Reklama

Aspekty

W życiu realizujemy jakiś ważny plan

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z ks. prof. Pawłem Prüferem, dziekanem Wydziału Ekonomicznego Akademii im. Jakuba z Paradyża w Gorzowie, rozmawia Agata Zawadzka

Agata Zawadzka: – Jakim dziekanem chciałby Ksiądz Profesor być dla współpracowników i studentów?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. prof. Paweł Prüfer: – To dobre pytanie. Pragnienia i plany są niezwykle istotne zarówno dla nas samych, jak i dla tych, z którymi przychodzi nam żyć i współpracować. W rzeczywistości współpracujemy z innymi na każdym odcinku i w każdej niemalże przestrzeni naszej codzienności. I mam tego świadomość, że w mojej służbie i pracy jako dziekana najważniejsze jest specyficzne i jednocześnie konkretne ukierunkowanie: na rzecz uczelni i osób, które są w jakikolwiek sposób z tą instytucją związane. Chciałbym w związku z tym umiejętnie, roztropnie, w duchu empatii, ale i z determinacją wykonywać to, co do mnie należy. Sprawa nie do końca wydaje się łatwa do opisania, bo z pewnością życie uczelniane będzie pisało różnorodne scenariusze. Rozmowy i spotkania z ludźmi, współpracownikami, studentami, a jednocześnie umiejętność rozumienia problemów, rozwiązywania spraw, wsparcie w realizacji ambitnych celów – oto niektóre, jak mi się wydaje, najważniejsze cele, które powinienem podjąć i zrealizować. Chciałbym więc lokować się w mojej pracy między sferą wymagań (zwłaszcza wobec samego siebie) oraz realizowaniem właściwych ambicji a rozumieniem i wsparciem ludzi – nie tylko deklaratywnie, lecz przede wszystkim aktywnie.

– Co wydaje się być najciekawsze, a co najtrudniejsze w pełnieniu funkcji dziekana?

– To pytanie najlepiej byłoby zadać po upływie kadencji pełnionej funkcji. Formalnie jestem dziekanem od ponad miesiąca. Etap ten mógłbym nazwać rodzajem rozpoznawania terenu. Choć od prawie dziesięciu lat jestem związany z naszą gorzowską uczelnią, nigdy nie pełniłem funkcji administracyjnej, tym bardziej tak odpowiedzialnej i niezwykle złożonej. I być może to stanowi o swoistej trudności. Jak dotychczas, oprócz pracy duszpasterskiej, zajmowałem się przede wszystkim dydaktyką oraz pracą naukową. Od kiedy zdobyłem samodzielność naukową (tytuł doktora habilitowanego w zakresie socjologii), pojawiło się wiele nowych wyzwań naukowych zarówno w samej naszej uczelni, jak i poza nią. Wszystkie te aktywności wypełniam z pasją i satysfakcją. Obecnie jest nowe wyzwanie. Zdaję sobie także sprawę, że sztab osób pracujących na uczelni i wydziale przyzwyczaił się do wcześniejszego stylu pracy moich zacnych poprzedników. Na szczęście dla mnie spotykam się z dużą życzliwością z ich strony. Pomagają mi. Dzięki temu mogę w pewnym sensie łączyć ich doświadczenie, pomoc, z własną kreatywnością i koncepcjami, które pojawiają się w mojej głowie.

Reklama

– Czy ma Ksiądz Profesor autorytety, które będą inspiracją w nowej pracy?

– Bardzo cenię sobie niezwykłe zaangażowanie władz uczelnianych w proces wielorako pojmowanego rozwoju naszej uczelni. Imponowała mi zawsze ta cecha ludzkiego charakteru, która pozwala wiernie, sukcesywnie, mądrze i autotelicznie realizować jakiś cel, tym bardziej jeśli jest on ukierunkowany na innych, na społeczność, na ludzi, którzy żyją obok. Pracowitość i pasja, jeśli idą w parze, pozwalają stworzyć coś, co jeszcze jakiś czas temu nie wydawało się nawet możliwe do pomyślenia. Mam wiele autorytetów, osób, które taki rodzaj aktywności prowadzą. To osoby, które rozumieją, że każda chwila jest nam w jakimś sensie podarowana i nic nie jest zbyteczne. Jeśli miałbym wskazać konkretne osoby, które wywarły i wywierają nadal duży wpływ na mnie, ukierunkowując tym samym moją codzienną pracę i realizację zadań, to będzie to trzech profesorów, socjologów, wybitnych i skromnych jednocześnie: ks. prof. Janusz Mariański, prof. Piotr Sztompka oraz włoski socjolog prof. Roberto Cipriani (ciekawostką niech będzie to, iż niektórzy z nich opublikowali jak dotychczas ponad tysiąc poważnych publikacji naukowych). Profesorom Sztompce i Mariańskiemu dedykowałem zresztą swoją książkę pt. „Wyobraźnia, terapia, społeczeństwo. Analiza socjologiczno-etyczna”, nazywając ich „mistrzami wyobraźni socjologicznej”. Choć mam na uwadze przede wszystkim ich sposób pracy naukowej, to analogicznie chciałbym korzystać z ich życiowej determinacji i nadal czerpać od nich stosowny asumpt do mojej nowej pracy.

– Co będzie dla Księdza Profesora priorytetem w pierwszych miesiącach pracy?

– Chciałbym przede wszystkim dobrze poznać swoich współpracowników, a w miarę możliwości także studentów. Poznanie wydziału jako miejsca i przestrzeni, w której są przede wszystkim ludzie oraz ich problemy, plany, zainicjowane projekty – to wszystko wydaje się punktem wyjścia w dalszym skutecznym działaniu.

– Jest Ksiądz Profesor dziekanem, wykładowcą, pracownikiem naukowym, maratończykiem. Jak znajduje na to czas?

– Oprócz wskazanych elementów, które budują moją tożsamość, dodałbym jeszcze rzecz chyba najistotniejszą jak dla mnie: jestem także osobą duchowną. To daje mi także poczucie misji i wyzwala szczególną świadomość, że w życiu realizujemy jakiś ważny plan, który nie jest tylko dla nas. Prawdziwa samorealizacja nie pomija tych, którzy obok nas żyją. Staram się, aby moje kompetencje były także narzędziem jak najskuteczniejszej pracy dla innych, co też – z drugiej strony – nie kontrastuje z samorealizacją. Gdy zastosuje się taką optykę działania, czas zawsze można znaleźć. Jest go wystarczająco. Taki uśmiech losu sprawił, że zajmuję się na co dzień tym, co przynosi mi satysfakcję i poczucie, że nie robię niczego wbrew sobie. Zarówno biegi maratońskie, jak i praca naukowa, zajęcia dydaktyczne na uczelni nie są u mnie w opozycji względem tego, co lubię robić. Wprost przeciwnie. Są komplementarne. I tak tego doświadczam. Mam nadzieję, że i praca na stanowisku dziekana Wydziału Ekonomicznego Akademii im. Jakuba z Paradyża w Gorzowie dołączy do tej scenerii moich życiowych pasji. Póki co, wszystko zmierza w tym kierunku.

2017-10-18 14:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Caritas Polska na XXIX Forum Ekonomicznym w Krynicy-Zdrój

[ TEMATY ]

forum

ekonomia

Caritas

- Polska pomoc dociera do najbardziej potrzebujących różnych zakątkach świat – zapewnił w rozmowie z KAI Michał Woś. Minister ds. pomocy humanitarnej będzie jednym z prelegentów panelu Caritas Polska podczas XXIX Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdrój. W tym roku Caritas Polska, jako pierwsza organizacja pozarządowa w historii Forum otrzymała możliwość poprowadzenia aż trzech paneli dyskusyjnych. Agenda spotkań przewiduje debaty o społeczeństwie, ekonomii i gospodarce - ze światem biznesu i polityki,które odbędą się w dniach 3 i 4 września.

- Polska pomoc dociera do najbardziej potrzebujących, w różnych zakątkach świata: przede wszystkim na Bliski Wschód, do Afryki i na Ukrainę. Pomagamy na miejscu, bo to najbardziej efektywna metoda wsparcia tych, którzy często nie maja dachu nad głowa, wody i jedzenia czy dostępu do podstawowej opieki medycznej. To oczywiście nasz chrześcijański obowiązek, odruch serca, ale też - w czasie kryzysu migracyjnego - element polskiej racji stanu i realizacja naszego interesu narodowego, bo pomagając mądrze na miejscu zmniejszamy ciągłą presję migracyjną – powiedział w rozmowie z KAI minister ds. pomocy humanitarnej, Michał Woś.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent: W expose szefa MSZ znalazło się wiele kłamstw, manipulacji i żenujących stwierdzeń

2024-04-25 11:13

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

PAP/Radek Pietruszka

W wypowiedzi szefa MSZ znalazło się wiele kłamstw i manipulacji - ocenił w czwartek w Sejmie prezydent Andrzej Duda, komentując informację szefa MSZ Radosława Sikorskiego dotyczącą kierunków polityki zagranicznej. Podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.

Prezydent powiedział, że "nieco ze zdumieniem i dużym rozczarowaniem" przyjął zwłaszcza początek wystąpienia szefa MSZ. Według niego po pierwszych słowach Sikorskiego o wspólnym budowaniu polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, "nastąpił atak na politykę, która była prowadzona przez ostatni rząd w ciągu poprzednich ośmiu lat".

CZYTAJ DALEJ

Mokrsko. Maryja przywitana wierszem

2024-04-25 15:27

[ TEMATY ]

peregrynacja

parafia św. Stanisława BM

Mokrsko

Maciej Orman/Niedziela

Kolejnym etapem peregrynacji kopii obrazu Matki Bożej Częstochowskiej była parafia św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Mokrsku.

W imieniu wspólnoty Maryję w kopii jasnogórskiego wizerunku powitał proboszcz ks. Zbigniew Bigaj. Duszpasterz jest poetą, wydał cztery tomiki ze swoimi utworami: „Po życia drogach”; „Aniele, przy mnie stój”; „Po drogach wspomnień” i „Mojej Mamie”. Do Matki Bożej zwrócił się słowami wiersza pt. „Mama”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję