Reklama

Niedziela Łódzka

Wołają o pamięć

Niedziela łódzka 34/2018, str. I

[ TEMATY ]

historia

Anna Skopińska/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zamordowani bestialsko na Wołyniu Polacy do dzisiaj nie mają swoich grobów! Ile jeszcze trzeba czasu? Oni wołają, krzyczą o pamięć. Kto ich krzyk usłyszy? – pytał ks. Tadeusz Bednarek, nieformalny kapelan Wołyniaków i Sybiraków, osób, których bliscy bądź oni sami przeszli przez Golgotę Wschodu. I podkreślał, że trzeba modlić się o przebaczenie, ale nie wolno zapomnieć.

W niedzielę 19 sierpnia w kościele Miłosierdzia Bożego na łódzkim Teofilowie sprawowana była Msza św. w rocznicę rzezi wołyńskiej. Miesiąc po 75. rocznicy. W homilii emerytowany proboszcz przypomniał historię, o której, choć obecnie głośno, nadal niewielu wie. O tym, jak rozpoczęła się eksterminacja Polaków na terenie późniejszej Ukrainy, o kulminacji podczas krwawej niedzieli, o atakach w kościołach podczas Mszy św., o mordowaniu przez sąsiadów, rodziny. – Z 1500 miejscowości, osad i wsi wołyńskich nie zostało nic, a ich męczeństwo zostało uwiecznione najczęściej tylko niewielkim krzyżem w 150 miejscach – mówił. – A pozostali? Gdzie ich groby? Kto o nich pamięta? – dodał.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

I przywoływał kolejne „statystyki”, bo przecież one najbardziej przemawiają: 30 proc. kościołów zrównano z ziemią, 70 proc. parafii przestało istnieć, zginęło – według danych IPN – ponad 100 tys. ludzi: kobiet, dzieci, mężczyzn, wielu musiało uciekać. – O tej zbrodni nie wolno nam zapomnieć, bo to była wtedy nasza Ojczyzna – II Rzeczypospolita – podkreślał. Do dzisiaj, także w Łodzi, żyją świadkowie tamtych wydarzeń. – Także w naszej parafii, spośród nielicznych którym udało się przeżyć, żyje niewielu. Niektórych, którzy odeszli, spowiadałem przed śmiercią. Opowiadali przerażające historie i prosili, bym pamiętał. I dopóki będę żył – będę pamiętał – powiedział ks. Bednarek. To ich testament i nasze świadectwo – pamięć. Przypomniał też świadectwo Jana Isakowicza-Zaleskiego, ojca ks. Tadeusza, który także zdołał ocalić się z Wołynia.

Podczas Mszy św. na ołtarzu stały urny z ziemią z miejsc kaźni Polaków na Wschodzie, także z ziemią wołyńską. Po Eucharystii przy bocznym ołtarzu w kaplicy Matki Bożej Ostrobramskiej modlono się za dusze tych, którzy zginęli. Tutaj także swoje przejmujące świadectwo wypowiedziała Halina Poros, organizatorka corocznych uroczystości i jedna z niewielu żyjących, którzy zdołali uciec przed rzezią z miejscowości Wyrki na Wołyniu. Wspominała o Hucie Stefańskiej i Siedlisku. Przypomniała historię rodzin Gutkowskich, Lipińskich, Włoszczyńskich. Odczytała wiersz nieżyjącej już, a mieszkającej w Pabianicach, Franciszki Piotrowskiej, której także udało się uciec z Wyrek. Wiersz o strachu, przerażeniu, o zostawionych bliskich, o modlitwie, która towarzyszyła tym, którzy przeżyli. A w oczach wielu słuchających tych słów pojawiały się łzy.

W kościele pw. Miłosierdzia Bożego osoby, których los rzucił do Łodzi, a musiały zostawić swoją małą Ojczyznę na kresach wschodnich, znalazły niejako swój dom i pocieszenie. To dzięki ks. Tadeuszowi Bednarkowi odbywały sie tu i nadal odbywają Msze św. w tak ważne dla nich rocznice, a pod obrazem Matki Bożej Ostrobramskiej znajdują sie urny z ziemią z tak drogich im miejsc.

2018-08-21 12:27

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Historia pół żartem i na serio

Niedziela częstochowska 39/2019, str. 6

[ TEMATY ]

historia

Jasna Góra

Łukasz Cholewiński

Rekonstruktorzy historyczni odwiedzili klasztor jasnogórski, m.in. bibliotekę, w której zgromadzone są starodruki dotyczące fortyfi kacji

Rekonstruktorzy historyczni odwiedzili klasztor jasnogórski, m.in. bibliotekę, w której zgromadzone są starodruki dotyczące fortyfi kacji

Rekonstruktorzy historyczni odwiedzili klasztor jasnogórski, m.in. bibliotekę, w której zgromadzone są starodruki dotyczące fortyfikacji

W częstochowskim Parku Staszica i na Jasnej Górze 14 września można było podziwiać barwne mundury rekonstruktorów historycznych z Garnizonu Fortecy Częstochowskiej. Ich „piknik” był związany z konferencją „Twierdze osiemnastowiecznej Europy”
CZYTAJ DALEJ

„Niedziela. Magazyn” - kolejne fascynujące elementy dziejów

2025-03-21 21:06

[ TEMATY ]

"Niedziela. Magazyn"

Studio Graficzne "Niedzieli"

Dramaty, tajemnice, sensacje, ludzie którzy zmienili Kościół i świat oraz cuda – wszystko to znajdziemy w najnowszym numerze kwartalnika „Niedziela. Magazyn”, który będzie w sprzedaży dostępny od 30 marca, zarówno w wersji papierowej, jak i w e-wydaniu.

Najnowszy numer „Magazynu” (kwiecień-czerwiec 2025) pojawia się w czasie szczególnym – 20 lat temu do domu Pana odszedł najwybitniejszy z Polaków. Śmierć Jana Pawła II poruszyła serca absolutnie wszystkich. „2 kwietnia 2005 r. stał się dniem wyjątkowym, dla którego próżno szukać analogicznego w ponad 1000-letniej historii kraju. Ten dzień stał się datą przełomu. Razem z nami, choć zapewne z o wiele mniejszą intensywnością, ten dramat przeżywał cały świat, a obrazki z Watykanu i z Polski dominowały w światowych mediach. Nazywano ten czas różnie. Narodową żałobą. Narodowymi rekolekcjami. Narodowym dramatem. Dominowało jedno odczucie – że coś bardzo ważnego się skończyło. Z oczu łzy wyciskał kamień wielkiej straty. Z drugiej strony zdawaliśmy sobie sprawę, albo przymuszeni musieliśmy sobie zdawać, że wraz z końcem przychodzi zawsze nowy początek” – zauważył w edytorialu ks. Paweł Rozpiątkowski, redaktor naczelny „Magazynu”. W związku z 20. rocznicą śmierci Jana Pawła II Paweł Zuchniewicz przybliża przełomowe momenty w pontyfikacie papieża Polaka, ukazując je jako „nowy początek”, zaś prof. dr hab. Paweł Skibiński w rozmowie z Arturem Stelmasiakiem mówi o recepcji nauczania papieskiego wśród Polaków i o tym, czy zaniedbaliśmy dziedzictwo Jana Pawła II.
CZYTAJ DALEJ

“Orzech” patronuje przedszkolu przy ul. Irkuckiej we Wrocławiu

2025-03-22 17:31

ks. Łukasz Romańczuk

Agnieszka Bugała, Adam Ciepliński oraz Wiesław Wowk odsłaniają nazwę przedszkola im. ks. Orzechowskiego

Agnieszka Bugała, Adam Ciepliński oraz Wiesław Wowk odsłaniają nazwę przedszkola im. ks. Orzechowskiego

Ksiądz Stanisław “Orzech” Orzechowski został patronem Publicznego Przedszkola “Koszałki - Opałki” we Wrocławiu na Zakrzowie przy ul. Irkuckiej. - Dziś 22 marca 2025 uczestniczymy w wyjątkowym wydarzeniu. Przedszkole przyjmuje imię patrona raz na zawsze. To niezwykle odpowiedzialna decyzja - mówiła z radością Dorota Cieplińska, założycielka przedszkola.

Po zakończonej Mszy świętej wszyscy, w jednej grupie, przemaszerowali na ul. Irkucką, gdzie odbyło się uroczyste odsłonięcie napisu na ścianie przedszkola. - Dzisiaj spełnia się moje marzenie. Przez lata patrzyłam jak rośnie na naszym “koszałkowym” ogrodzie orzech, który z małej samosiejki stał się ogromnym drzewem. I zastanawiałam się, razem z mężem, kiedy uda się nadać naszemu przedszkolu imię “Orzecha”. Księdza Orzechowskiego poznaliśmy na kursach przedmałżeńskich. Jego nauka o rodzinie całkowicie zgadzała się z naszym sposobem widzenia świata i roli rodziny. “Orzech” wychowywał do odpowiedzialności, radości, do zdolności kochania i poszanowania każdego człowieka, przyrody i jej owoców oraz owoców ludzkiej pracy. Wierzących w Boga wychowywał do prawdziwej przyjaźni z Nim, niewierzącym do życia opartym na mocnym fundamencie etycznym - mówiła Dorota Cieplińska.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję