Reklama

Niedziela Lubelska

Nowe korony dla Matki

W święto Matki Bożej Różańcowej abp Stanisław Budzik rekoronował łaskami słynący obraz Matki Bożej Latyczowskiej Patronki Nowej Ewangelizacji

Niedziela lubelska 42/2018, str. I

[ TEMATY ]

Matka Boża

koronacja

Patryk Kułaga

Złote korony na skronie Maryi i Jezusa nałożył abp Stanisław Budzik

Złote korony na skronie Maryi i Jezusa nałożył abp Stanisław Budzik

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zwyczaj przedstawiania Matki Bożej w szatach królewskich i z królewską koroną na głowie istnieje w Kościele od dawna; od XVI wieku upowszechniła się tradycja nakładania koron na szczególnie ważne, słynące łaskami wizerunki Matki Najświętszej. Pierwszy taki obraz w Polsce ukoronowano na Jasnej Górze w 1717 r. Później zaczęto przyozdabiać koronami kolejne obrazy, w tym obraz Matki Bożej Latyczowskiej.

Święta Wygnanka

Ikona – kopia obrazu Salus Populi Romani – podarowana Ojcom Dominikanom przez papieża Klemensa VIII pod koniec XVI wieku, wraz z nimi dotarła na wschodnie krańce Rzeczypospolitej. Obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem został otoczony miłością i czcią wiernych, którzy za wstawiennictwem Maryi otrzymywali liczne łaski. Wkrótce zbudowano dla niego kościół w Latyczowie. Sława Królowej Podola szybko przekroczyła granice ówczesnej Polski i dotarła do Watykanu; w 1778 r. złote korony do Latyczowa przesłał papież Pius VI. Po ich wykradzeniu (1825 r.) odbyła się ponowna koronacja obrazu. Korony, poświęcone przez papieża Leona XIII, znajdowały się na obrazie do 2014 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Matka Boża Latyczowska nazywana jest Świętą Wygnanką. W niespokojnych czasach najazdów tatarskich, później rozbiorów i reżimu komunistycznego, obraz wielokrotnie musiał być przenoszony z miejsca na miejsce. Przed nim upadali na kolana mieszkańcy m.in. Latyczowa, Lwowa, Warszawy, Łucka… Gdy po II wojnie światowej Łuck został włączony do Związku Radzieckiego, z obawy przed wrogą Kościołowi polityką władz radzieckich obraz został potajemnie przewieziony przez siostry ze Zgromadzenia Służek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej do Lublina. Matka Boża pozostawała pod opieką sióstr do 2014 r. Wówczas decyzją abp. Stanisława Budzika obraz został uroczyście intronizowany w kościele przy ul. Bursztynowej. Wcześniej przeprowadzona została renowacja obrazu; Matka Boża z Dzieciątkiem, otoczona niemal setką gwiazd była tak piękna, że postanowiono nie nakładać srebrnych sukienek. Te, wraz z koronami, pozostały u sióstr służek, które otrzymały również kopię cudownego obrazu.

Reklama

Historyczne wydarzenie

W tym roku przypada 240. rocznica koronacji obrazu. Z tej okazji postanowiono, by na skronie Maryi i Dzieciątka nałożyć nowe korony. Do ich wykonania złoto i drogocenne kamienie ofiarowali wierni. Parafianie i pielgrzymi przynosili złote łańcuszki, pierścionki i inne precjoza, dając tym dowód wielkiej miłości do Matki Bożej. Korony zaprojektowane i wykonane w pracowni Studio Drapikowski pobłogosławił papież Franciszek.

7 października abp Stanisław Budzik nałożył je na skronie Jezusa i Maryi. Wraz z Metropolitą Lubelskim Eucharystię sprawowali: abp Stanisław Wielgus, bp Jan Śrutwa, bp Ryszard Karpiński, bp Mieczysław Cisło, bp Józef Wróbel i bp Artur Miziński oraz ks. Tomasz Trafny z Watykanu, kustosz ks. prał. Józef Dziduch i kilkudziesięciu kapłanów. Wśród licznie zgromadzonych pielgrzymów znaleźli się m.in.: przedstawiciele władz parlamentarnych, wojewódzkich i samorządowych oraz osoby życia konsekrowanego i alumni Metropolitalnego Seminarium Duchownego. Oprawę muzyczną historycznej Liturgii przygotował Archidiecezjalny Chór Chłopięco-Męski Pueri Canotres Lublinenses, a historię łaskami słynącej ikony przypomniała młodzież ze Szkoły Podstawowej nr 51 im. Jana Pawła II w Lublinie i zespół Guadalupe. Wśród pielgrzymów obecni byli kustosz z sanktuarium w Latyczowie (Ukraina), gdzie znajduje się kopia obrazu Królowej Podola oraz twórca koron Mariusz Drapikowski. – Złote korony dla Maryi są wyrazem naszej miłości i wdzięczności. Zachwyt nad pięknem Matki Bożej wypływa z naszej wiary i uczuć. Otoczeni Jej blaskiem, pod Jej opieką chcemy żyć i rozwijać się ku dojrzałości chrześcijańskiej – mówił ze wzruszeniem kustosz ks. Dziduch.

Złoto wiary, srebro nadziei, brylanty miłości

Jak podkreślał abp Stanisław Budzik, ponowne nałożenie złotych koron na łaskami słynący obraz Maryi jest symbolem tego, co najpiękniejsze: dajemy Jej serca pełne miłości i wdzięczności.

Reklama

– Zakończyła się ponad czterowiekowa wędrówka wizerunku Matki Bożej. Z Rzymu od papieża, przez kraje Europy Środkowej aż do Polski, do Lublina. Wierzymy, że w tej świątyni Maryja w końcu znalazła swój dom. Matka Boża Latyczowska kiedyś wspomagała misję ewangelizacyjną Ojców Dominikanów, dziś wskazuje na Chrystusa trzymającego w dłoniach księgę Ewangelii i mówiącego nam to samo, co kiedyś powiedział Apostołom: Idźcie na cały świat i czyńcie wszystkich ludzi moimi uczniami, zapraszajcie ich do wspólnoty Kościoła – mówił Ksiądz Arcybiskup. – Oczyma wiary, wpatrując się w ten piękny obraz, spróbujmy uchwycić misterium Syna i Matki, odczytać podstawowe wartości, podstawowe prawdy naszego chrześcijańskiego „Credo”. Maryja potrzebuje złota naszej wiary, która opromieni szare drogi i przemieni je w królewskie trakty prowadzące do Chrystusa; pragnie srebra nadziei, która nie pozwoli się załamać w przeciwnościach; oczekuje brylantu miłości, która nikogo nie odrzuca, nikogo nie wyklucza, a wszystko znosi i wszystko przetrzyma; pragnie klejnotów dobrych czynów służby Bogu w potrzebującym człowieku – podkreślał Pasterz.

W nawiązaniu do Ewangelii o Zwiastowaniu, abp Budzik mówił: – Ewangelia opisująca pierwszą z 20 tajemnic różańcowych zapowiada królewską godność Maryi jako Matki Króla i prowadzi do ostatniej tajemnicy – ukoronowania Maryi na Królową nieba i ziemi. Rozważając tajemnice naszego zbawienia, mamy nadzieję, że Bóg wciąż będzie interweniował w naszą osobistą historię, że pozwoli nam dokonać rzeczy, które po ludzku wydają się niemożliwe. Tak jak Maryja mamy otwierać się na działanie Ducha Świętego, który odnawia oblicze ziemi i przemienia ludzkie serca, zachęca nas, abyśmy jak Ona przyjęli Boże Słowo do serc i nie zmarnowali życia, lecz pozostawili po sobie trwały ślad.

2018-10-16 11:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z naszymi prośbami do Matki Bożej Nieustającej Pomocy

Wszyscy jesteśmy zdani na pomoc ze strony Pana Boga i innych ludzi. Wynika to z naszego naturalnego ograniczenia. Tych ograniczeń doświadczamy niemal na każdym kroku, tak w sferze cielesnej, materialnej, jak i duchowej. Owe ograniczenia nawet czasem nas przerażają, zwłaszcza w sytuacjach chorób, zwłaszcza nieuleczalnych. Boleśnie też odczuwamy ograniczenia w sferze naszego ducha, w dziedzinie wiary, nadziei, miłości, wytrwałości, cierpliwości. Odczuwamy ograniczenia w dziedzinie poznawczej. Uczymy się niemal całe życie i tak nasza wiedza pozostaje ciągle fragmentaryczna, nie zdołamy posiąść pełnej wiedzy o wszystkim. Podobnie jest w dziedzinie zaspokajania naszych pragnień i dążeń. Budzą się w nas niekiedy bardzo szlachetne pragnienia i dążenia, włącznie z pragnieniem świętości, doskonałości. Nasz dramat często polega na tym, że nie potrafimy zrealizować naszych najgłębszych pragnień Pragnienia bywają nieograniczone, a ich zaspokojenie jedynie cząstkowe. Niektóre dążenia udaje się nam osiągnąć przy pomocy naszych bliźnich. Stąd też w naszym życiu jesteśmy zdani na branie, przyjmowanie i na dawanie, czyli udzielanie pomocy. Dla ludzi wierzących pierwszym nas wspomagającym jest Bóg. Stąd też mamy tyleż modlitw błagalnych o Boże wsparcie. Nasze prośby do Pana Boga kierujemy poprzez Jezusa Chrystusa, Boga Wcielonego. On sam polecił nam prosić Ojca w Jego imię. Stąd też wszystkie modlitwy do Boga kończymy słowami: „Przez Chrystusa Pana naszego”.

CZYTAJ DALEJ

Jestem Niepokalane Poczęcie

[ TEMATY ]

Matka Boża

Lourdes

Adobe.stock.pl

Maryja wypowiada w miejscowym dialekcie słowa, które dla wizjonerki były zupełnie niezrozumiałe. „Que soy era Immaculada Councepciou” – „Jestem Niepokalane Poczęcie”. Dziewczynka biegnie do swego przyjaciela i kronikarza objawień pana Estrade, by zadać mu pytanie, co oznaczają te dziwne słowa. Gdy słyszy wyjaśnienie, opanowuje ją niezwykła radość, która nigdy już jej nie opuści...

Lourdes. Już pierwsze objawienia sprawiły, że wokół groty zaczęły się gromadzić pogrążone w modlitwie tłumy. Wszystko zaczęło się w 1858 r...

CZYTAJ DALEJ

Łódź: Podwieczorek z tańcem

2024-04-17 16:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Różnorodne style taneczne zaprezentowali młodzi tancerze i tancerki podczas spotkania muzycznego Podwieczorek z tańcem w Pałacu Młodzieży w Łodzi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję