Reklama

Rodzina

„Rodzina 500+” w praktyce

Od 1 sierpnia br. rodzice mogą składać wnioski na kolejny okres świadczeniowy w ramach rządowego programu „Rodzina 500+”. Co to oznacza dla rodzin? Jakie cele realizuje program? Komu przysługuje wsparcie? Na jakich zasadach można ubiegać się o świadczenie wychowawcze? Gdzie należy złożyć wniosek? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziesz właśnie tutaj

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rodzina 500+” to program wprowadzony przez obecny rząd z myślą o poprawie sytuacji materialnej polskich rodzin oraz stworzeniu warunków ułatwiających podejmowanie decyzji o powiększeniu rodziny. Po roku funkcjonowania programu śmiało można powiedzieć, że spełnił postawione przed nim cele – jest inwestycją w rodzinę, wyraźnie zredukował ubóstwo i przyczynił się do wzrostu urodzeń. Według danych na koniec czerwca br. z programu korzysta ponad 2,6 mln rodzin, w których wychowuje się niemal 4 mln dzieci.

Co „Rodzina 500+” daje rodzinom?

W praktyce „Rodzina 500+” to 500 zł miesięcznie na każde drugie i kolejne dziecko, niezależnie od dochodu. Wsparcie na pierwsze lub jedyne dziecko przysługuje także rodzinom o niskich dochodach. W tym ostatnim przypadku obowiązuje kryterium dochodowe w wysokości 800 zł lub 1200 zł netto. Podwyższone kryterium (1200 zł) ma zastosowanie do tych rodzin, które wychowują dziecko niepełnosprawne. Warto pamiętać, że program „Rodzina 500+” to 6000 zł netto rocznego wsparcia na dziecko.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na wsparcie w wysokości 500 zł mogą liczyć zarówno rodzice biologiczni, jak i rodzice adopcyjni, rodziny zastępcze i rodzinne domy dziecka oraz placówki opiekuńczo-wychowawcze typu rodzinnego.

Jak obliczyć dochód?

Spełnienie kryterium dochodowego na pierwsze lub jedyne dziecko ustala się na podstawie dochodu z 2016 r. Co ważne, przy obliczaniu dochodu na osobę w rodzinie są uwzględniane również pełnoletnie dzieci do 25. roku życia, o ile pozostają na utrzymaniu rodziców, a także dzieci, które ukończyły 25. rok życia i jednocześnie legitymują się orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności, jeżeli w związku z tą niepełnosprawnością przysługują świadczenie pielęgnacyjne lub specjalny zasiłek opiekuńczy albo zasiłek dla opiekuna. Dzięki temu młodszy brat lub siostra takich dzieci – jako najstarsze dziecko w rodzinie w wieku do ukończenia 18. roku życia – może nadal otrzymywać wsparcie, o ile dochód na osobę w rodzinie nie przekroczy zwykłego lub podwyższonego kryterium dochodowego.

Reklama

Czy mogę łączyć różne formy wsparcia?

Świadczenie wychowawcze – bo tak nazywa się wsparcie w ramach programu „Rodzina 500+” – nie jest liczone do dochodu przy ustalaniu prawa do świadczeń z innych systemów wsparcia. Dotyczy to w szczególności świadczeń z pomocy społecznej, funduszu alimentacyjnego, świadczeń rodzinnych, dodatków mieszkaniowych oraz stypendiów dla uczniów i studentów. Należy też podkreślić, że świadczenie wychowawcze jest nieopodatkowane, nie są od niego odprowadzane również żadne składki. A to oznacza, że przysługuje w pełnej wysokości.

Na jaki okres dostanę „500+”?

Prawo do wsparcia w ramach rządowego programu „Rodzina 500+” jest ustalane na okres roku – od 1 października danego roku do 30 września kolejnego roku. Jedynie pierwszy, trwający jeszcze okres, jest dłuższy. Rozpoczął się bowiem wcześniej, bo 1 kwietnia 2016 r., kiedy program „Rodzina 500+” oficjalnie wystartował.

Korzystanie ze wsparcia w ramach programu „Rodzina 500+” w nowym okresie świadczeniowym wymaga złożenia wniosku. Dotyczy to rodzin zarówno już korzystających z programu, jak i tych, które zamierzają dopiero do niego dołączyć.

Kiedy złożyć wniosek?

Wnioski o świadczenie wychowawcze na nowy okres można składać już od 1 sierpnia. Złożenie kompletnego i prawidłowo wypełnionego wniosku w sierpniu daje gwarancję ciągłości otrzymywania świadczenia. Przyznanie świadczenia wychowawczego oraz wypłata przyznanego świadczenia za miesiąc październik nastąpi do 31 października br.

Złożenie wniosku we wrześniu spowoduje, że ustalenie prawa do świadczenia wychowawczego i jego wypłata za październik i listopad nastąpią nie później niż do 30 listopada. W przypadku gdy wniosek zostanie złożony w październiku, przyznanie i wypłata świadczenia wychowawczego za październik, listopad i grudzień nastąpią nie później niż do 31 grudnia.

Gdy wniosek zostanie złożony w okresie od 1 grudnia do 31 stycznia następnego roku, ustalenie prawa do świadczenia wychowawczego oraz wypłata świadczeń przysługujących od miesiąca złożenia wniosku następują do ostatniego dnia lutego następnego roku.

Reklama

Należy więc pamiętać, że wskutek złożenia wniosku później niż w październiku prawo do świadczenia wychowawczego zostanie ustalone od miesiąca złożenia wniosku, bez wyrównania za wcześniejsze miesiące w ramach obowiązującego okresu zasiłkowego.

Wspomniane powyżej terminy to maksymalne okresy na rozpatrzenie wniosku. Gmina może zrobić to szybciej, jeśli pozwolą na to jej możliwości.

Jak i gdzie złożyć wniosek?

Formularze wniosków i innych dokumentów niezbędnych do ubiegania się o świadczenia wychowawcze udostępnia podmiot realizujący te świadczenia w danej gminie. W praktyce są to urząd miasta/gminy, ośrodek pomocy społecznej lub inna jednostka organizacyjna wyznaczona w danej gminie (np. centrum świadczeń).

Wypełniony wniosek można złożyć osobiście lub listownie. Jednak ci, którzy chcą ubiegać się o świadczenia wychowawcze bez wychodzenia z domu, mogą to zrobić on-line. Mają do wyboru aż 4 kanały. Wśród nich: ministerialny portal Emp@tia, Profil Zaufany, PUE ZUS (Platformę Usług Elektronicznych ZUS) oraz bankowość elektroniczną.

Warto również zaznaczyć, że – w myśl nowych przepisów – począwszy od 2018 r., zainteresowani będą mogli składać wnioski o wszystkie te świadczenia drogą elektroniczną już w lipcu.

Wydatkowanie świadczenia

Rząd szanuje autonomię rodziny. Wiąże się z tym przekonanie, że to właśnie rodzina najlepiej wie, jakie są potrzeby dziecka i w jaki sposób można je zaspokoić.

W nadzwyczajnych sytuacjach mogą być zastosowane mechanizmy zapobiegające marnotrawieniu świadczeń lub wydatkowaniu ich niezgodnie z przeznaczeniem. Takie samo rozwiązanie obowiązuje od wielu lat w odniesieniu do świadczeń rodzinnych.

Reklama

W przypadku sygnałów o marnotrawieniu wsparcia może zostać przeprowadzony wywiad środowiskowy w celu ustalenia, jak wygląda sytuacja w danej rodzinie. Pracownik organu wypłacającego świadczenie na podstawie informacji od pracownika socjalnego może zamienić gotówkę na pomoc rzeczową (np. w formie żywności, odzieży, leków itp.) lub w formie opłacania usług (np. związanych z pobytem dziecka w żłobku lub przedszkolu itp.). Uniemożliwienie przeprowadzenia przez pracownika socjalnego wywiadu środowiskowego może skutkować odmową przyznania świadczenia wychowawczego lub wstrzymaniem jego wypłaty.

Czy otrzymam świadczenie, jeśli mieszkam za granicą?

Podstawowym warunkiem otrzymania świadczenia wychowawczego jest zamieszkiwanie w Polsce. Świadczenie wychowawcze nie przysługuje więc tym rodzicom, którzy nie zamieszkują w Polsce. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy osoba składająca wniosek lub członek jej rodziny przebywa poza granicami Polski w państwie Unii Europejskiej, Europejskiego Obszaru Gospodarczego lub w Szwajcarii. Gminy weryfikują warunek zamieszkiwania w Polsce w zewnętrznych bazach danych. W przypadku wątpliwości co do spełnienia warunku zamieszkiwania w Polsce gmina może wezwać rodzica ubiegającego się o świadczenie wychowawcze lub otrzymującego je do osobistego stawiennictwa w celu potwierdzenia zamieszkiwania w Polsce.

Jakie udogodnienia dla rodzin?

W wyniku nowelizacji dotychczasowych przepisów został ujednolicony termin składania wniosków o różne formy wsparcia. W efekcie od 1 sierpnia można składać wnioski o świadczenia wychowawcze z programu „Rodzina 500+”, ale także o świadczenia rodzinne oraz świadczenia z funduszu alimentacyjnego. Ujednolicenie terminu składania wniosków o różne formy wsparcia to z jednej strony oszczędność czasu dla rodzin, a z drugiej – usprawnienie pracy urzędników, którzy szybciej rozpatrzą złożone przez rodziny wnioski.

2017-08-09 10:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ulicami Warszawy we wrześniu przejdzie Marsz dla Życia i Rodziny. To odpowiedź na ataki lewicowych aktywistów

„Wspólnie brońmy rodziny” – to hasło tegorocznego Marszu dla Życia i Rodziny, który odbędzie się 20 września w Warszawie. Organizatorzy zapowiadają, że Marsz jest odpowiedzią na nasilające się ataki lewicowych środowisk i aktywistów LGBT. Organizatorem wydarzenia jest Centrum Życia i Rodziny.

- Jako Centrum Życia i Rodziny zauważamy wiele obszarów, w których ideolodzy LGBT chcą docierać do najmłodszych i promować wśród nich postawy i poglądy sprzeczne z prawem naturalnym i chrześcijańskim modelem wartości – mówi Paweł Ozdoba, prezes Centrum Życia i Rodziny. 

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

O komiksach Juliusza Woźnego w szkole

2024-04-29 22:29

Marzena Cyfert

Juliusz Woźny w SP nr 17 we Wrocławiu

Juliusz Woźny w SP nr 17 we Wrocławiu

Uczniowie starszych klas SP nr 17 we Wrocławiu gościli Juliusza Woźnego, wrocławskiego historyka i autora komiksów. Usłyszeli o Edycie Stein, wrocławskich miejscach z nią związanych, ale też o pracy nad komiksami.

To pierwsze z planowanych spotkań, które zorganizowały nauczycielki Barbara Glamowska i Marta Kondracka. – Dlaczego postanowiłem robić komiksy? Otóż z myślą o takich młodych ludziach, jak Wy – mówił Juliusz Woźny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję