Kard. Dziwisz podkreślił w homilii, że święta Bożego Narodzenia stanowią cząstkę zbiorowej pamięci i chrześcijańskiej tożsamości. Ocenił, że ich wyjątkowa atmosfera sprawia, że uczestniczą w nich także ci, dla których Chrystus nie jest kimś najważniejszym.
„W przeżywaniu wydarzenia narodzin Jezusa nie jesteśmy zdani na własne siły, na własną wyobraźnię. Towarzyszy nam autentyczne słowo Boże” – powiedział hierarcha. Wskazał, że w opisie narodzin Jezusa najbardziej dotyka fakt, że Zbawiciel nie szukał przywilejów, a wyczekiwane przez pokolenia przyjście Mesjasza dokonało się w szarej codzienności.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kardynał wskazał, że tylko dzięki obecności Boga w świecie wszystko w życiu człowieka nabiera sensu. „Nie ma świata bez Boga, bo taki świat przestałby istnieć. Nie przeszkadzajmy więc Bogu, by miał dostęp do naszych serc, do naszych rodzin, do naszych środowisk nauki, kultury, gospodarki, polityki i pracy” – apelował. Zaznaczył, że nie należy zapominać o dostrzeganiu przychodzącego Boga w ubogich, zagubionych czy szukających nadziei życia, gdyż Jezus narodził się dla wszystkich.
Metropolita krakowski pozdrowił papieża Franciszka, któremu życzył wytrwałości w umacnianiu braci w wierze oraz reformowaniu struktur Kościoła w stronę Kościoła ubogiego i dla ubogich. Zapewnił o modlitwie Benedykta XVI.
Hierarcha złożył także życzenia wszystkim wiernym i pasterzom Kościoła w Polsce, wspominając zwłaszcza osoby konsekrowane. Zwrócił się także bezpośrednio do sprawujących władzę, których przestrzegł przed jałowymi sporami oraz życzył im „troski o dobro wspólne, która łączy, a nie dzieli”.
„Niech Nowonarodzony Pan obdarzy wszystkich pokojem serca. Niech napełnia je nadzieją. Niech w naszych sercach zwycięży Jego miłość, Jego dobroć, Jego łaska” – zakończył kardynał Dziwisz.