrzymywali Polacy, nauczaniem o zbawieniu, prawdzie i kłamstwie, złu i dobru oraz naturze ludzkiej. Ostatecznie w 1953 r. pismo zostało przez władze komunistyczne zawieszone, a w latach 80. ubiegłego tygodnik było wielokrotnie obiektem ingerencji cenzorskich.

CZYTAJ DALEJ

Google namiesza na polskim rynku smartfonów

2024-05-08 07:16

[ TEMATY ]

Google

Adobe.Stock

Amerykański gigant oficjalnie wchodzi nad Wisłę z własnymi urządzeniami i uruchamia sklep online – pisze środowa "Rzeczpospolita". Dodaje, że celem ruchu światowego potentata są dwucyfrowe udziały w rynku.

CZYTAJ DALEJ

Pierwsze szokujące decyzje w Krakowie: Prezydent zapowiada wywieszenie na magistracie tęczowej flagi

2024-05-08 18:22

[ TEMATY ]

Kraków

LGBT

Adobe Stock

Prezydent Krakowa Aleksander Miszalski objął patronat nad Marszem Równości, który przejdzie ulicami miasta 18 maja. Jest to pierwsza decyzja nowego włodarza miasta dotycząca udzielenia swojego patronatu. Miszalski planuje także udział w tym przemarszu.

O decyzji prezydenta poinformował w środę krakowski magistrat, publikując równocześnie list Miszalskiego do Stowarzyszenia Queerowy Maj, organizatora Marszów Równości.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję