Obrona Warszawy we wrześniu 1939 r. trwała trzy tygodnie i kosztowała obrońców życie kilkunastu tysięcy osób. Jednym ze świadków dramatycznych wydarzeń był tajemniczy Polak, który przyjechał z Londynu na wakacje do rodziny. Przybysz spisał swoje obserwacje i w 1941 r. wydał w Anglii pod pseudonimem Alexander Polonius książkę pt. „I Saw the Siege of Warsaw”.
Akcja rozpoczyna się w sierpniu 1939 r. zwykłą – wydawałoby się – wakacyjną wizytą, którą wybuch wojny zamienia w walkę o życie. Autor pokazuje zmianę atmosfery w broniącej się stolicy – od wiary w zwycięstwo i nadziei na mającą nadejść pomoc zachodnich mocarstw po rozpacz i świadomość nieuchronnej klęski. Książka ma formę dziennika, ale autor jest rasowym reporterem. Nagle wrzucony w wir dramatycznych wydarzeń opisuje w literacki sposób to, co widzi, a to głęboko przemawia do wyobraźni czytelnika.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Po kapitulacji Warszawy autor przedarł się na Wschód, do portu w Rydze, skąd przez Norwegię dotarł do Anglii. Książka „Widziałem oblężenie Warszawy’” ukazała się drukiem w Polsce 21 sierpnia 2018 r., blisko 80 lat po jej wydaniu w Wielkiej Brytanii. Odkrywcą i tłumaczem dzienników jest pisarz Marek Przybyłowicz.
Przybyłowicz odkrył też po żmudnej kwerendzie, jak w rzeczywistości nazywa się autor dzienników. To Andrzej Marcin Neuman, absolwent Uniwersytetu Warszawskiego, potem wykładowca w London School of Economics. Po wojnie współtworzył w London College katedrę Polish University College, szkołę wyższą dla Polaków służących w Polskich Siłach Zbrojnych. W latach 50. Neuman pracował jako doradca rządu Indonezji. I tu ślad po nim się urywa. Na szczęście Marek Przybyłowicz obiecuje, że dołoży starań, żeby znaleźć dalsze jego ślady.