Leśnicy nie traktują swojej pracy wyłącznie jako zawód. Ich zdaniem, to służba. Co roku spotykają się razem podczas Regionalnych Obchodów Dnia Lasu, by podziękować Bogu, ludziom i przyrodzie za miniony czas.
Podobnie było 8 września w Jakubowicach Konińskich, gdzie w kościele św. Faustyny Kowalskiej pracownicy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie oraz zaproszeni goście modlili się, uczestnicząc we Mszy św.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Przewodniczył jej ks. Tomasz Duszkiewicz, duszpasterz Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych i Ministerstwa Środowiska. Wyjaśnił niewłaściwe pojmowanie pracy leśnika jako drwala, który idzie do lasu wycinać drzewa na drewno, sprzedaje, bogaci się i dobrze żyje. To jest bardzo krzywdzące określenie i do tego określenia pseudoekolodzy przekonują dzisiaj społeczność w naszej Ojczyźnie, szczególnie społeczności miejskie. Te nie mają pewnego doświadczenia i wyczucia tych problemów. Nie mają styczności z tym zawodem i wierzą w to, popierają i nawet łożą na to pieniądze. Od lat leśnicy gospodarowali i gospodarują. To dzięki ich pracy lasy w Polsce są tak piękne. Jest przyrost lesistości. To 1/3 terytorium kraju. Wiadomo, że to budzi zazdrość i z pewnością jakiś konflikt interesów międzynarodowych – przekonywał ks. Duszkiewicz.
Reklama
Następnie leśnicy odbyli uroczystą naradę. Swoją obecnością zaszczycił zebranych Kornel Morawiecki, założyciel i przewodniczący Solidarności Walczącej. Wskazał on w swoim wystąpieniu na system wartości, który nas określa i którego należy bronić. Na miejscu był obecny też Andrzej Konieczny, wiceminister środowiska, który powiedział nam, co działo się w temacie Puszczy Białowieskiej na przełomie ostatnich 12 miesięcy. – To był bardzo pracowity okres dyskusji i trudnego dialogu z Komisją Europejską. Pan minister prof. Jan Szyszko wielokrotnie bywał na spotkaniach z komisarzem ds. środowiska Karmenu Vellą. Na bieżąco informował go o tym, co się działo w Puszczy Białowieskiej. Warto przypomnieć, że wszelkie działania, które podejmował minister Szyszko i dyrektor generalny Lasów Państwowych Konrad Tomaszewski, były przewidywalne, zaplanowane, legalne i zawarte w programie dla Puszczy Białowieskiej, jaki został przygotowany wspólnie przez obu panów – tłumaczył Andrzej Konieczny. Wśród przedmówców głos zabrał płk Zbigniew Zieliński, członek Armii Krajowej i żołnierz wyklęty, sekretarz stanu w rządach premierów Jana Bieleckiego, Jana Olszewskiego i Waldemara Pawlaka. Dziś pełni on funkcję Krajowego Komendanta Leśnej Komisji Kombatanckiej.
Podczas Regionalnych Obchodów Dni Lasu 2017 wyróżniono pracowników za ich pracę krzyżami zasługi i nagrodami resortowymi. Przyznano też najważniejsze nagrody dla leśników – Kordelasy. Wśród wyróżnionych znalazł się ks. Krystian Bordzań, dyrektor Katolickiego Radia Zamość i redaktor odpowiedzialny „Niedzieli Zamojsko-Lubaczowskiej”. – Z jednej strony jest to podsumowanie tej ponadpiętnastoletniej współpracy Katolickiego Radia Zamość z Lasami Państwowymi, a w sposób szczególny z Regionalną Dyrekcją Lasów Państwowych w Lublinie. Na antenie emitowane są audycje „Leśne Radio”, „Wieści z kniei” czy liczne konkursy, które cieszą się sporym zainteresowaniem ze strony słuchaczy. Z drugiej strony jest to podkreślenie zaangażowania radia jako stacji regionalnej, która spełnia funkcję edukacyjną, czyli mówi, uczy i przekazuje wiedzę na temat funkcjonowania lasów, jego gospodarki i ochrony.
Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych zarządza ponad 420 hektarami lasów. W sumie jest to 25 nadleśnictw, w których pracuje ok. 1400 osób. Tereny te należą do jednych z najlepiej ocenianych pod względem prowadzonej gospodarki, a także współpracy z innymi służbami. Zajmujemy drugie miejsce w kraju. Zainteresowanych tematyką leśną i tym, o czym szumią lubelskie lasy, zapraszamy na audycje z cyklu „Leśne Radio” w każdą sobotę o godz. 10.15 na antenie Katolickiego Radia Zamość. Archiwalne audycje z cyklu „Leśne Radio” i zdjęcia ze spotkań w terenie można odszukać pod adresem: www.radiozamosc.pl/s/62/2017. Razem podziwiajmy piękno i bogactwo naszej roztoczańskiej kniei!
„Dzisiaj praca leśniczego jest nieco łatwiejsza niż 90 lat temu. Po lesie porusza się samochodem, książki służbowe i stosy kartek zastąpiły rejestratory i komputer, a trąbkę sygnałową – telefon komórkowy. Tempo pracy wzrosło, tak jak tempo życia w ogóle. Żeby być dobrym leśniczym, tak jak kiedyś, trzeba czuć powołanie i kochać przyrodę, być gotowym zamienić wygodne życie w cywilizacji na życie w leśniczówce, gdzieś w głuszy”. („Echa Leśne”, Wydanie specjalne, 2014)