Słowa zapisane na murze wadowickiego kościoła parafialnego: „Czas ucieka, wieczność czeka”, codziennie odczytywał, spoglądając przez okno rodzinnego mieszkania, Karol Wojtyła. Na początku nowego roku warto zwrócić uwagę, że każdy z nas powinien te słowa zawsze pamiętać, bo czas wciąż ucieka, a nawet niepostrzeżenie nam się wymyka i nie można powrócić do minionych chwil. Wszystko jest w ruchu, wszystko płynie...
Trafnie określił to filozof, mówiąc, że dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki. Zaskakująca z kolei jest myśl Lwa Tołstoja, którą przytacza autor tekstu zamieszczonego w bieżącym numerze „Niedzieli”: „Czas jest poza nami i przed nami, przy nas go nie ma”. Dlatego warto żyć świadomie i mądrze. Teologowie napominają i przypominają, że czas przeżyty na ziemi decyduje o naszej wieczności. Sprawa jest więc najwyższej miary, a właściwie jest bez miary. W obecnym roku duszpasterskim, obchodzonym pod hasłem: „Jesteśmy napełnieni Duchem Świętym”, mamy wyjątkowego i niezawodnego opiekuna na naszej drodze ku wieczności – to Duch Święty. Trzeba się tylko otworzyć na Jego dary: mądrości, rozumu, rady, męstwa, umiejętności, pobożności i bojaźni Bożej.
Życie każdego katolika upływa w rytmie roku kościelnego i pośród wydarzeń, również z życia świeckiego, które trzeba wcześniej zaplanować, zapisać w kalendarzu, aby ich nie przegapić. Rok Pański 2018 jest obchodzony jako Rok św. Stanisława Kostki – w związku z 450. rocznicą śmierci tego dzielnego młodzieńca, który pieszo przeszedł z Wiednia przez Alpy do Rzymu, podążając – wbrew okolicznościom – za głosem swojego powołania. W bieżącym roku pamiętamy też szczególnie o św. Ojcu Pio – w związku z 50. rocznicą jego śmierci. Kolejny przewodnik na duchowych drogach roku 2018 r. to św. Jan Paweł II – „Lolek z Wadowic, który urósł aż do nieba” – jak powiedziała jego koleżanka z dzieciństwa i młodości Danuta Gruszczyńska. 16 października przypada 40. rocznica jego wyboru na Stolicę Piotrową. W „L’Osservatore Romano” kiedyś napisano, że Jan Paweł II to „bicie serca Boga ofiarowane ludzkości”. Z pewnością w tym rozpoczynającym się roku będziemy żyć w tym rytmie i gorliwie sięgać do skarbnicy nauczania Papieża Polaka, który swoją świętością za życia wiązał ziemię z niebem, a teraz wiąże niebo z ziemią, jako nasz szczególny orędownik u Boga.
W 2018 r. obchodzimy stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości. Z tej okazji „Niedziela” podejmuje wiele inicjatyw. Rozpoczęliśmy od propozycji dwóch historycznych kalendarzy. Pierwszy to terminarz katolika patrioty. Drugi to kalendarz Polaka, przypominający najważniejsze wydarzenia z 1918 r., bezpośrednio poprzedzające odzyskanie przez Polskę niepodległości. „Niedziela” uruchamia też swoje możliwości multimedialne, aby uczcić ojców niepodległości: Józefa Piłsudskiego, Romana Dmowskiego, Ignacego Jana Paderewskiego, Wincentego Witosa, Ignacego Daszyńskiego i Wojciecha Korfantego. Przed kamerami studia NIEDZIELA TV o ojcach niepodległości będą opowiadać wybitni polscy historycy. Wkrótce ogłosimy też konkurs „Niedzieli”, który uzyskał Patronat Narodowy Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy w Stulecie Odzyskania Niepodległości. To wszystko ku chwale naszej umiłowanej Ojczyzny.
Włoska pisarka Oriana Fallaci, należąca do najsłynniejszych dziennikarzy XX wieku, już kilka dekad temu otwarcie ostrzegała przed islamem, który zaczynał zalewać Europę. To ona powiedziała, że „Europa nie jest już Europą, ale Eurabią, która z powodu uległości wobec wroga, islamskiego nazizmu, kopie swój własny grób”.
Kategoryczna w poglądach Fallaci uważała, że tzw. umiarkowany islam nie istnieje, ponieważ jako taki jest sprzeczny z nakazami Koranu. Jej zdaniem, środowiska imigranckie nie są w stanie się zasymilować. Twierdziła, że „polityka wielokulturowości” poniosła klęskę. Po zamachu na Amerykę 11 września 2001 r., gdy terroryści uderzyli w wieże World Trade Center, tym bardziej zdecydowanie odrzucała tezy o istnieniu umiarkowanego islamu. Oto, co wtedy zanotowała: „To jest wojna, obudźcie się! Ludzie tacy jak Osama bin Laden chcą nas zniszczyć. Czują się uprawnieni do tego, żeby zabijać was i wasze dzieci tylko dlatego, że pijecie wino lub piwo, chodzicie do teatru lub kina, nosicie minispódniczki albo krótkie skarpetki...”. Fallaci z przerażeniem patrzyła, jak islam coraz bardziej wślizgiwał się w nasze życie. Pisała: „Kryje się za tym Europa bankierów, którzy wynaleźli farsę Unii Europejskiej (...). Europa sprzedająca się jak dziwka sułtanom, kalifom, wezyrom, najemnikom nowego Imperium Osmańskiego. A więc Eurabia”. Z drugiej strony włoska dziennikarka ostrzegała przed muzułmanami niemającymi poszanowania dla żadnych wartości tzw. „niewiernych”, których – w ich mniemaniu – można bezkarnie mordować. Trzeba dodać, że ekstremiści Państwa Islamskiego postrzegają Zachód jako ateistyczny i bezbożny. Europejczycy są więc uważani za przeciwników Pana Boga – „niewiernych”. Fallaci zapowiadała też katastrofalną zapaść demograficzną Zachodu. Zauważyła, że w kolejnych pokoleniach przynajmniej dwukrotnie przybywa muzułmanów, a nas, Europejczyków, ubywa nawet o połowę. Dziennikarka widziała w tym rodzaj wojennej strategii – podbój na drodze pokojowej, w którym bronią jest dzietność. Muzułmanie nie muszą nawet podkładać bomb pod europejskie czy amerykańskie drapacze chmur ani mierzyć do „niewiernych” z karabinów – wystarczy rodzenie dzieci przez płodne muzułmańskie kobiety...
Św. Rafał pokazuje nam, że zebrane w życiu trudne doświadczenia mogą w późniejszym czasie wydać piękny owoc. Służba wojskowa u Rosjan, udział w powstaniu styczniowym i ciężka praca na Syberii doprowadziły do tego, iż stał się cenionym spowiednikiem i kierownikiem duchowym
Święty przyszedł na świat 1 września 1835 r. w Wilnie. Na chrzcie otrzymał imię Józef. Jego ojciec, profesor matematyki na Uniwersytecie Wileńskim, troszczył się o edukację i wychowanie patriotyczne syna. W 1852 r. Józef rozpoczął naukę w Mikołajewskiej Szkole Inżynierii Wojskowej w Petersburgu, wstępując jednocześnie do wojska rosyjskiego. Po trzech latach uzyskał tytuł inżyniera i został adiunktem matematyki i mechaniki budowlanej. Równocześnie rozwijała się jego kariera wojskowa i awansował do stopnia porucznika. Wtedy właśnie przestał przystępować do sakramentów świętych, do kościoła chodził rzadko, przeżywał rozterki wewnętrzne, a także kłopoty związane ze swoją narodowością, służbą w wojsku rosyjskim. Wciąż jednak stawiał sobie pytanie o sens życia, szukając na nie odpowiedzi w dziełach filozoficznych i teologicznych. Czując, że zbliża się powstanie, podał się do dymisji, aby móc służyć swoją wiedzą wojskową i umiejętnościami rodakom. Został członkiem Rządu Narodowego i objął stanowisko ministra wojny w rejonie Wilna. Przystępując do powstania Kalinowski uważał, że nie ma ono szans powodzenia, ponieważ znał dobrze sytuację militarną wojsk rosyjskich, stacjonujących na owych terenach. Mimo to uznał, że nie wolno mu stać na uboczu „sprawy uważanej wówczas za istotnie narodową”. Po niepowodzeniu powstania, 24 marca 1864 r., został aresztowany i skazany początkowo na karę śmierci, którą dzięki protekcji rodziny i znajomych z czasów służby w wojsku rosyjskim, zamieniono na 10 lat przymusowych prac w warzelniach soli na Syberii.
9. rocznica przyjęcia Jubileuszowego Aktu Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana
2025-11-20 21:58
Materiał nadesłany przez organizatorów /mfs
archiwum organizatorów
W niedzielę 23 listopada w uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata odbędzie się orszak Chrystusa Króla.
Hasło tegorocznego orszaku: Chrystus Król to nadzieja cała nasza. W Krakowie wydarzenie rozpocznie się o godz. 12.w bazylice Bożego Miłosierdzia od Mszy św. pod przewodnictwem bp. Jana Zająca. Po Eucharystii zostanie odnowiony akt intronizacji. Następnie orszak wyruszy do sanktuarium na Białych Morzach.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.