Reklama

Cuda znad Jeziora Ochrydzkiego

Jeśli wierzyć legendzie, nie byłoby monastyru św. Nauma, gdyby nie dziewczyna chora na świerzb i spryt cudotwórcy. A cudów w tym miejscu dostatek: od niedźwiedzia zaprzęgniętego do wozu po Turków uzdrawianych przez prawosławnego świętego

Niedziela Ogólnopolska 33/2017, str. 38-39

Margita Kotas

Cerkiew Świętych Archaniołów w monastyrze św. Nauma

Cerkiew Świętych Archaniołów
w monastyrze św. Nauma

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Monastyr św. Nauma, od którego nazwę wzięła cała miejscowość, znajduje się w jednym z najpiękniejszych zakątków Macedonii, na południowym brzegu Jeziora Ochrydzkiego. Kompleks klasztorny odbija się w jego turkusowo-niebieskich wodach, a tło stanowi pasmo górskie Galičica. Z przeciwległego brzegu jeziora, z oddalonego o 25 km Ochrydu, w stronę monastyru spoglądają cerkwie świętych Pantelejmona i Klimenta oraz św. Jana Kaneo, z którą monastyr św. Nauma bywa porównywany. Cerkiew należąca do kompleksu monastyru położona jest malowniczo na tarasie zbudowanym na kilkumetrowym skalnym urwisku. Wystarczy spojrzeć z niego w lewo, by dostrzec albańskie wybrzeże z pobliskim miastem Pogradec.

Transfer do Macedonii

Reklama

Zaledwie kilkaset metrów od klasztoru, na stromym zboczu opadającym do jeziora, znajduje się macedońsko-albańskie przejście graniczne Ljubaništa/Tushemisht. Monastyr do czasu przeprowadzonej w 1927 r. korekty granicznej na rzecz Królestwa SHS (Serbii, Chorwacji i Słowenii), późniejszej Jugosławii, należał do Albanii. Znalazł się w granicach dzisiejszej Macedonii za sprawą niezwykle oryginalnej postaci Ahmeda ben Zogu – kolejno premiera, prezydenta i króla Albanii, który odstąpił go sąsiadom w zamian za pomoc w pewnej gardłowej sprawie. Kiedy w 1924 r., po dwóch latach urzędowania na stanowisku premiera, utracił on władzę na rzecz swojego politycznego oponenta, zdecydował się wyjechać z kraju. Udał się wówczas do Królestwa SHS, by już w grudniu tego samego roku powrócić do Tirany wraz ze wspierającymi go oddziałami rosyjskich najemników, byłych białogwardzistów. To właśnie wtedy w zamian za wsparcie obiecał rządowi SHS niewielki kawałek albańskiego terytorium rozciągający się wokół klasztoru św. Nauma.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Misjonarz z Mezji

Naum przybył do pobliskiego Ochrydu w II poł. IX wieku wraz z towarzyszem – podobnie jak on uczniem Apostołów Słowian, świętych Cyryla i Metodego – Klimentem (Klemensem). Działalność w Ochrydzie rozpoczęli od opracowania słowiańskiego alfabetu, nazwanego na cześć nauczyciela cyrylicą, i założenia szkoły piśmienniczej, jednej z dwóch głównych szkół piśmiennictwa staro-cerkiewno-słowiańskiego, nazywanej często pierwszym uniwersytetem słowiańskim. Wielu informacji o tej postaci dostarcza anonimowy „Drugi słowiański żywot Świętego Nauma”. Dowiadujemy się z niego, że Naum pochodził z Mezji – prowincji rzymskiej, której obszar obecnie zajmują Serbia i Bułgaria – miał dobre pochodzenie i zapewnione bogactwo. „(...) lecz niczym plewy mu to było. I przystawszy do Równych Apostołom Konstantyna Filozofa (Cyryla – przyp. M. K.) i brata jego Metodego, przebywał i nauczał lud Mezji i Dalmacji, i szedł z nimi wszędzie aż do starego Rzymu”. Wyświęceni przez papieża Hadriana II przez Morawy „Naum i Klemens przybyli do Ziemi Iliryjskiej i Ochrydzkiej i do Libanu Dewolskiego, do miasta na brzegu Jeziora Ochrydzkiego w międzyrzeczu”.

Sprytny lekarz

Reklama

Jak mówi tradycja, Kliment i Naum z czasem postanowili wybudować klasztory na dwóch przeciwległych brzegach Jeziora Ochrydzkiego. Kliment wzniósł cerkiew św. Pantelejmona na wzgórzu Plaošnik w Ochrydzie, a Naum udał się na południowy brzeg. Jedna z legend opowiada, że spotkał tam córkę miejscowego feudała, chorą na świerzb. Obiecał ją wyleczyć w zamian za skórę wołu, wyznaczającą obszar ziemi, który Naum otrzyma od feudała. Kiedy ojciec dziewczyny zgodził się na ten warunek, Naum zebrał rosnące w okolicy zioła i zbudował studzienkę poświęconą św. Petce. Wkrótce przygotowanym przy studzience lekiem z ziół uzdrowił dziewczynę, więc zgodnie z obietnicą jej ojciec zabił wołu, zdarł z niego skórę i podarował Naumowi. Ten zaś wyciął ze skóry cieniutki długi pasek i ułożył go w okrąg. Na obszarze, który objął paskiem, stoją dziś mury klasztoru. „Wielki klasztor Naum wznosi i świątynię arcystratega Michała Archanioła, i wszystkich sił niebiańskich, za bogactwo i z polecenia bogobojnego cara bułgarskiego Michała Borysa i syna jego, cara Symeona, w roku 6413 (według bizantyńskiej rachuby czasu od stworzenia świata, tj. 905 r.)” – opowiada cytowany już wcześniej żywot św. Nauma.

Bijące serce

Pierwotna cerkiew została zniszczona w czasach osmańskich, jej pozostałości odkryto w 1955 r. podczas prac archeologicznych prowadzonych przy obecnej XVI-wiecznej świątyni dedykowanej Świętym Archaniołom. Na jej posadzce można jeszcze dostrzec zarys starej, niemal spalonej przez Turków cerkwi.

Jeśli odwiedziło się wcześniej Turcję, trudno oprzeć się wrażeniu, że wnętrze cerkwi, pokryte freskami autorstwa mistrza Trpo z Korczy (Albania), przypomina skalne kościoły w kapadockim Göreme. Z kwadratowego narteksu przechodzi się do tzw. trybilonu, niewielkiego pomieszczenia, z którego można pójść na wprost do nawy z ikonostasem albo skręcić w prawo – do skromnej kaplicy św. Nauma, kryjącej niski, przykryty czerwonym aksamitem grobowiec świętego. Nad nim znajduje się fresk ze sceną zaśnięcia św. Nauma. Podobno dotknięcie kamienia nad grobowcem przynosi szczęście, a kiedy przyłoży się ucho do grobu świętego, można usłyszeć bicie jego serca. Jeśli w kaplicy panuje cisza, rzeczywiście można usłyszeć dźwięki przypominające bijące serce, ale – jak dowodzą naukowcy – są to odgłosy płynących pod cerkwią strumieni.

Miejsce cudów

Reklama

Niezależnie od głosu nauki, tym, co od wieków przyciąga ludzi do monastyru, jest wiara w pomoc świętego. Św. Naum, choć był twórcą pieśni liturgicznych i hymnów, zasłynął i zapadł w pamięć okolicznych mieszkańców przede wszystkim jako cudotwórca, który nawet po swojej śmierci nie przestał uzdrawiać chorych. Po nocy spędzonej przy grobie świętego wielu chorych odzyskiwało zdrowie, a jeszcze w latach 40. XX wieku monastyr słynął jako miejsce leczenia chorób psychicznych. Szpital nastawiony na pomoc psychicznie chorym wybudował w 1662 r. igumen Gawrił, a monastyr był znanym ośrodkiem leczenia chorób umysłowych aż do czasu zakończenia II wojny światowej, kiedy jego funkcje przejęły państwowe instytucje psychiatryczne.

Niezwykłym rysem tego miejsca jest fakt, że pomocy u św. Nauma szukali nie tylko wyznawcy prawosławia, ale też muzułmanie, nazywani tutaj niezależnie od pochodzenia Turkami, którzy często swym szacunkiem wobec św. Nauma zawstydzali prawosławnych. Dowody na to można znaleźć w miejscowym pomeniku – zbiorze cudów i uzdrowień, ale też w przekazywanej z pokolenia na pokolenie pamięci okolicznych mieszkańców. Tradycja opowiada natomiast, że św. Naum potrafił też na swój sposób walczyć z osmańskimi okupantami, którzy zajęli te ziemie w 1395 r. i zniszczyli bądź zamienili na meczety wiele prawosławnych świątyń. Podobno miał ukarać paraliżem baszę, który przyszedł podpalić monastyr, i uzdrowić go, kiedy ten obiecał, że żaden Turek nie wyrządzi tu już więcej szkody.

Rajska okolica

Monastyr św. Nauma poza pielgrzymami odwiedzają tłumnie turyści, których przyciągają tu nie tylko sława cudotwórcy, ale też piękno otoczenia. W okolicy klasztoru znajdują się źródła wpadającej do Jeziora Ochrydzkiego rzeki Czarny Drim, objęte ochroną jako ścisły rezerwat przyrody. Dostać się do nich można jedynie łodzią wiosłową z przystani przy pobliskiej, zwykle gwarnej, restauracji. Wystarczy jednak przepłynąć za pierwszy zakręt krystalicznie czystej rzeki, by zatopić się w ciszy przerywanej jedynie odgłosami przyrody. Po powrocie do przystani warto spróbować miejscowych produktów – serów, ajwaru, miodów, win i rakii, a także zakupić słynne ochrydzkie perły wytwarzane z łusek plašicy – endemicznej ryby żyjącej w Jeziorze Ochrydzkim. Samo zaś jezioro jest często pierwszym cudem natury, z którym stykają się przybywający do monastyru, wielu z nich dociera tu bowiem podczas rejsu jeziorem z pobliskiego Ochrydu.

2017-08-09 10:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

To jest Syn mój, Wybrany, Jego słuchajcie!

2025-03-11 16:05

Niedziela Ogólnopolska 11/2025, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

Adobe Stock

U początków wejścia Boga w dzieje ludzkości stoi wybranie Abrama, za którym poszły obietnice i zawarcie przymierza. Pierwsza była obietnica potomstwa, przyjęta przez Abrama wbrew wszelkiej nadziei. Mocno posunięty w latach i wciąż nie mając syna, usłyszał, że jego potomstwo będzie tak liczne jak gwiazdy na niebie. „Abram uwierzył i Pan poczytał mu to za zasługę”. Zasługa patriarchy polegała na tym, że od wiary w Pana przeszedł do pełnego zawierzenia Panu. Takiego odważnego przejścia brakuje większości z nas. Nasza wiara jest letnia, bez smaku, często daleka od zawierzenia Bogu i przez to łatwo wystawiana na próby, z których wychodzi osłabiona i zraniona. Po obietnicy potomstwa nastąpiło zawarcie przymierza, które naśladowało starożytne uwarunkowania kulturowe. Abram, pogrążony – jak niegdyś Adam – w głębokim śnie, otrzymał obietnicę ziemi, na której jego potomkowie, lud Bożego wybrania, mieli strzec zobowiązań przymierza określonych w Dekalogu, który jako nowy Boży dar Mojżesz otrzymał na górze Synaj.
CZYTAJ DALEJ

Panie! Naucz mnie modlić się!

2025-03-12 10:31

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Prośmy Boga, abyśmy w zabieganiu dnia codziennego, w chaosie informacyjnym znajdowali czas na modlitwę, która przemienia na lepsze nas samych, naszych bliskich i świat czyni lepszym.

Jezus wziął z sobą Piotra, Jana i Jakuba i wyszedł na górę, aby się modlić. Gdy się modlił, wygląd Jego twarzy się odmienił, a Jego odzienie stało się lśniąco białe. A oto dwóch mężów rozmawiało z Nim. Byli to Mojżesz i Eliasz. Ukazali się oni w chwale i mówili o Jego odejściu, którego miał dopełnić w Jeruzalem. Tymczasem Piotr i towarzysze snem byli zmorzeni. Gdy się ocknęli, ujrzeli Jego chwałę i obydwu mężów, stojących przy Nim. Gdy oni się z Nim rozstawali, Piotr rzekł do Jezusa: «Mistrzu, dobrze, że tu jesteśmy. Postawimy trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza». Nie wiedział bowiem, co mówi. Gdy jeszcze to mówił, pojawił się obłok i osłonił ich; zlękli się, gdy weszli w obłok. A z obłoku odezwał się głos: «To jest Syn mój, Wybrany, Jego słuchajcie!» W chwili gdy odezwał się ten głos, okazało się, że Jezus jest sam. A oni zachowali milczenie i w owym czasie nikomu nic nie opowiedzieli o tym, co zobaczyli.
CZYTAJ DALEJ

Niebo, piekło, czyściec Dantego - wystawa z okazji Roku Świętego w Rzymie

2025-03-15 18:40

[ TEMATY ]

wystawa

Rzym

Dante

Rok Święty

Ks. Tomasz Podlewski

Słynna „Boska komedia” Dantego znajduje się w centrum nowej wystawy w Rzymie. Wystawa „Uomini siate, non pecore matte” („Bądźcie ludźmi, a nie głupimi owcami”) w krużganku kościoła San Salvatore in Lauro oferuje rodzaj duchowej podróży przez dzieło Dantego Allighieri (1265-1321). Tematy takie jak grzech i wina, przebaczenie i nadzieja są badane poprzez sztukę, literaturę i religię.

Wystawa, która potrwa do Wielkanocy jest częścią wydarzeń kulturalnych organizowanych przez Dykasterię ds. Ewangelizacji z okazji Roku Świętego. „Boska komedia” (”Divina Commedia”) opisuje podróż przez trzy królestwa zaświatów: piekło (”Inferno”), królestwo oczyszczenia (”Purgatorio”, czyściec) i raj („Paradiso”).
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję