Reklama

Niedziela Legnicka

Podwójny jubileusz Biskupa seniora

Biskup senior Stefan Cichy obchodzi w bieżącym roku jubileusz 55-lecia święceń prezbiteratu oraz 20-lecia konsekracji biskupiej. Uroczystość jubileuszowa odbędzie się 12 września w parafii Matki Bożej Królowej Polski w Legnicy, podczas Mszy św. o godz. 18.00. I będzie połączona z obchodem imienin

Niedziela legnicka 36/2018, str. III

[ TEMATY ]

biskup

jubileusz

Ks. Piotr Nowosielski

Czego, w roku podwójnego jubileuszu, życzy sobie Biskup Senior? – Więcej wolnego czasu. Więcej czasu dla Pana Boga, dla ludzi i dla sie

Czego, w roku podwójnego jubileuszu, życzy sobie Biskup Senior?
– Więcej wolnego czasu. Więcej czasu dla Pana Boga, dla ludzi i dla sie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Biskup Senior pytany, jak zrodziło się jego powołanie mówi: – Wzrosłem w rodzinie religijnej. Chodziłem regularnie do kościoła. Podobało mi się to, jak ksiądz sprawuje Liturgię, podobały mi się śpiewy. Kiedyś na kolędzie, miałem wtedy z 6 lat, przyszedł do nas ksiądz proboszcz i zapytał mnie: – A kim ty chciałbyś zostać? Odpowiedziałem: – Księdzem. To była pierwsza myśl.

Od przystąpienia do I Komunii św. był ministrantem. Do liceum uczęszczał w Gliwicach. Kiedy przyszedł czas matury coraz częściej myślał o tym, żeby zostać księdzem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wybór był oczywisty

– Pytałem księdza katechety, co mam powiedzieć, kiedy będą mnie pytać, gdzie pójdę na studia. A on mi podpowiedział:

Reklama

– Powiemy, że nie będziesz studiował – wspomina bp Cichy. Skończyło się to wizytą w gabinecie u dyrektora i tłumaczeniem, że podejmę pracę w gospodarstwie rolnym. Mogę powiedzieć, że nie okłamałem dyrektora – kontynuuje Ksiądz Biskup – bo przez miesiąc pracowałem w gospodarstwie wujka. Po wakacjach wróciłem do szkoły i powiedziałem do dyrektora: – Niech pan zobaczy na moje spracowane ręce, na odciski od wideł, grabi. Jednak doszedłem do wniosku, że podejmę studia. Tylko, że to będą studia w seminarium duchownym. Dyrektor spojrzał na mnie i powiedział: – Myślałem, że będziesz dobrym matematykiem, ale myślę, że będziesz dobrym księdzem. I tak zaczęła się przygoda seminaryjna. Najpierw odbył się kurs wstępny w Tarnowskich Górach. Potem były studia teologiczne w Krakowie, ukończone 23 czerwca 1963 r. święceniami prezbiteratu.

– Po okresie przygotowań spełniły się moje marzenia i mogłem zacząć służyć Panu Bogu i ludziom jako prezbiter – wspomina Biskup Senior. Skierowano go do pracy na parafii, ale jednocześnie biskup polecił mu podjąć studia specjalistyczne. Odbył je w Krakowie i w Wiedniu, kończąc naukę obroną pracy doktorskiej w zakresie liturgiki.

Biskupie drogi

Nigdy nie myślał też o tym, że zostanie biskupem: – Chciałem być księdzem i pracować wśród ludzi – przyznaje bp Cichy. Tak też się stało. Pracował w 4 parafiach, potem był wykładowcą, prorektorem i rektorem seminarium, ojcem duchownym dla księży.

I oto 26 sierpnia 1998 r. przyszła wiadomość, że został wybrany na biskupa pomocniczego w Katowicach, a w dniu 12 września przyjął święcenia biskupie. Niespodzianką było też dla biskupa Stefana mianowanie go biskupem legnickim. Posługę tę przyjął i pełnił przez 9 lat.

Cenny jest czas

Jak wygląda życie seniora na emeryturze? Bp Cichy zamieszkał w Domu Księży Emerytów w Legnicy, ale nie rezygnuje z pobytu w Szklarskiej Porębie, bo ciągnie go do gór, które lubi. Kłopoty zdrowotne nie przeszkodziły biskupowi Stefanowi w podejmowaniu zadań duszpasterskich. Ma jeszcze pewne obowiązki w Episkopacie Polski i trochę pisze: – Tak więc na nadmiar wolnego czasu nie mogę narzekać – przyznaje Biskup Senior.

Pytany czego mu można życzyć, odpowiada: – Zazwyczaj życzy się wszystkiego, tzn. Bożego błogosławieństwa, zdrowia i wielu innych rzeczy. Natomiast ci, którzy mnie trochę znają, życzą mi więcej wolnego czasu. Więcej czasu dla Pana Boga, dla ludzi i dla siebie. A z mojej strony, wszystkim których spotkałem na swojej drodze życia życzę, żeby się ich drogi układały jak najpiękniej, żeby ze wszystkich trudności wychodzili zwycięsko.

2018-09-04 13:45

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Na początku była decyzja

Niedziela toruńska 48/2019, str. 7

[ TEMATY ]

jubileusz

Archiwum redakcji

Pierwsza siedziba redakcji mieściła się przy ul. Kopernika w Toruniu

Pierwsza siedziba redakcji mieściła się przy ul. Kopernika w Toruniu

W dobie wysoko rozwiniętej technologii i cyfryzacji często nie zastanawiamy się, jak radzono sobie dawniej ze sprawami, które są dziś dla nas oczywiste. Powróćmy zatem wspomnieniami do początków „Głosu z Torunia” i do ważnych osób, które zapisały się na kartach historii

Najpierw była decyzja o wyborze współpracy z ogólnopolskim tygodnikiem „Niedziela”. Wbrew pozorom, nie była to oczywista sprawa. Pragnienia tworzenia w całości własnego tygodnika dość szybko odpadły, ponieważ wymagałoby to dużego zespołu redakcyjnego i dużych środków finansowych. Współpraca z tygodnikiem ogólnopolskim zapewniała znacznie szerszy serwis wiadomości z życia Kościoła i wydarzeń społecznych. Wśród tygodników o zasięgu ponadregionalnym były do wyboru dwa: „Gość Niedzielny” i „Niedziela”. Za wyborem „Niedzieli” przeważyło kilka argumentów, m.in. miał linię programową bardziej zbliżoną do profilu Radia Maryja. Dzięki temu pozyskaliśmy zasadniczą część redaktorów ze studium dziennikarskiego przy toruńskiej rozgłośni. Gdy już zapadły zasadnicze decyzje, ks. kan. Jan Kalinowski wyruszył ze mną do Częstochowy, by omawiać warunki współpracy. Była mgła, gdy przed południem dojeżdżaliśmy do Częstochowy. Nagle… zobaczyliśmy las kominów typowych dla Górnego Śląska. Okazało się, że przejechaliśmy Częstochowę i zbliżaliśmy się do redakcji „Gościa Niedzielnego” w Katowicach. Zawróciliśmy i rozpoczęła się przygoda z „Niedzielą”.
CZYTAJ DALEJ

Matka Boża Płacząca

[ TEMATY ]

#NiezbędnikMaryjny

La Salette

Adobe Stock

Jest rok 1846. Francja przechodzi poważny kryzys, epokę fermentu i zmian społecznych. Kraj przeżywa najpierw rewolucję, czasy napoleońskie, wreszcie lata nędzy. Rodzi się moda na racjonalizm i krytykę Kościoła. W wielu miejscach z wolna zanika wiara.

Nawet najzdrowsze zdawałoby się środowiska – wsie – tracą swą tożsamość i wyrzekają się swoich tradycji. W Corps ludzie żyją tak, jakby Boga nie było. Tam właśnie mieszkała Melania Calvat (lub Mathieu). W 1846 r. miała czternaście lat. Tam żył też jedenastoletni Maksymin Giraud. Choć oboje mieszkali w tej samej parafii, La Salette, pierwszy raz spotkali się dopiero na dwa dni przed objawieniem się Matki Najświętszej. Nic dziwnego, byli tak różni, że nawet gdyby się gdzieś zobaczyli, nie zauważyliby swojej obecności.
CZYTAJ DALEJ

Umorzono postępowanie Trybunału Stanu ws. immunitetu prezes Manowskiej!

2025-09-18 20:45

pl.wikipedia.org

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję