Do kościoła św. Jadwigi Śląskiej w Opawie, który jest filią parafii w Miszkowicach, przybyło ok. 200 osób, aby uczestniczyć w akcji „Różaniec do granic”. Oprócz parafian byli też goście z Wrocławia, Łodzi, Milicza, Legnicy, Gostynia i Kamiennej Góry. Witając w zabytkowym, XVII-wiecznym kościele pielgrzymów, ks. proboszcz Wiesław Florczuk powiedział: – Jak ja się cieszę, że jesteście!
Reklama
Zgodnie z przygotowanym dla całej Polski programem w kościele odbyła się konferencja wprowadzająca do wydarzenia, a po niej Eucharystia. Do oprawy liturgii Mszy św. ks. Wiesław zaprosił pielgrzymów. Kolejnym punktem dnia była adoracja Najświętszego Sakramentu, którą uświetnił śpiew parafialnego chóru. Przed wyruszeniem na granicę miała miejsce agapa; mieszkańcy tej niewielkiej, liczącej ok. 350 mieszkańców wioski przygotowali dla pielgrzymów ciepłe napoje i pyszne ciasta. Można było też ogrzać się przy ognisku, które rozpalili strażacy. Następnie utworzono cztery grupy, które udały się w różne punkty polsko-czeskiej granicy. Przewodnikiem na trasach byli strażacy z polską flagą oraz młodzież z flagą maryjną i numerem grupy. Trudność tras była dostosowana do możliwości pątników, wśród których byli też rodzice z małymi dziećmi i osoby starsze. Najwięcej osób wybrało najtrudniejszą, ekstremalną trasę – na przejście Niedamirów – Horni Alberice, która biegła pod górę i przez las, a na niektórych odcinkach też w błocie. Na trasie śpiewano pieśni maryjne i modlono się litanią do polskich świętych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Sygnałem do rozpoczęcia modlitwy różańcowej były głosy syreny strażackiej, które rozgległy się o godz. 14. Zmienna pogoda – deszcz, porywisty wiatr i słońce – nie stanowiła przeszkody w modlitwie. Byliśmy szczęśliwi, że cała granica Polski jest opleciona Różańcem. Słowa „Z Tobą Polska nie zaginie”, z odśpiewanej na zakończenie pieśni „Jak szczęśliwa Polska cała” niejako podkreślały sens tego modlitewnego „pospolitego ruszenia”.
Wierzymy, że Panu Bogu też ta modlitwa była miła, co „odczytaliśmy” z ukazującej się dwukrotnie na niebie tęczy. Znakiem naszej modlitewnej obecności na granicy pozostał krzyż z kasztanowym różańcem i emblematem „Różaniec do granic”, który został umocowany do słupka granicznego. Ma on nie tylko przypominać o tym wydarzeniu, ale też zachęcać do modlitwy przechodzących obok polskich i czeskich turystów.
Dopełnieniem dnia była agapa na boisku w Opawie, przygotowana przez osoby ze sztabu organizacyjnego, które pozostając „na dole” także modliły się na różańcu. Grillowane kiełbaski, pieczone ziemniaczki, pierogi, ciasta i gorące napoje we wspólnocie wiary i modlitwy, smakowały wyśmienicie. Na zakończenie ks. Wiesław udzielił wszystkim błogosławieństwa. Wielu uczestników spotkania wyraziło życzenie i nadzieję na powtórzenie tej modlitewnej akcji różańcowej za rok w miejscu, gdzie „św. Jadwiga mówi dobranoc”.