Reklama

drogi do świętości

Męskie kroki do świętości

Zaczęli rok temu. Postanowili sprawdzić, czy mężczyźni w ogóle na coś takiego pójdą. Bez promocji w projekcie uczestniczy dziś 1000 facetów. Codziennie się formują stawiając małe kroki do wielkiego celu. Do świętości. Taki właśnie jest cel DROGI ODWAŻNYCH

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W swojej ostatniej adhortacji „Gaudete et exsultate” papież Franciszek ogłasza dobrą nowinę całemu Kościołowi i każdemu z jego członków z osobna: świętość jest dla ciebie! Mężczyzna odruchowo zapyta: jak mam do niej dążyć? Droga Odważnych jest odpowiedzią na to pytanie, o ile wejdzie się na tę drogę w stu procentach. Skąd to wiem? Ze świadectw uczestników.

Dzień po dniu

Droga Odważnych to program formacyjny serwujący codzienną 15-minutową dawkę inspirującej treści. Każdy tydzień rozpoczyna się niedzielną „odprawą”. Jest to krótki tekst wprowadzający w temat tygodnia. W każdy poniedziałek uczestnik otrzymuje tzw. ekwipunek. Jest to artykuł pisany przez teologa, dający pewną teoretyczną podstawę dla tematu tygodnia. W tym zakresie redakcja programu współpracuje m.in. z o. prof. Jackiem Salijem OP czy rektorem Wyższego Seminarium Duchownego w Kielcach ks. dr. Pawłem Tamborem. W tym dziale pojawiają się także teksty dodatkowe, m.in. dokumenty Kościoła czy przemówienia papieskie z komentarzami. Ten element jest bardzo istotny dla przedsiębiorcy z Białegostoku Leszka Kozłowskiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Jezus zawsze był dla mnie najważniejszy i starałem się zgłębiać Jego naukę, a Droga Odważnych uporządkowała to i pozwoliła mi wsłuchać się mocniej w nauczanie Kościoła – tłumaczy.

Wtorki na Drodze Odważnych to czas świadectw, przedstawianych uczestnikom w formie wideo. Na przykład w oktawie Wielkanocy o swoim doświadczeniu zmartwychwstania opowiadał znany dziennikarz i publicysta katolicki Grzegorz Górny. W Tygodniu Miłosierdzia świadectwo dawał lider zespołu NiemaGOtu, autor hymnu Światowych Dni Młodzieży w Krakowie Jakub Blycharz, a tydzień poświęcony Eucharystii wzbogacony był świadectwem ks. Piotra Pawlukiewicza. W tym dziale można było też usłyszeć historie z życia m.in. perkusisty Skaldów Jana Budziaszka, o. Leona Knabita OSB czy aktora Marcina Kwaśnego.

Środa to spotkanie z tzw. uczniem – świętym, postacią biblijną lub zwykłym człowiekiem, o którym można powiedzieć, że jest dobrym uczniem Pana w danej dziedzinie. I tak uczestnicy mogli dotychczas poczytać z jednej strony o królu Dawidzie czy Abrahamie, z drugiej – o św. Tomaszu Morusie czy św. Bracie Albercie, a z trzeciej – o kard. Franciszku Macharskim czy papieskim jałmużniku abp. Konradzie Krajewskim.

Reklama

Czwartek z kolei to czas spotkania ze Słowem Bożym. Uczestnicy programu, wyposażeni wcześniej w odpowiednie narzędzia, spotykają się w dziale „Mistrz” z Tym, który prowadzi ich przez cały program – z Bogiem. Fragmenty Słowa Bożego dobierane są do aktualnego tematu tygodnia i opatrzone komentarzem – osobistym świadectwem jednego z członków redakcji ze spotkania z danym fragmentem.

W piątek uczestnicy programu otrzymują materiał wideo z minikonferencją, a w sobotę – rozmowę audio z zaproszonym przez redakcję gościem, podsumowującą temat tygodnia. W tym ostatnim dziale uczestnicy mogli posłuchać dotychczas m.in. Jaśka Melę czy założyciela inicjatywy „Spotkania Małżeńskie” Jerzego Grzybowskiego. – Bardzo lubię słuchać gości, których zaprasza redakcja. Codziennie, małymi krokami przyjmuję treści programu i z perspektywy czasu widzę, że jest to dla mnie wielkim umocnieniem – mówi inżynier z Rybnika Rafał Sulewski.

Co poza tym?

Po rejestracji na Drodze Odważnych każdy uczestnik przechodzi szkolenie. Poznaje w jego trakcie specyfikę programu i wartości, na jakich się opiera, oraz może w praktyce nauczyć się korzystania z niego.

Nie da się iść drogą, nie robiąc kroków. Dlatego każdy „Odważny” w miarę uczestniczenia w „Drodze” gromadzi na swoim koncie coraz większą liczbę „kroków”. W miarę ich uzyskiwania uruchamiają mu się kolejne funkcjonalności serwisu, np.: wyzwania, mapa męskich wydarzeń w Kościele czy tzw. Przewodniki, czyli konferencje czy teksty modlitw dobrane specjalnie do charakteru Drogi Odważnych.

Reklama

– Od początku dużym zaskoczeniem był dla mnie profesjonalizm twórców. Pamiętam moje pierwsze wyzwanie na Drodze Odważnych, gdy po nocnych zmianach chodziłem na poranną Eucharystię lub gdy wstawałem o 2. w nocy i czuwałem na modlitwie z innymi braćmi. Cieszę się, że mogę codziennie znaleźć unikalne i wartościowe męskie treści w jednym miejscu w sieci – dzieli się pracownik produkcyjny z Dąbrowy Górniczej Michał Imiołek.

Program rozwoju czy wspólnota?

– I to, i to – odpowiada pomysłodawca i lider projektu Mariusz Marcinkowski.

– Droga Odważnych to uniwersalna inicjatywa. Wszystko zależy od potrzeb danego uczestnika. Można jedynie zarejestrować się i korzystać na bieżąco z treści poszczególnych tematów tygodnia jak na zwykłym portalu, ale zasadniczo chodzi nam o coś głębszego: o relację, budowanie braterstwa, które współcześnie w męskiej świadomości zanikło – dodaje.

Uczestnicy, którzy mają takie możliwości logistyczne, z czasem są zapraszani na Msze św. Odważnych organizowane dotychczas m.in w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu czy Poznaniu. Jest to zawsze wieczór modlitwy, ale też słuchania (każdej Eucharystii towarzyszy konferencja) i spotkania z braćmi, podczas którego uczestnicy mogą podzielić się swoim doświadczeniem kroczenia Drogą Odważnych, radościami, trudnościami i otrzymać wsparcie. Jeśli ktoś chce czegoś więcej, to po minimum roku uczestniczenia w Drodze Odważnych może wziąć udział w pogłębiającym jego treść całorocznym programie „Powołani do Przywództwa”. Dalsza ścieżka formacji zakłada pójście jeszcze mocniej w głąb i, jak zapewniają autorzy projektu, jeśli ktoś chce pracować nad sobą w duchu Drogi Odważnych, ma taką możliwość permanentnie.

– Chcemy formować prawdziwych liderów, czyli mężczyzn, którzy żyją w Bożej obecności, potrafią systematycznie pracować nad sobą i służyć wszędzie tam, gdzie Bóg ich postawi: w rodzinie, we wspólnocie, w pracy, w swoich pasjach. Wszystkie te przestrzenie mogą być dla nas mężczyzn źródłem spełnienia, jeśli będziemy umieli porzucać codziennie swój egoizm i oddawać każdy dzień Bogu, spotykając się z Jego Słowem – podsumowuje Mariusz Marcinkowski.

2018-05-16 11:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Literatura po lekcjach (2)

Dziś wielką karierę robią ściągi. Nie takie, na których drobnym maczkiem wypisywało się najważniejsze zagadnienia na klasówkę, ale te, które wielu młodym ludziom pomagają przebrnąć przez gąszcz lektur niemal bez szwanku, czyli nie sięgając po oryginał. Ileż to ułatwia! Przede wszystkim oszczędza czas i nerwy zszarpane podczas rozwiązywania językowych łamigłówek. Do tego można napisać własny komentarz, nawet negatywny na temat omawianej lektury, np. pod streszczeniem „Nie-Boskiej komedii” ktoś napisał: „ksiazki to przezytek, czytanie to chanba” (pisownia oryginalna) … Z drugą częścią się nawet zgadzam: hańba, zwłaszcza jeśli czerpanie wszelkich informacji ograniczy się do miejsc typu ściąga czy Wikipedia. Ale, ale! Cofnijmy się do czasów, kiedy książka była rarytasem, a pisarze marzyli, by ich dzieła „trafiały pod strzechy”. Weźmy takiego Zygmunta Krasińskiego. Dlaczego w „Nie-Boskiej…” taki smutek. Dlaczego taki smutek na wszystkich jego podobiznach. I tu właśnie jest miejsce na Wikipedię, ściągi i setki miejsc w Internecie, w których znajdziemy opis jego życia. Dowiemy się o przodkach, chrzestnych kobietach, ale też o despotycznym ojcu i o buncie… Potem jednak sięgnijmy po książkę, całymi dłońmi obejmijmy okładkę, poczujmy zapach i przygotujmy jakąś miłą zakładkę. A po lekturze zastanówmy się, co teraz dla nas znaczą końcowe słowa: „Galilae vicisti!”.

CZYTAJ DALEJ

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Niedziela łowicka 51/2004

Sławny - u nas mało znany

CZYTAJ DALEJ

Książka, która zmienia perspektywę

2024-04-19 09:12

mat. organizatorów

To doskonały podręcznik dla rzeczników prasowych instytucji kościelnych, a zarazem książka, która może zmienić naszą perspektywę oceny wydarzeń, które dzieją się dookoła nas – mówił ks. Rafał Kowalski podczas konferencji poświęconej książce Joaquina Navarro-Vallsa „Moje lata z Janem Pawłem II. Prywatne zapiski rzecznika prasowego Watykanu 1984-2006, zorganizowanej przez Stowarzyszenie na rzecz edukacji i rodziny NURT we Wrocławiu.

Rzecznik metropolity wrocławskiego przytoczył jeden z fragmentów książki, w którym Joaquin Navarro-Valls opisuje wspólną z papieżem wyprawę w góry. Kiedy Jan Paweł II podczas przerwy na odpoczynek zasnął rzecznik Stolicy Apostolskiej miał zapisać: „Patrzę jak spokojnie zasypia powierzając ster Kościoła Bogu”. – My byśmy napisali, że papież śpi. Oni widział coś więcej i dostrzegania tego czegoś więcej możemy się uczyć z tej publikacji – przekonywał ks. Rafał Kowalski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję