Od samego rana 11 listopada motocykliści z różnych stron Polski gromadzili się przed parafialną jaworznicką świątynią. Liczba uczestników przerosła najśmielsze oczekiwania organizatorów. W zlocie wzięło udział aż 450 motocykli. Uroczystą Eucharystię pod przewodnictwem i z homilią ks. Mariusza Lizończyka poprzedził nietypowy gong – salwa armatnia, podczas której oddano 100 wystrzałów na 100-lecie odzyskania niepodległości oraz huk odpalonych motocykli. Punktualnie o godz. 11.11 rozpoczęła się Eucharystia w intencji Ojczyzny. Przy ołtarzu Pańskim zgromadzili się kapłani – ks. Andrzej Krupa, wikariusz parafii św. Jana Kantego w Jaworznie-Niedzieliskach, kapelan motocyklistów naszej diecezji oraz ks. Michał Jamruś z parafii Najświętszej Maryi Panny Nieustającej Pomocy w Jaworznie-Osiedlu Stałym.
W patriotycznej kawalkadzie
Reklama
W samo południe na wieży kościelnej odezwały się dzwony a chór motocyklistów odśpiewał Mazurka Dąbrowskiego. Potem wszyscy udali się do tzw. ogrzewalni św. Brata Alberta, gdzie był czas na posmakowanie dań, które serwowała kuchnia polowa oraz na patriotyczne rozmowy motocyklistów. Następnie motocykliści na swoich maszynach przybranych stosownie do okoliczności w biało-czerwone flagi wyjechali w pięknej paradzie na ulice Jaworzna. Trasa przejazdu wynosiła 50 km, którą kawalkada motocyklowej husarii pokonała w 1,5 godziny. Tuż przed godz. 15.00 uczestnicy zlotu dotarli na jaworznicki rynek. Gdy ustał huk ryczących pojazdów – chopperów, ścigaczy i innych dwukołowców – przed tutejszą kolegiatą wybrzmiała Koronka do Bożego Miłosierdzia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Motocyklowa solidarność
– Na I Ogólnopolski Patriotyczny Zlot Motocyklowy przybyli motocykliści z całego kraju. Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się tak ogromnego odzewu. Osobiście rozmawiałem z motocyklistą z Przemyśla, który przyjechał wraz z córką do Jaworzna i który powiedział, że marzył o takiej imprezie, aby w taki wyjątkowy sposób uczcić odzyskanie przez Polskę niepodległości. Byli ludzie z Warszawy, Łodzi, Dolnego Śląska i wielu innych zakątków Polski. Motocykliści nie zawiedli i tym razem, bo tacy jesteśmy – solidarni i zawsze w jedności – mówi ks. Mariusz Lizończyk, który na motocyklu jeździ już od ponad 30 lat.
W ramionach św. Brata Alberta
To właśnie w parafii, której jest duszpasterzem schronienie znaleźli członkowie Katolickiego Klubu Motocyklowego Chapter Jaworzno, który jest częścią Klubu Motocyklowego Souls Hunters Żory. Dzięki życzliwości proboszcza, członka jaworznickiego klubu, w parafii odbywają się cykliczne spotkania klubowiczów. – Jesteśmy tutaj w każdy 3. piątek miesiąca. Centrum naszych klubowych spotkań stanowi Eucharystia i rozważanie słowa Bożego. Potem jest czas na omówienie bieżących spraw. Te spotkania są dla nas niezwykle istotne, modlimy się wówczas w intencji naszych rodzin, w intencji tragicznie zmarłych kolegów, prosimy o szczęśliwe powroty. Czujemy się otoczeni opieką patrona parafii św. Brata Alberta. Do naszego klubu należy 13 motocyklistów, w tym 3 kapłanów – ks. Michał Jamruś, ks. Andrzej Krupa i ks. Mariusz Lizończyk – zaznacza Jan Dziobak, członek klubu z Jaworzna.
***
Dla wielu motocyklistów patriotyczny zlot w Jaworznie był tym, który zamknął motocyklowy sezon A.D. 2018. Na kolejne motocyklowe wyjazdy, które rozpoczną się znowu wiosną, wszystkim właścicielom dwukołowców życzymy Szczęść Boże! Ile wyjazdów, tyle samo powrotów, a w zbiorniku paliwa zawsze po sam korek!