Reklama

Wiadomości

Pycha elit Europy

W 2017 r. ukazała się ważna książka austriackiego politologa i socjologa dr. Michaela Leya zatytułowana „Ostatni Europejczycy. Nowa Europa”. Została ona zupełnie zignorowana przez liberalno-lewicowe media. Nie bez powodu, ponieważ austriacki naukowiec ośmielił się stwierdzić, że dojdzie do starcia między wielokulturową „Euroarabią”, obejmującą Zachód, a chcącą zachować swój sposób życia Europą Środkowo-Wschodnią

Niedziela Ogólnopolska 48/2018, str. 22-23

[ TEMATY ]

Europa

©tiero - stock.adobe.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Decyzją kanclerz Niemiec Angeli Merkel z września 2015 r. do Europy sprowadzono bez jakiejkolwiek kontroli muzułmanów z Bliskiego Wschodu i Afryki, którzy ochoczo dołączyli do ogromnej już grupy europejskich pobratymców w wierze. Na naszych oczach przyspieszył polityczny dżihad, czyli islamska kolonizacja Starego Kontynentu. Potwierdzeniem tej tendencji okazały się dane statystyczne dotyczące Niemiec podane przez dr. Leya. Okazuje się, że już w 2020 r. u naszych zachodnich sąsiadów będzie prawie 20 mln muzułmanów, w tym młodych wyznawców Allaha, w przedziale wiekowym między 18. a 30. rokiem życia, będzie tyle samo co niemieckich rdzennych równolatków. I wtedy islamizacja Niemiec stanie się nieodwracalnym faktem.

Muzułmański żywioł jest dla całej Europy śmiertelnym zagrożeniem, ale nie dla speców od społecznej inżynierii, którzy w tym procesie upatrują swoją szansę. Niestety, wbrew ich oczekiwaniom nigdy nie dokona się pełna absorpcja islamu przez nowoczesną europejską tkankę. Badania wśród drugiego i trzeciego pokolenia młodych niemieckich i francuskich muzułmanów wykazały, że dla nich prawo szariatu jest nadrzędne w stosunku do prawa stanowionego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Okazało się, że oczekiwania ideologów multikulturalizmu, iż islamscy migranci ulegną procesom sekularyzacji jak zachodni chrześcijanie, okazały się płonne. Nie ma żadnych szans na przerobienie muzułmańskiej masy w bezwolnych konsumentów. Gorzej – to siła islamu wypełni duchową pustkę w sercach rdzennych mieszkańców Europy. Casus znanej irlandzkiej piosenkarki Sinéad O’Connor jest w tej kwestii symptomatyczny. Przechodząc z katolicyzmu na islam, oświadczyła: „Jest to naturalny wniosek każdej inteligentnej podróży teologa. Wszystkie pisma prowadzą do islamu, co powoduje, że wszystkie inne pisma święte są zbędne”.

Jaką zatem Europa ma przyszłość? A jaką przyszłość ma Unia Europejska? Rezygnacja kanclerz Angeli Merkel z przywództwa najsilniejszej niemieckiej partii o chrześcijańskim rodowodzie – CDU, która systematycznie traci swoich wyborców, a która zapewniała stabilność i przewidywalność niemieckiej polityki wewnętrznej i zagranicznej, sprawi, że do głosu dojdą partie neotrockistowskie typu Zieloni czy też skrajnie prawicowe jak AfD, które jeszcze bardziej pogłębią w kraju nad Renem wewnętrzny kryzys, a na dodatek zaaplikują społeczeństwu swoje „lewackie” eksperymenty znane z Hiszpanii, Belgii czy Holandii. Opinia prof. Grzegorza Górskiego nie pozostawia złudzeń: „Niemcy wkraczają w fazę chaosu wewnętrznego i są tak czy inaczej skazani na dominację w najbliższych latach formacji skrajnych ideologicznie, realizujących szalone projekty o takim właśnie charakterze. Ta słabość Niemiec, którą już widać, spowoduje również presję zewnętrzną na ich dalsze osłabianie, bo naprawdę niemal wszyscy w Unii i nie tylko mają dość ich buty i obłudy, a również ekonomicznej eksploatacji, którą zafundowali przy pomocy euro”.

Jak twierdzi dr Ley, tylko Europa środkowo-Wschodnia, a ściślej – kraje Grupy Wyszehradzkiej, które na własnej skórze poczuły skutki komunistycznej utopii, są w stanie przeciwstawić się islamskiej kolonizacji. To właśnie tutaj przetrwa model świeckiego państwa demokratycznego opartego na łacińskiej tradycji. I ci wszyscy, którzy krzyczą, że w Polsce powstaje państwo religijne, powinni się głęboko zastanowić nad tym, co mówią. To Zachód – czy tego chce, czy nie – prędzej czy później stanie się muzułmańskim kalifatem – konglomeratem typowych państw wyznaniowych. A Polska i inne kraje naszego regionu z silną identyfikacją narodową, sprzeciwem wobec chaotycznej migracji i unijnej polityki azylowej staną się ośrodkiem krystalizowania się nowego europejskiego projektu. Socjolog prognozuje wprost: „Z tego powodu uważam, że w przyszłości kraje Grupy Wyszehradzkiej (Słowacja, Polska, Czechy i Węgry), które prawie nie mają obywateli wyznających islam, połączą się w rodzaj federacji. Do nich dołączą prawdopodobnie kraje bałtyckie, być może także kilka landów niemieckich, jak np. Saksonia, Brandenburgia czy Bawaria, wreszcie Austria i należąca do Włoch enklawa południowego Tyrolu. Tylko w ten sposób ma szansę przetrwać europejska cywilizacja, podczas gdy reszta kontynentu będzie w różnym stopniu podlegać islamizacji i nie będzie już w stanie się przed tym procesem bronić. Ratunek dla Europy to secesja krajów, które opierają się ekspansji islamu”.

Czy ten czarny scenariusz musi się ziścić? Czy jest szansa, aby ocalić Europę i Unię Europejską? Przede wszystkim nie należy ulegać determinizmowi. Taka postawa nie licuje z chrześcijańską nadzieją – to po pierwsze, a po drugie – trzeba zacząć od początku, czyli od najbliższych wyborów do europarlamentu. Przyszłoroczne wybory mogą usunąć na margines dotychczasowe neoliberalne elity i wprowadzić na salony Brukseli poważne siły konserwatywne, które powrócą do pierwotnych idei ojców założycieli, idei opartych na sojuszu gospodarczym, na wartościach cywilizacji łacińskiej, na europejskim solidaryzmie. Gdyby tak się stało, to jest nadzieja na uratowanie Europy. Tym bardziej że chyba znowu rusza na jej odsiecz niezawodna Polska. Oto niedawno w naszej ojczyźnie skończyły się obrady II Kongresu Ruchu „Europa Christi”, który już osiągnął charakter wybitnie międzynarodowy.

Więcej na stronach internetowych:
• https://politykapolska.eu/2018/08/04/ostatni-europejczycy-o-ksiazce-dr-michaela-leya/
• http://www.fronda.pl/a/prof-grzegorz-gorski-dla-frondy-koniec-merkel-polska-powinna-kuc-zelazo-poki-gorace,117480.html
• https://nixgut.wordpress.com/2017/03/27/michael-mannheimer-ber-das-neue-buch-von-dr-michael-ley-die-letzten-europer/

2018-11-28 11:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Powódź w Europie – co wiemy i jakie wyciągniemy wnioski?

[ TEMATY ]

Europa

powódź

powódź w Polsce (2024)

Karol Porwich/Niedziela

Ostatnie lata dobitnie pokazują Nam jak wielkim mitem była mowa o końcu historii i jak krótkowzroczne były postulaty abdykacji państw narodowych z kolejnych obszarów życia. Po dwóch latach wojny, poprzedzonych światową pandemią, Europa Środkowa-Wschodnia musi mierzyć się z żywiołem. Na finalne wnioski przyjdzie jeszcze czas, ale już teraz możemy dostrzec, gdzie popełniono błędy i co należy zrobić, aby skutki podobnych kataklizmów ominęły nasz region w przyszłości.

Pierwsze relacje historyczne wspominają już o powodzi z końca XI wieku. Historia świata obfituje w katastrofalne powodzie, które występowały we wszystkich krajach i kontynentach, niezależnie od epoki i klimatu. Dlatego też rażącą naiwnością jest postulat „renaturyzacji rzek”, który przedstawiają środowiska ekologiczne. Mówią oni, że naturalne rzeki rzekomo nie wylewają, a za wszystkie problemy odpowiada człowiek.
CZYTAJ DALEJ

W czwartek weszło w życie rozporządzenie w sprawie zakazu fotografowania

2025-04-17 07:10

[ TEMATY ]

fotografia

zakaz

Adobe Stock

Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne

Od czwartku obowiązuje rozporządzenie szefa MON w sprawie zakazu fotografowania obiektów wojskowych i infrastruktury krytycznej bez zezwolenia. Nowe przepisy umożliwiają służbom interwencję i nakładanie kar – grzywny lub aresztu – za fotografowanie lub nagrywanie takich miejsc.

Rozporządzenie szefa MON wprowadza zasady wydawania pozwoleń na robienie zdjęć jednostkom wojskowym i obiektom infrastruktury krytycznej. Określa też, jak te obiekty mają być oznaczone. Od czwartku fotografowanie bez zezwolenia tych obiektów będzie traktowane jako wykroczenie – grozić za to będzie grzywna albo areszt. Wcześniej, z powodu braku odpowiednich oznaczeń, służby nie były w stanie egzekwować takich zakazów. Rozporządzenie zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw 3 kwietnia.
CZYTAJ DALEJ

„Nadzieja” – autobiografia papieża, która zaskakuje

2025-04-16 21:03

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Vatican Media

„To przede wszystkim była znakomita przygoda” – tak o najnowszej książce Papieża Franciszka Radiu Watykańskiemu – Vatican News, mówi Anna T. Kowalewska, jej tłumaczka na język polski. „Nadzieja. Autobiografia” to wyjątkowe dzieło, które miało ukazać się dopiero po śmierci Papieża, ale – jak podkreśla wydawca – potrzeby naszych czasów i Jubileuszowy Rok Nadziei 2025 skłoniły Franciszka do udostępnienia swoich wspomnień już teraz.

Jak zaznacza Kowalewska, „Nadzieja” to nie tylko duchowa opowieść, ale także wciągająca historia życia Jorge Mario Bergoglio, pełna zaskakujących wątków. „Zaczyna się jak książka przygodowa – można tu znaleźć nutę klimatów znanych z klasycznych powieści młodzieżowych” – mówi tłumaczka. Jednak szybko okazuje się, że to opowieść o człowieku, który z prostego księdza staje się przywódcą Kościoła, dążącym do jego reformy i zbliżenia do ludzi.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję