Reklama

Niedziela Częstochowska

Po prostu można „zbiskupieć”

W przerwie między biskupimi zajęciami siadam przed Bogiem i sobie przypominam, co czułem i co myślałem, kiedy byłem wikariuszem, duszpasterzem młodzieży i studentów, kurialistą, rektorem seminarium czy proboszczem na parafii. To sprowadza mnie na ziemię

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ewa Oset: – Kapłaństwo Księdza Biskupa zrodziło się w środowisku częstochowskim. Jak to się stało, że chłopak z Walewic k. Łowicza przyjechał studiować do Częstochowy, a po ukończeniu studiów pedagogicznych poszedł do seminarium duchownego?

Bp Andrzej Przybylski: – Kiedy życie czyta się od końca, to się lepiej widzi, że to nie my kierujemy swoimi losami, ale pięknie planuje je Pan Bóg. Do dziś się zastanawiam, dlaczego przed laty wybrałem Częstochowę. Mogę to uzasadnić tylko Bożymi planami, bo po ludzku bliżej miałem Warszawę czy choćby Łódź, gdzie chodziłem do liceum. Najwyraźniej Matka Boża zaplanowała, abym studiował pod Jasną Górą, żebym tu mógł przeżyć nawrócenie i odkryć powołanie do kapłaństwa. A konkretnych wydarzeń i osób, które towarzyszyły moim wyborom, jest tak wiele, że aż trudno jest je wszystkie wymienić.

– W tym roku obchodzi Ksiądz Biskup srebrny jubileusz kapłaństwa. Co się zmieniło w postrzeganiu swojego powołania po 25 latach?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Istota wciąż jest ta sama, bo kapłaństwo nie jest oparte na naszych ludzkich doświadczeniach, ale na Panu Bogu. Może po prostu coraz bardziej tego doświadczam, że ono nie jest moje, jest Pana Boga, a mnie wybrał sobie Pan Bóg na „narzędzie”. Z każdym rokiem kapłańskiej posługi po prostu to widzę, że więcej udaje mi się zrobić, kiedy bardziej słucham Boga niż siebie. Młodemu księdzu wydaje się, że dużo robi dzięki swoim ludzkim przymiotom, a w średnim wieku kapłaństwa widzi się, że wszystko jest w rękach Boga.

– Rok temu Ojciec Święty Franciszek powołał Księdza na biskupa pomocniczego archidiecezji częstochowskiej, a 24 czerwca odbyła się konsekracja biskupia. Przez ten rok spotykał się Ksiądz Biskup z różnymi wspólnotami, odwiedzał parafie. Jakie ma Ksiądz Biskup spostrzeżenia dotyczące życia religijnego wiernych i duszpasterstwa w naszej archidiecezji?

Reklama

– Jest taki kapłański przykład o dywanie, który z jednej strony wydaje się, że jest splotem przypadkowych i poszarpanych nitek, a z drugiej – ma piękny i harmonijny wzór. Jako biskup mam okazję widzieć całość tego wszystkiego, co „tkają” w Kościele częstochowskim duchowni i świeccy, parafie i wspólnoty. Z jednej strony, te wszystkie pojedyncze nitki wydają mi się słabe, a niekiedy porwane, a z drugiej – widzę piękno Kościoła, który tworzy Chrystus w archidiecezji. Oczywiście, wiem, że ten Kościół może i powinien być jeszcze piękniejszy, że życie religijne wiernych powinno być doskonalsze i bardziej pogłębione, a nasze działania duszpasterskie spójne, bardziej dynamiczne i odczytujące znaki czasów. Pierwszym polem zainteresowania biskupa są kapłani. Kościół idzie do przodu na butach proboszczów i wikariuszy, na butach każdego kapłana. Gdybym miał wybrać coś, co wydaje mi się najważniejsze i najpilniejsze w naszym Kościele, to odnowa duchowa i duszpasterska nas, kapłanów. Jeśli nie wrócimy do pierwotnej gorliwości, jeśli nie staniemy się bardziej zakochani w Bogu i ewangelicznie radykalni w codziennym życiu, to nie zmienimy świata i zamkniemy się w narzekaniu na świat i tamowaniu łaski i mocy, które przecież płyną od Boga przez nasze kapłańskie ręce.

– Sprawował Ksiądz Biskup różne funkcje w Kościele częstochowskim. Był wikariuszem, kapelanem abp. Stanisława Nowaka, duszpasterzem akademickim, rektorem WSD, wykładowcą w Instytucie Teologicznym i na Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie, a także proboszczem parafii w Zawierciu. Jak te doświadczenia przekładają się na obecną posługę?

– O to musiałbym po roku posługi biskupiej zapytać innych ludzi. Jest bowiem w posłudze biskupa niebezpieczeństwo utraty kontaktu z rzeczywistością. Niemal codziennie jest się w innej wspólnocie, wszędzie spotyka się dużo ludzi, ale niewiele jest czasu na osobiste rozmowy i zwrotne informacje. Po prostu można „zbiskupieć”! Wszystkie te wymienione miejsca, w których dotąd posługiwałem, miały to do siebie, że w każdym pracowałem z konkretnymi ludźmi, znałem ich radości i smutki, ich duchowe wzloty i upadki. W przerwie między biskupimi zajęciami siadam więc czasem przed Bogiem i sobie przypominam, co czułem i co myślałem, kiedy byłem wikariuszem, duszpasterzem młodzieży i studentów, kurialistą, rektorem seminarium czy proboszczem na parafii. To trochę sprowadza mnie na ziemię.

– „In Christo” – „w Chrystusie” to słowa, które wybrał Ksiądz Biskup jako motto biskupie i jak realizuje je w swojej posłudze?

– Chyba wszystkie biskupie zawołania nie są planem do wykonania czy zrealizowania. One są bardziej pragnieniem serca i umysłu, których syntezą są te słowa. Ja po prostu się staram, żeby wszystko, co robię, robić „in Christo”. Nie tyle dla Chrystusa, co w Chrystusie. Nie tylko co mnie się wydaje, że chciałby Chrystus, ale czego naprawdę Chrystus chce ode mnie. Bardzo mi zależało, żeby w moim biskupim zawołaniu było imię Chrystusa, bo wierzę, że w „żadnym innym Imieniu nie ma zbawienia”.

2018-06-20 08:09

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Recepta na długie życie

Niedziela zamojsko-lubaczowska 52/2016, str. 6-7

[ TEMATY ]

wywiad

Archiwum Urzędu Miasta w Lubaczowie

Burtmistrz Krzysztof Szpyt wręczył Jadzwidze Żdan kwiaty

Burtmistrz Krzysztof Szpyt wręczył Jadzwidze Żdan kwiaty

Ze stuletnią mieszkanką Lubaczowa Jadwigą Żdan rozmawia Adam Łazar

ADAM ŁAZAR: – Obchodziła Pani w listopadzie 100. rocznicę urodzin. Jak przeżyła Pani ten jubileusz?
CZYTAJ DALEJ

Św. Felicjan - czciciel Eucharystii + modlitwa o umiłowanie Eucharystii

[ TEMATY ]

święci

Grażyna Kołek

Św. Felicjan żył na przełomie II i III w. w Kartaginie.

Śmierć męczeńską razem ze 124 towarzyszami poniósł za prześladowania cesarza Septymiusza Sewera na początku III w.
CZYTAJ DALEJ

Pielgrzymka do cudownych miejsc

2025-10-28 16:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Marek Kamiński

Pielgrzymka do świętych miejsc - Gietrzwałdu i Świętej Lipki

Pielgrzymka do świętych miejsc - Gietrzwałdu i Świętej Lipki

W Roku Jubileuszowym o. Józef Łągwa SJ zorganizował pielgrzymkę do Gietrzwałdu i Świętej Lipki, gdzie słynące łaskami cudowne obrazy Matki Bożej od wieków otaczane są czcią. - Wiele osób prosiło mnie o zorganizowanie pielgrzymki do Gietrzwałdu miejsca objawień Matki Bożej, które trwały od 27 czerwca do 16 września 1877 r. i do tej pory, jako jedyne na ziemiach polskich, zostały oficjalnie uznane przez władzę kościelną – podkreślił Ojciec Józef.

Historię wsi Gietrzwałd położonej na Warmii między Olsztynem a Ostródą, objawień Matki Bożej 13-letniej Justynie Szafryńskiej i 12-letniej Barbarze Samulowskiej w 1877 r., gdy na Warmii trwała walka pruskich władz z Kościołem Katolickim, losach wizjonerek i kultu Matki Bożej Gietrzwałdskiej opowiedział ks. Tomasz Franieczek. - Ta pielgrzymka jest potrzebą mojego serca i wzrostu duchowego w duchu katolickim dla pogłębienia życia religijnego we mnie. Modlitwa przed cudownym obrazem, modlitwa różańcowa, uczestnictwo we Mszy świętej, koronka do Miłosierdzia Bożego, to było dla mnie duże przeżycie, wzruszenie i jakby koło ratunkowe na te trudne czasy, kiedy człowiek jest atakowany przez ludzi o innych poglądach – powiedziała Zofia Urbanowicz.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję