Reklama

Wiara

A jednak modlitwa za zmarłych jest konieczna

Kiedy myślimy o „innym świecie”, o tym „innym świecie”, do którego wszyscy zmierzamy, naturalne pytania, które jako pierwsze pojawiają się na horyzoncie myślenia, są następujące: Jaki jest ten świat? Co nas tam czeka? Na te fundamentalne pytania Kościół od wieków odpowiada nauką o niebie, czyśćcu i piekle. My, ludzie, od pewnego czasu dokonujemy liftingu tej nauki. Opróżniliśmy już piekło. Trwają starania o opróżnienie czyśćca

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy słucham dzisiejszego przepowiadania w Kościele, odnoszę wrażenie, że na katechezie czy na ambonie o wiele częściej mówi się o niebie, czyli świętości, niż o czyśćcu, a o piekle niewiele się mówi. Tak, i ty możesz świętym być! To oczywista oczywistość. Każdy z nas jest powołany do świętości rozumianej jako pełne zjednoczenie z Bogiem. Wcale jednak nie jest oczywiste, że mamy to „na bank” zapewnione. I dlatego błędem jest, że zbyt rzadko mówi się dziś – może to pochodna tego, że w naszych czasach wszystko ma być szybko, łatwo i przyjemnie – iż do tej świętości, która jest zawsze darmowym darem Pana Boga, trzeba przejść przez oczyszczenie. Na to oczyszczenie może nie starczyć czasu ziemskiego życia i potrzebny będzie jeszcze czas po „drugiej stronie”. Kościół nazywa to czyśćcem. I najważniejsze – nie ma tam zastosowania zasada, którą często stosujemy na ziemi: Jeśli umiesz liczyć, licz na siebie. W czyśćcu zostaniemy zdani zupełnie, ale to zupełnie na pomoc innych – na to, przed czym bronimy się „za życia”, nie chcąc być „ciężarem” dla innych.

Bojaźń Boża

Ten tekst piszę w rocznicę śmierci pierwszego biskupa diecezji sosnowieckiej Adama Śmigielskiego, salezjanina. Właśnie wróciłem z odwiedzin jego grobu, nad którym modliliśmy się za jego duszę. Biskup Adam organizował Kościół lokalny od podstaw, w tym także jego struktury materialne. Wybudował m.in. kryptę dla biskupów sosnowieckich w matce kościołów diecezji – w katedrze. Jak się jednak okazało, nie dla siebie. Bp Śmigielski zażyczył sobie, żeby go pochowano przy katedrze, na zewnątrz. Dlaczego? Ano był przekonany, że do krypty na modlitwę w jego intencji zajrzy na pewno o wiele mniej osób niż wtedy, gdy grób będzie się znajdował na zewnątrz, i ludzie, przechodząc obok, spojrzą i westchną do Pana Boga w jego intencji. To był przejaw głębokiej wiary dobrego biskupa Adama w tajemnicę świętych obcowania i konieczności (to nie opcja) modlitwy za zmarłych wynikający z bojaźni Bożej, i jego świadomości niedostępnej dla człowieka Bożej świętości. Z tego też powodu jeden z moich nauczycieli kapłaństwa ks. prał. Stefan lubi powtarzać, i to szczerze: Żebym się tylko do czyśćca dostał!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Nie ma polisy na niebo

Dziś jest trochę inaczej. Wielu z nas myśli, że mamy polisę ubezpieczeniową na niebo, na którą są coraz większe promocje. To dlatego za zmarłych modlimy się rzadziej. Często zostawiamy ich tylko modlitwom Kościoła, sami nie ofiarowując im żadnej pomocy, a przecież – powtórzę – sami sobie pomóc nie mogą. W perspektywie wiary jest to równoznaczne z tym, gdy ktoś nie poda ręki tonącemu, nie nakarmi głodnego i odmówi szklanki wody spragnionemu, licząc, że zrobi to ktoś inny. To grzech z rodzaju ciężkich.

Pomoc zawsze w porę

Nasi zmarli potrzebują pomocy, aby się zbawić. Nauka o czyśćcu, czyli stanie oczekiwania, dojrzewania do zbawienia, właśnie o tej konieczności pomocy mówi. Jej jedyną realną i skuteczną formą jest modlitwa. O tym, że zmarli jej potrzebują, że czyściec nie jest pusty, wiemy z Pisma Świętego, czyli z objawienia powszechnego. Pan Bóg mówi o tym również w objawieniach prywatnych. Są też takie, które dotyczą piekła. W Fatimie np. widok piekła wywarł wielkie wrażenie na Hiacyncie, Franciszku i Łucji. Są ponadto mniej znane objawienia, które dotyczą czyśćca. Pan Jezus pokazał czyściec św. Brygidzie. Sto lat temu do czyśćca, przez Anioła Stróża, została zaprowadzona Melania Calvat – wizjonerka z La Salette. Także nasza św. s. Faustyna Kowalska dostąpiła łaski takiego widzenia, które opisała w swoim „Dzienniczku”.

Jaki jest ich wspólny mianownik? To cierpienie. Czyściec jest pełen cierpienia. To cierpienie duchowe, niewyobrażalnie intensywne, a wynikające ze świadomości duszy, że nie kochała Boga tak bardzo, jak On na to zasługuje. Nie, to nie Pan Bóg nakłada to cierpienie. To same dusze, które poznały w pełni miłość Boga, palą się z powodu braku tej miłości u siebie.

– Ale ja nie mam za kogo się modlić, bo ostatni pogrzeb w rodzinie był lata temu – powie ktoś, posługując się kategorią czasu, bez której my, ludzie, tu, na ziemi, nie umiemy żyć ani funkcjonować. U Pana Boga jest inaczej. U Pana Boga trwa wieczne „teraz”, a więc nasze orędownictwo nie może nigdy nadejść za późno. Nasza pomoc dla zmarłego, choćby w postaci najskuteczniejszej, czyli ofiary Mszy św., czy wypominków za zmarłych zawsze przychodzi na czas, nawet gdy zanosimy ją kilkadziesiąt lat po jego śmierci. Przychodzi bowiem teraz, w godzinie śmierci.

2017-10-18 11:03

Ocena: +1 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie żyje Andrzej Niemczyk

[ TEMATY ]

zmarli

Paweł Strykowski/wikipedia.org

Nie żyje były trener reprezentacji Polski kobiet w siatkówce Andrzej Niemczyk - poinformował Polski Związek Piłki Siatkowej. Były selekcjoner miał 72 lata.

CZYTAJ DALEJ

Papież w Wenecji: paradoksalnie, pobyt w więzieniu może oznaczać nowy początek

2024-04-28 09:16

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA

Paradoksalnie, pobyt w zakładzie karnym może oznaczać początek czegoś nowego, poprzez ponowne odkrycie nieoczekiwanego piękna w nas samych i w innych, czego symbolem jest wydarzenie artystyczne, które gościcie i do którego projektu aktywnie wnosicie swój wkład" - powiedział Franciszek do kobiet osadzonych w Zakładzie Karnym Wenecja-Giudecca. W nim znajduje się Pawilon Stolicy Apostolskiej na 60. Międzynarodowej Wystawie Sztuki - La Biennale w Wenecji.

Papież zapewnił kobiety, osadzone w Zakładzie Karnym w Giudecca, że zajmują one szczególne miejsce w jego sercu.

CZYTAJ DALEJ

W 10. rocznicę kanonizacji

2024-04-28 17:42

Biuro Prasowe AK

    – Kościół wynosząc go do grona świętych wskazał: módlcie się poprzez jego wstawiennictwo za świat o jego zbawienie, o pokój dla niego, o nadzieję – mówił abp Marek Jędraszewski w sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie w czasie Mszy św. sprawowanej w 10. rocznicę kanonizacji Ojca Świętego.

Na początku Mszy św. ks. Tomasz Szopa przypomniał, że dokładnie 10 lat temu papież Franciszek dokonał uroczystej kanonizacji Jana Pawła II. – W ten sposób Kościół uznał, wskazał, publicznie ogłosił, że Jan Paweł II jest świadkiem Jezusa Chrystusa – świadkiem, którego wstawiennictwa możemy przyzywać, przez wstawiennictwo którego możemy się modlić do Dobrego Ojca – mówił kustosz papieskiego sanktuarium w Krakowie. Witając abp. Marka Jędraszewskiego, podziękował mu za troskę o pamięć o Ojcu Świętym i krzewienie jego nauczania.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję