Reklama

Niedziela Lubelska

Wystarczy dać wiarę

Za nami 5. edycja Spotkania Młodzieży Archidiecezji Lubelskiej. W dniach 25-27 sierpnia w Garbowie zgromadziło się ponad 500 osób na wspólnej modlitwie i zabawie. Spotkaniu zorganizowanemu przez Centrum Duszpasterstwa Młodzieży Archidiecezji Lubelskiej towarzyszyło hasło: „Dasz wiarę?”

Niedziela lubelska 37/2017, str. 6-7

[ TEMATY ]

młodzi

spotkanie

Paweł Wysoki

SMAL cieszy się coraz większym zainteresowaniem młodych ludzi

SMAL cieszy się coraz większym
zainteresowaniem młodych ludzi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzięki inicjatywie i zaangażowaniu samej młodzieży SMAL stał się wyczekiwaniem spotkaniem na zakończenie wakacji. – Są wśród nas osoby związane z różnymi grupami formacyjnymi, ale też poszukujące w swoim życiu prawdy i wartości – mówił Grzegorz Wierzchowski, od 2 lat rzecznik SMAL. Na przykościelnym placu w Garbowie ramię w ramię stali obok siebie członkowie Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, Ruchu Światło-Życie, Liturgicznej Służby Ołtarza, formacji harcerskich… W różnobarwnym tłumie ciemniały kapłańskie sutanny i zakonne habity. Corocznie niemal 100 osób jest zaangażowanych w bezpośrednie przygotowanie spotkania. Wolontariusze dzielą się talentami organizacyjnymi, formacyjnymi, artystycznymi. Są po to, by pokazać swoim rówieśnikom, że młodość przeżywana z Jezusem Chrystusem w Kościele – mimo różnych trudności – może być bogata radością wiary, wspólnoty, przyjaźni.

Droga Maryi

Trzy SMAL-owe dni upływają zbyt szybko pośród poważnych rozmów o wierze i życiu, ale też wspaniałej zabawy. – Tegoroczna edycja, podobnie jak poprzednie, wiązała się bezpośrednio z hasłem Światowych Dni Młodzieży. Ponadto nawiązujemy do obchodzonej w Polsce rocznicy 300-lecia koronacji Ikony Jasnogórskiej. Zresztą, data spotkania nie jest przypadkowa; gromadzimy się w uroczystość Matki Bożej Częstochowskiej – wyjaśniał Grzegorz Wierzchowski. – Zaproponowane przez nas hasło: „Dasz wiarę?” jest pytaniem do młodego człowieka, czy jest gotowy, jak Maryja, zaufać Bogu i przyjąć Jego plan na swoje życie nawet wtedy, gdy dzieją się rzeczy niezrozumiałe czy trudne. Jezus wie, kim będziemy, a my? Możemy iść wybraną przez siebie drogą, ale Boży plan jest jeden – mówił.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Osią spotkań są konferencje nawiązujące do głównego tematu. W roku wielkich rocznic maryjnych wygłosił je ks. Adam Bab, wikariusz biskupi ds. młodzieży. – Jesteście ludźmi wierzącymi, modlicie się, chodzicie do kościoła, ale czy Jezus w waszym życiu jest rzeczywisty, czy słyszycie, że On woła: „Pójdź za Mną?”. Żeby podjąć taką decyzję i naprawdę pójść za Jezusem, czyli przemienić swoje porządne przecież życie, trzeba wiary i przyjęcia Jezusa jako swego Pana i Zbawiciela. To zaś zmienia naszą perspektywę patrzenia na świat i wydarzenia, jakie nas otaczają. Wiara jest skokiem ryzyka, a my chcemy to ryzyko zminimalizować. Tak się nie da. Wiara to zaufanie w ciemno – mówił do młodych ks. Adam Bab. Przekonywał, że Bogu warto zaufać z prostego powodu: jest większy ode mnie, wie lepiej i więcej; wszystko może. – Lepiej pójść za Jezusem niż za światem – podkreślał.

Reklama

Dar słowa

Oprócz konferencji i spotkań formacyjnych w małych grupach w programie spotkania były też wielkie koncerty (uwielbienie z „Porozumieniem” i „niemaGOtu”) i „boska zabawa” animowana przez siostry salezjanki, gry terenowe, a także Msze św. i promocja Światowych Dni Młodzieży w Panamie. Gośćmi SMAL-u byli bp Marek Solarczyk, przewodniczący Rady ds. Duszpasterstwa Młodzieży i delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, oraz abp Stanisław Budzik.

Bp Marek Solarczyk zachęcał młodych do tego, by przyjmowali swoje życie jako najcenniejszy dar od Boga. – W odniesieniu do Matki Bożej można powiedzieć, że jest arcydziełem Boga. Także my jesteśmy dziełem Boga, może nie arcydziełem, ale dziełem, które wskazuje na Twórcę, którego my możemy nazywać Ojcem, a to świadczy o naszej bliskości i wyjątkowej więzi – mówił Ksiądz Biskup i apelował, by ta synowska więź była podtrzymywana. Nawiązując do Ewangelii o weselu w Kanie Galilejskiej, bp Solarczyk porównał relację Boga i człowieka do zaślubin, którymi są związani na zawsze. Zwrócił też uwagę na pełne zaufania postępowanie Maryi, które uczy konsekwencji, wyobraźni serca i duszy oraz tego, że nie można sobie wszystkiego zaplanować. – Życzę wam tej niesamowitej konsekwencji, abyście byli zwiastunami dotarcia innych do domu Boga; abyście potrafili być na tyle blisko Maryi, żeby każdego dnia móc usłyszeć Jej słowa: „Zrób wszystko, co powie mój Syn” – mówił gość z Warszawy.

Reklama

W ostatnim dniu spotkania abp Stanisław Budzik, który przyjechał do młodych niemal wprost z Jasnej Góry, zachęcał, by każdy stawał się „cennym skarbem w koronie Matki Bożej przez odważną wiarę, wytrwałą nadzieję i gorącą miłość”. Nawiązując do hasła spotkania, wyjaśniał, że takiej postawy uczy św. Piotr: wzór zaufania, pełnego zawierzenia, ignorowania ludzkich wątpliwości oraz otwartości na działanie Ducha Świętego.

– Św. Piotr dał wiarę słowom Jezusa i sam stał się fundamentem wiary. Każdy z nas powinien powiedzieć w swoim sercu jak on: „Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego” i zdobyć się na odwagę wyjścia z anonimowego tłumu. Od wiary Piotra musi zapalić się nasza wiara, która jest darem Bożej łaski i miłosierdzia. Wpatrzeni w Maryję, módlmy się o jej zachowanie, umocnienie i pomnożenie – mówił Pasterz.

Nie potrzeba wiele…

Ze wspomnień uczestnika: – Na scenę wkroczyły siostry salezjanki i wraz z animatorami zaprosiły wszystkich do tańca. Takiej ofercie nie sposób odmówić. Po chwili Garbów stał się najbardziej roztańczoną miejscowością w okolicy. Po boskiej zabawie nadeszła chwila oficjalnego rozpoczęcia SMAL-u 2017 i uroczystego odśpiewania hymnu. Następnie ks. Adam Bab wygłosił pierwszą konferencję, której zakończeniem były spontaniczne świadectwa uczestników. Nie mogło zabraknąć spotkania w grupach z animatorami. Pierwszym tematem była wiara i sposób jej przeżywania w życiu codziennym. Wieczór spędziliśmy, starając wyciszyć się i pogłębić refleksję nad naszą wiarą, najpierw przez nabożeństwo pokutne, a następnie uwielbiając Boga wraz z ks. Krzaczkiem i zespołem Porozumienie. Szansa na spowiedź i pogodzenie się ze swoją przeszłością i trudnościami w obecności Najświętszego Sakramentu okazała się być przełomowym momentem dla niejednego SMAL-owicza. Taki moment nie zdarza się często, jednak by go dobrze wykorzystać nie potrzeba wiele, wystarczy tylko dać wiarę!

2017-09-06 12:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Młodzi teolodzy

Niedziela sandomierska 11/2020, str. I

[ TEMATY ]

młodzi

Sandomierz

teologia

olimpiada teologii katolickiej

Ks. Wojciech Kania

Bp Krzysztof Nitkiewicz wręczał stosowne dyplomy

Bp Krzysztof Nitkiewicz wręczał stosowne dyplomy

W Sandomierzu w Instytucie Teologicznym odbył się diecezjalny finał Olimpiady Teologii Katolickiej.

W tegorocznym finale udział wzięło trzydziestu pięciu uczestników z pięciu szkół średnich. Towarzyszyli im duszpasterze, siostry zakonne i katecheci oraz kapłani odpowiedzialni za diecezjalne duszpasterstwo młodych. Na zakończenie zmagań diecezjalnych bp Krzysztof Nitkiewicz pogratulował finalistom ich wiedzy oraz podziękował katechetom za pomoc w ich przygotowaniu do konkursu. Nawiązując do tematyki olimpiady, podkreślił rolę ludzi wierzących w kształtowaniu ducha narodu polskiego i jego dziejów.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

W Lublinie rozpoczęło się spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec

2024-04-24 17:59

[ TEMATY ]

Konferencja Episkopatu Polski

Konferencja Episkopatu Polski/Facebook

W dniach 23-25 kwietnia br. odbywa się coroczne spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec. Gospodarzem spotkania jest w tym roku abp Stanisław Budzik, przewodniczący Zespołu KEP ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec.

Głównym tematem spotkania są kwestie dotyczące trwającej wojny w Ukrainie. Drugiego dnia członkowie grupy wysłuchali sprawozdania z wizyty bp. Bertrama Meiera, ordynariusza Augsburga, w Ukrainie, w czasie której odwiedził Kijów i Lwów. Spotkał się również z abp. Światosławem Szewczukiem, zwierzchnikiem Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję