Reklama

Podróże na chmurze

Najnowszy album Lidii Pospieszalskiej nosi tytuł „Podróże na chmurze”. Artystka za sprawą tekstów piosenek, dobranych bardzo starannie i mieniących się różnymi kolorami muzyki, zaprasza nas w podróż... nie tylko muzyczną

Niedziela Ogólnopolska 21/2018, str. 46-47

Adam Markowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

ANNA PRZEWOŹNIK: – W jaką podróż zapraszasz nas za sprawą tego albumu?

LIDIA POSPIESZALSKA: – W podróż, która pozwoli zapomnieć na chwilę o zgiełku ulicznym, o wszystkim, co nas dręczy, o codziennym zabieganiu... Być może w „podróż na chmurze” własnej wyobraźni po świecie dźwięków.

– Nowy album jest przepełniony jazzem, rytmami afrykańskimi, rapem, rockiem, funkiem, muzyką klasyczną, a także ludową.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Myślę, że ta ludowość wybrzmiewa w melancholijnej nucie, słyszalnej prawie w każdym utworze. A owej nucie towarzyszą różnorakie rytmy, często jest to mocna, żywa sekcja rytmiczna.

– Produkcja muzyczna jest dziełem wspólnym – Twoim i męża Marcina. W nagraniach wzięli udział zaproszeni do współpracy znakomici muzycy. Ty też grasz na instrumentach?

– Tak, w kilku utworach gram na fortepianie, ale klawiatura służy mi też często do tego, by grać innymi barwami, czyli tzw. samplami. W „Zagrudnionym” i „Piosence przedrzeźnionej” gram też na radomskim bębenku obręczowym.

Reklama

– Powiedziałaś o tej płycie, że jest „przyrodnicza” – o porach roku, podróżach, zachwycie nad światem...

– Tak, dużo tu piosenek, które mówią o przyrodzie, o ciszy – jak „Muzyka ciszy”, o akacji – „Akacjowe czary” (śmiech). Zaś „Szarość a radość” to utwór o przedwiośniu – o porze roku, którą chyba najbardziej lubię. Początkowo, gdy trafiły do mnie wiersze Grzegorza Żaka, który cudownie pisze o przyrodzie i o miłości, sądziłam, że będzie to wyłącznie taka tematyka, ale później zaczęły się pojawiać inne teksty, o treści bardziej egzystencjalnej, więc naturalnie ten temat przyrodniczy trochę się rozmył.

– Poruszasz też temat miłości. Te utwory zatrzymują nas w biegu i pozwalają zastanowić się tu i teraz nad własnym życiem.

– A ja jeszcze dodałabym, że są terapeutyczne (śmiech). Ktoś niedawno powiedział, że zabierają w zupełnie inny świat niż ten, w którym się żyje, świat jakby baśni czy dzieciństwa.

– Czyli też takie podróże w głąb?

– Myślę, że samo tworzenie jest już podróżą w głąb, bo jak człowiek coś musi z siebie wydobyć, to najpierw musi tam wejść. To wymaga skupienia i jest tą podróżą w głąb. Każdy z nas takich aktów twórczych dokonuje, w różnych dziedzinach. Jest to pewna chwila koncentracji, zastanowienia się, zatrzymania i udania się torem myśli w jakiś inny świat właśnie.

– W jaki sposób dobierałaś teksty do tej muzyki?

– Raczej odwrotnie, najpierw wybierałam tekst, a później pisałam do niego muzykę. A są to głównie wiersze: Grzegorza Żaka („Zagrudniony”, „Akacjowe czary”, „Muzyka ciszy”, „Boso po Wrocławiu”, „Szarość a radość”), Janusza Różewicza („Ty”), poza tym humorystyczny wiersz Williama Szekspira w tłumaczeniu Stanisława Barańczaka – „Piosenka przedrzeźniona”, fragment z Księgi Koheleta. Jedynie teksty Roberta Cudzicha („Modlitwa form”, „Czikiczika”) zostały napisane do gotowej już muzyki.

– Płyta ma nietypową formę. Obok wyśpiewanej poezji czy fragmentu tekstu biblijnego, którym jest Księga Koheleta, usłyszymy na niej recytację wiersza „Ty” Różewicza w wykonaniu aktora Marka Ślosarskiego.

– W ten sposób chciałam przypomnieć twórczość Różewicza, której piękno niedawno odkryłam dzięki zespołowi DagaDana, który poświęca mu całą płytę. Jego poezja ogromnie porusza wyobraźnię.

– Zapewne wszystkie utwory są Ci bliskie, ale czy któryś byś wyróżniła? Który najbardziej lubisz?

– Za każdym razem, kiedy ktoś mnie o to pyta, odpowiadam inaczej. Te utwory są bardzo różne, choć w jakimś sensie się uzupełniają, więc jeśli wyróżnię jeden, to czuję niedosyt i natychmiast chciałabym wyróżnić następny. Bliskie mi są „Muzyka ciszy” i „Szarość a radość”, które mają charakter kontemplacyjny, są bardzo jazzowe, z ciekawą harmonią. Obecnie lubię „Piosenkę przedrzeźnioną”, do której ostatnio nagraliśmy teledysk.

– Teledysk promuje obchodzony w marcu Światowy Dzień Zespołu Downa. Opowiedz, proszę, więcej o tym projekcie...

– Paulina, żona mojego managera Rafała Urbańskiego, wpadła na pomysł, aby nagrać teledysk z dziećmi z zespołem Downa (oni mają dziecko z tym zespołem) do którejś z moich piosenek z ostatniej płyty. Pomysł był intrygujący i zaczęła się burza mózgów. W zeszłym roku ktoś pokazał mi kalendarz wykonany przez studentów Łódzkiej Szkoły Filmowej, w którym znalazły się fotografie pokazujące sceny z polskich popularnych filmów, które były kręcone właśnie w Łodzi. W głównych bohaterów wcieliły się osoby z zespołem Downa. To świetne zdjęcia, zachwyciły mnie i Marcina. Chcieliśmy, aby ci sami autorzy nakręcili teledysk. To się nie udało, ale dzięki naszym przyjaciołom, Asi i Przemkowi Będkowskim (rodzicom Oli, uczestniczki sesji zdjęciowej do kalendarza), Rafał dotarł do łódzkiego Stowarzyszenia Rodziców i Opiekunów Osób z Zespołem Downa „Trisomia 21” i udało się. Znaleźli się sponsorzy, reżyser Krzysztof Blok, z którym ułożyliśmy scenariusz, Leszek Zduń, aktor, który zagrał fantastycznie, no i dzieci, które świetnie się odnalazły na planie zdjęciowym, pokazały bogactwo swoich aktorskich talentów. Teledysk ukazał się w Światowym Dniu Zespołu Dawna. Przyświecała nam idea wsparcia wspomnianego stowarzyszenia i zachęcenia ludzi do pomocy przez przekazanie na jego rzecz 1 proc. swojego podatku. Chcieliśmy pokazać, że osoby z zespołem Downa mogą wzbogacić nasze postrzeganie świata. Przypominają o szanowaniu każdego życia. Uważam, że tekst Szekspira w utworze „Piosenka przedrzeźniona” i obraz z teledysku pokazują, że to, o czym marzymy, co jest daleko, a w co chcemy wejść, nie zawsze jest fajne, ostatecznie nie zawsze jest spełnieniem. Zresztą – zapraszam do posłuchania i obejrzenia.

Lidia Pospieszalska, polska wokalistka jazzowa. Niedawno, po 10 latach od wydania pierwszej solowej płyty „Inaije”, ukazał się jej kolejny album, zatytułowany „Podróże na chmurze”. Jej kompozycje można usłyszeć na płytach zespołów: New Life’M., Zakopower, Deus Meus. Prywatnie żona Marcina Pospieszalskiego, muzyka i producenta muzycznego

2018-05-23 10:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Śp. Jan Ptaszyn Wróblewski. Prawdziwy multitalent

2024-05-07 22:05

[ TEMATY ]

wspomnienie

PAP/Piotr Polak

Jeden z najważniejszych polskich muzyków jazzowych, saksofonista Jan Ptaszyn Wróblewski zmarł we wtorek w wieku 88 lat. Wiadomość przekazała rodzina za pośrednictwem mediów społecznościowych.

"Z przykrością i głębokim bólem informujemy, że Jan Ptaszyn Wróblewski zmarł dziś w Warszawie" - poinformowała we wtorek rodzina muzyka.

CZYTAJ DALEJ

Włochy: 18 i 19 maja kard. Dziwisz odwiedzi diecezję Asti

2024-05-07 13:17

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Dziwisz

Karol Porwich

W sobotę 18 maja kard. Stanisław Dziwisz, emerytowany arcybiskup krakowski i były sekretarz osobisty św. Jana Pawła II, będzie w Isola d'Asti z okazji 30. rocznicy wizyty św. Jana Pawła II w diecezji Asti i Isola d'Asti - poinformowała ta leżąca w Piemoncie diecezja północnowłoska.

Jan Paweł II odwiedził ten region 25 i 26 września 1993 roku. Kardynał Dziwisz przybędzie do miejscowości Villa, o godz. 15.30, gdzie powita go tamtejszy proboszcz, ks. Maurizio Giaretti, władze cywilne i wojskowe oraz zespół muzyczny Cotti z Asti. Zwiedzi stałą wystawę fotograficzną w kościele Bractwa św. Michała, a o godz. 17.00 będzie przewodniczył Eucharystii w parafii św. Piotra, koncelebrowanej przez biskupa Marco Prastaro. Na zakończenie, po pozdrowieniu wiernych, uda się do Santo Stefano di Montegrosso z okazji 20. rocznicy wizyty młodzieży z tej wspólnoty u Ojca Świętego w Rzymie. Po chwili modlitwy weźmie udział w zasadzeniu drzewka oliwnego na pamiątkę tego wydarzenia i pozdrowi wiernych.

CZYTAJ DALEJ

Modlitwa o pokój nie ustaje na Jasnej Górze

2024-05-07 17:36

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pokój

modlitwa o pokój

Jasna Góra/Facebook

Od pierwszych dni wojny w Ukrainie, na Jasnej Górze trwa modlitwa o pokój. Dziś w Kaplicy Matki Bożej Mszę św. w tej intencji sprawował bp diec. kijowsko-żytomierskiej, Witalij Krywicki. - Wojna jest wyzwaniem dla całego świata. Nie zawsze rozumiemy jaka jest Boża wola. Chcę modlić się o pokój, którego pragnie Bóg - mówił.

Biskup Krywicki zauważył, że w 2022 r., kiedy dokonano aktu ofiarowania Maryi Rosji i Ukrainy, nastąpił odwrót wojsk rosyjskich. - Jak Polacy mają „swój” Cud nad Wisłą z 1920 r., [kiedy to nad polem bitwy dwukrotnie ukazała się Matka Boża i doszło do jednego z najbardziej niespodziewanych i przełomowych zwycięstw w historii wojskowości, które pozwoliło ocalić niepodległość Rzeczypospolitej - przyp. red.], tak my postrzegamy odwrót wojsk rosyjskich stojących u bram Kijowa, jako, nowoczesny „Cud nad Dnieprem”. Po zawierzeniu przez cały świat Maryi Rosji i Ukrainy, najeźdźcy odeszli z całej północy naszej Ojczyzny. To naprawdę odczytaliśmy nie jako gest dobrej woli, tylko wstawiennictwo Matki Bożej - zaznaczył.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję