Reklama

Niedziela Wrocławska

Felieton Matki Polki

Miłosierdzie dla kombinatorów bez zasad

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Całą drogę do oddalonej o sześćdziesiąt kilometrów od Wrocławia miejscowości opowiadałam rodzicom o niesprawiedliwości, jaka mnie spotkała. Właściwie nie dotyczyła ona stricte mnie, ale nie przeszkadzało mi to wylać gorycz serca wobec cierpliwych rodziców. A sprawa dotyczyła oceny końcowej z geografii. Nauka o wszechświecie i zjawiskach w nim zachodzących nie mieściła mi się w głowie. Moja wiedza (słusznie) została oceniona na trzy i ta oto trója miała ozdobić moje świadectwo! Za to bardzo nie podobało mi się, że jedna z klasowych koleżanek, z łatką krętacza, która tego roku sporo dni nauki spędziła poza szkołą, miała szansę poprawiać kilka razy swoją końcową ocenę. Nie egzaminowano jej z całego materiału i to także uznałam za niesłuszne... Nasze dzieci również przynoszą ze szkoły wiele wątpliwości. Nie zgadzają się ze zdaniem, czy postawą rówieśników, krytykują przyjęte zwyczaje, mają ambiwalentne odczucia wobec zaistniałych sytuacji...

Reklama

I póki o tym mówią, cieszę się bardzo! Niech się wygadają. Niech usłyszą swoje własne myśli, sformułują je. A jeśli trzeba, możemy się razem zastanowić, jak wyjść z opresji, jak się zachować i czy w ogóle ocena osób i sytuacji nie jest aby zbyt płytka, zbyt jednostronna. Każdy bowiem człowiek, ze swoimi doświadczeniami, swoimi talentami, swoimi wartościami, odbiera świat trochę inaczej. Jest to zatem wspaniała nauka umiejętności życiowej refleksji, budowania własnej postawy, ale także pochylenia się nad drugim człowiekiem, jego odmiennością, bez oceniania go.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

A czasem, prócz wysłuchania, rozmowy, możemy okazać naszym dzieciom miłość zaangażowaniem, jeśli sprawa wymaga interwencji rodziców.

Pamiętam, że do celu dojechałam spokojna. Dziś wiem, że to zasługa rodziców, którzy pozwolili mi się wygadać, nie wchodzili w słowo, nie dolewali oliwy do ognia, ani nie ignorowali mojego małego – wielkiego problemu. Po prostu dali swój czas i cierpliwość.

Wiem również, że można ocenić sytuacje czy postawy, by wyciągnąć z nich wnioski, nie przekraczając własnych granic. Ale nie należy oceniać człowieka. A już na pewno nie złościć się na to, że został potraktowany miłosiernie. Bo „nie potrzebują lekarza zdrowi...”.

Tymczasem postawa miłosierdzia tak często kole mi oczy.

Dobrze jest je wyświadczyć osobie „zasługującej”, bo prawej, uczciwej, a poszkodowanej. Gorzej przyjąć, że miłosierdzie dotknęło kogoś, kto nie myśli i nie czyni jak ja, kto kombinuje i widzi w tym szansę, nie dostrzega zła.

Dziś, w Niedzielę Miłosierdzia Bożego, wypada mi jedynie prosić, by Pan pomógł nam wychować dzieci do postawy miłosierdzia bezinteresownego i bezwarunkowego.

2018-05-22 11:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Narodziny

Jest taki moment, w którym, za sprawą dwóch kochających się serc, zaczyna bić nowe. Dzieje się to w tajemnicy przed całym światem. Często nawet przed samą „nosicielką” nowego serca. I oto dwa serca w jednym ciele.
CZYTAJ DALEJ

Bp J. Sobiło: Przygotowujemy wielką nowenną, żeby Ukraina w błagalnej modlitwie upadła na twarz przed Bogiem

2025-02-16 18:54

[ TEMATY ]

Ukraina

Karol Porwich/Niedziela

Bp Jan Sobiło

Bp Jan Sobiło

Przygotowujemy się wielką nowenną, żeby zmobilizować duchowe siły, żeby Ukraina naprawdę w błagalnej modlitwie upadła na twarz przed Bogiem, żeby Bóg nas ocalił, bo w ludziach, w dyplomatach, w politykach trudno szukać jakiegokolwiek ratunku. Nawet rząd i parlament ukraiński podjęli decyzję, że całą nadzieję pokładamy w Bogu i będziemy się do Boga modlić – mówił ks. bp Jan Sobiło, biskup pomocniczy diecezji charkowsko-zaporoskiej, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Nieustannie trwa pełnoskalowy konflikt za naszą wschodnią granicą, który całkowicie zmienił życie nie tylko na Ukrainie, ale także w całej Europie. Jak wskazał ks. bp Jan Sobiło, społeczeństwo ukraińskie jest już wyczerpane długotrwałym stanem wojny. Jest to życie w ciągłym zagrożeniu.
CZYTAJ DALEJ

Papież pozdrawia artystów

2025-02-16 17:50

[ TEMATY ]

rok jubileuszowy

Ks. Tomasz Podlewski

Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej opublikowało tekst przygotowany przez papieża - hospitalizowanego w szpitalu Gemelli - na niedzielny Anioł Pański. Franciszek nie był w stanie go przeczytać zgodnie z zaleceniami lekarzy, którzy zalecili absolutny odpoczynek. Ojciec Święty pozdrowił w nim artystów obchodzących swój jubileusz, pielgrzymów obecnych dziś w Rzymie, wezwał do modlitwy o pokój a także podziękował za modlitwy w swej intencji i opieką jaką jest otaczany w klinice Gemelli.

Dzisiaj w Watykanie sprawowana była Eucharystia poświęcona w szczególności artystom, którzy przybyli z różnych części świata, aby przeżyć Dni Jubileuszu. Dziękuję Dykasterii Kultury i Edukacji za przygotowanie tego wydarzenia, które przypomina nam o znaczeniu sztuki jako uniwersalnego języka, który szerzy piękno i jednoczy narody, pomagając wprowadzać harmonię na świecie i uciszyć każdy okrzyk wojenny.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję