Reklama

Niedziela Świdnicka

Narodowe Święto Niepodległości

Niedziela świdnicka 48/2017, str. 4

[ TEMATY ]

Niepodległość

święta

Krzysztof Zaremba

Msza św. w wałbrzyskiej kolegiacie

Msza św. w wałbrzyskiej kolegiacie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tym roku minęło 99 lat, odkąd Polska po 123 latach zaborów ponownie powróciła na mapę Europy. W listopadzie 1918 r. spełniły się marzenia Polaków o niepodległości, choć droga do niej była długa i niełatwa, naznaczona cierpieniem, łzami i krwią. Narodowe Święto Niepodległości obchodzone 11 listopada jest okazją zarówno do modlitwy w intencji Ojczyzny, jak również do refleksji nad darem wolności, który nie jest dany raz na zawsze

Wałbrzyskie obchody 99. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości miały charakter bardzo uroczysty. Msza św. w intencji Ojczyzny odprawiona została w kolegiacie pw. Świętych Aniołów Stróżów w Śródmieściu. Mszy św. przewodniczył i kazanie wygłosił biskup pomocniczy diecezji świdnickiej Adam Bałabuch. W nabożeństwie uczestniczyli przedstawiciele władz rządowych, wojewódzkich, samorządowych, duchowieństwa, a także władze miasta, parlamentarzyści, radni, związkowcy, służby mundurowe, reprezentanci Wojska Polskiego, górnicy, weterani i kombatanci, harcerze, uczniowie oraz przedstawiciele organizacji patriotycznych oraz bardzo licznie zgromadzeni mieszkańcy Wałbrzycha i okolic.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W kazaniu bp Adam Bałabuch zaznaczył, że święto odzyskania przez Polskę niepodległości przypada na dzień 11 listopada, kiedy w liturgii wspominamy św. Marcina, który całym swoim życiem pokazał, co to znaczy służyć jednemu Panu. Również wielcy święci naszej Ojczyzny – św. Stanisław, św. Wojciech czy w reszcie św. Jan Paweł II – pokazywali nam, jak należy służyć człowiekowi, Ojczyźnie, jednak zawsze w pierwszej kolejności służąc Panu Bogu – zgodnie z tym, co usłyszeliśmy w czasie Ewangelii: „Nikt nie może dwom panom służyć. Bo albo jednego będzie nienawidził, a drugiego będzie miłował; albo z jednym będzie trzymał, a drugim wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i mamonie” (Mt 6,24). Nasze życie we wszystkich jego wymiarach: duchowym, społecznym i politycznym można zbudować jedynie w oparciu o wierność Panu Bogu, bo nie da się służyć dwóm panom. Nie można w życiu prywatnym kierować się Bożymi przykazaniami, a już nie liczyć się z nimi w życiu społecznym, narodowym czy politycznym. Tylko kierując się Bożym prawem, możemy zapewnić pokój, zgodę i jedność w życiu osobistym, rodzinnym i społecznym. Jedynie na fundamencie ewangelicznych wartości można zbudować sprawiedliwe życie w naszej Ojczyźnie, Europie i w świecie. I tylko wtedy będzie możliwy szacunek dla godności każdego człowieka, dla jego praw, także dla tych praw podstawowych, jakim jest chociażby prawo do życia. Nie bójmy się w naszej Ojczyźnie otworzyć na miłość Bożą, bo kiedy ona wypełni nasze serca, odkryjemy w drugim człowieku nie konkurenta czy przeciwnika politycznego, ale na gruncie Bożej miłości odnajdziemy drugiego człowieka jako brata i siostrę. Odkryjemy, że trzeba nam razem, w poszanowaniu Bożych przykazań, budować szczęśliwą przyszłość naszej kochanej Ojczyzny. Jako Kościół – duchowni i świeccy – świadomie podjęliśmy w ostatnim czasie szereg ważnych inicjatyw, by prosić o łaskę, abyśmy jako Polacy podążali drogą służby tylko jednemu Panu – naszemu Zbawicielowi Jezusowi Chrystusowi, bo zdajemy sobie sprawę z tego, że losami narodów kieruje Boża Opatrzność.

Reklama

W ubiegłym roku w Krakowie-Łagiewnikach miał miejsce akt przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana – przypomniał biskup Adam. – Stało się to, abyśmy mogli sobie uświadomić, komu mamy służyć – że tylko Jezus jest naszym Panem, za Nim mamy iść, by budować szczęśliwą przyszłość. W tym jubileuszowym akcie wypowiadaliśmy słowa: „Jedyny Władco państw, narodów i całego stworzenia, Królu królów i Panie panujących, zawierzamy ci państwo polskie i rządzących Polską. Spraw, aby wszystkie podmioty władzy, sprawowały rządy sprawiedliwie i stanowiły prawo zgodne z prawami Twoimi”. Natomiast 6 czerwca br. w Zakopanem na Krzeptówkach poświęciliśmy Kościół, całą Ojczyznę i nasz naród Niepokalanemu Sercu Maryi, świadomi tego, co wypowiedziała Ona do dzieci w Fatimie – że Jej Niepokalane Serce ostatecznie zwycięży. W tym roku przeżywaliśmy także jubileusz 300-lecia koronacji wizerunku Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej, do modliliśmy się: „Bogurodzico Dziewico Maryjo, nasza Matko i Królowo wyniesiona na wyżyny Nieba, Ty nieustannie otaczasz troską i miłością naród polski, prosimy, by jubileusz 300-lecia koronacji Twojego Jasnogórskiego Wizerunku odnowił w każdym z nas cześć i ufność wobec Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego” – przypomniał kaznodzieja i kontynuował: – Trzeba nam troszczyć się, aby nie odwracać się w naszym życiu od wiary świętej. Jeżeli odwracamy się od wiary, odwracamy się od Pana Boga. Trzeba nam troszczyć się, by prawa stanowione w naszej Ojczyźnie, Europie i świecie były zgodne z prawami Bożymi i z pomocą Maryi powinniśmy zabiegać, by w życiu narodowym i społecznym realizowała się wola Boża, to znaczy trzeba zabiegać, byśmy potrafili zauważyć potrzebujących i przychodzić im ze skuteczną pomocą. Realizowanie się woli Bożej w naszym życiu, to także poszanowanie życia ludzkiego, poszanowanie godności rodziny i małżeństwa, to także poszanowanie dla dnia świętego. Jeżeli przyjmiemy i będziemy wypełniać wolę Bożą, to możemy być pewni, że Bóg błogosławi swojemu ludowi. Nadszedł czas, by przyjąć nową podstawę, by zaświadczyć że służymy jednemu Panu Jezusowi Chrystusowi. Dlatego chcemy dla naszego i innych dobra, czynić to, o co On nas prosi. Chcemy poświęcić życie miłości, która jest darem Boga i objąć nią wszystkich. Życie miłością chciejmy także połączyć z modlitwą, która często jest dziś lekceważona i uznawana jako mało pomocna i nieprzynosząca korzyści. W rzeczywistości modlitwa jest jednak najpotężniejszą bronią, jaką Bóg dał człowiekowi. To nie atom czy inne uzbrojenie, ale modlitwa, różaniec w ręku – jest potężną bronią, która może przezwyciężyć wszelkie zło, podziały, niechęć i nienawiść. Niedawno wyszliśmy do granic naszej Ojczyzny i mając tę potężną broń, chcieliśmy wypraszać miłosierdzie Boga dla świata, wypraszać pokój dla Polski, Europy i innych krajów. Nie wyszliśmy na granicę po to, by się odgradzać od innych, jak to niektórzy próbowali sugerować, ale po to, by z naszej Ojczyzny wyszedł sygnał dla innych, że aby obronić pokój w świecie, trzeba przyjąć Bożą miłość, zjednoczyć się w modlitwie i Boga dawcę pokoju prosić o ten wielki dar dla całego świata. Jeżeli chcemy aby zapanował pokój, by nastąpiła odnowa moralna, trzeba się zjednoczyć w miłości i modlitwie – zakończył kazanie bp Adam Bałabuch.

Po Mszy św. uczestnicy wałbrzyskich uroczystości święta 11 Listopada przemaszerowali pod Pomnik Niepodległości, gdzie po odśpiewaniu hymnu państwowego i okolicznościowych przemówieniach złożone zostały kwiaty.

2017-11-22 12:46

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święta matka Augusta

Augusta Stein z domu Courant, rodem z Lublińca, to matka Edyty Stein. Augusta spełniała się wyjątkowo jako matka, wydała bowiem na świat jedenaścioro potomstwa. Była niewiastą bardzo zaradną i praktyczną, miała rękę do owoców i warzyw. Utrzymaniem domu zajmował się jej mąż Zygfryd. Gdy więc mieszkających w Lublińcu Steinów doszły słuchy o mieście, które daje większe możliwości, czyli o Wrocławiu, postanowili tam zamieszać. Augusta, jako troskliwa matka, wiedziała, że jej dzieciom należy się porządna edukacja, a o taką w dużym mieście na pewno było łatwiej. Z czasem okazało się, że miała rację, zwłaszcza Edyta zasmakowała w zdobywaniu wiedzy – na miejscowym uniwersytecie studiowała germanistykę, historię i psychologię. Po 2 latach od przyjazdu rodziny do Wrocławia umiera niespodziewanie Zygfryd. Augusta, niewiele znająca się na handlu drewnem, postanowiła przejąć zadłużone przedsiębiorstwo. Szanowała i lubiła ludzi, nie bała się ciężkiej pracy. Sama [Augusta] poprzestawała prawie na niczym. O jej ubiór musiały się troszczyć córki. Zapracowana Augusta nigdy nie zaniedbała dzieci. Stworzyła dom, w którym była niekwestionowanym autorytetem. Nie wyszła powtórnie za mąż. Żarliwie wierząca w Boga, nie usiłowała jednak wymóc na najmłodszej córce, gdy ta jako nastolatka stała się ateistką, zmiany decyzji. Jedną z bodaj najdramatyczniejszych chwil jej życia była sytuacja, gdy już jako 84-letnia staruszka podjęła ostateczną walkę o córkę w drodze z Synagogi pod Białym Bocianem do domu przy ul. Nowowiejskiej. Idąc pieszo, dobiegająca swego kresu matka oraz zdecydowana na wstąpienie do Karmelu Edyta, rozmawiały o Bogu, o wierze, o judaizmie i chrześcijaństwie. Każda z kobiet pozostała przy swoim stanowisku, ale obie zostały zapamiętane jako osoby wierne swojemu powołaniu.

CZYTAJ DALEJ

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją się cuda!

Niedziela Ogólnopolska 12/2024, str. 68-69

[ TEMATY ]

świadectwo

Karol Porwich/Niedziela

Jej prababcia i ojciec św. Maksymiliana Kolbego byli rodzeństwem. Trzy lata temu przeżyła nawrócenie – i to w momencie, gdy jej koleżanki uczestniczyły w czarnych marszach, domagając się prawa do aborcji.

Pani Sylwia Łabińska urodziła się w Szczecinie. Od ponad 30 lat mieszka w Niemczech, w Hanowerze. To tu skończyła szkołę, a następnie rozpoczęła pracę w hotelarstwie. Jej rodzina nigdy nie była zbytnio wierząca. Kobieta więc przez wiele lat żyła tak, jakby Boga nie było. – Do kościoła chodziłam jedynie z babcią, to było jeszcze w Szczecinie, potem już nie – tłumaczy.

CZYTAJ DALEJ

Turniej WTA w Stuttgarcie - awans Świątek do półfinału

2024-04-19 20:00

[ TEMATY ]

tenis

Iga Świątek

Turniej WTA

PAP/RONALD WITTEK

Iga Świątek świętuje zwycięstwo w ćwierćfinałowym meczu z Emmą Raducanu

Iga Świątek świętuje zwycięstwo w ćwierćfinałowym meczu z Emmą Raducanu

Liderka światowego rankingu tenisistek Iga Świątek pokonała Brytyjkę Emmę Raducanu 7:6 (7-2), 6:3 i awansowała do półfinału halowego turnieju WTA 500 na kortach ziemnych w Stuttgarcie. Jej kolejną rywalką będzie Jelena Rybakina z Kazachstanu.

Świątek, która była najlepsza w Stuttgarcie w dwóch ostatnich latach, wygrała tu 10. mecz z rzędu i pewnie zmierza po trzeci samochód Porsche przyznawany triumfatorce.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję