W klasztorze w Lubiniu 20 czerwca 2017 r. zmarł w wieku 90 lat o. Karol Meissner OSB, lekarz, wybitny wykładowca psychologii płciowości.
Urodził się i wychowywał w Poznaniu, lata okupacji spędził w Warszawie. W czasie Powstania Warszawskiego służył jako sanitariusz w powstańczym szpitalu przy ul. Hożej. Po kapitulacji został wywieziony do obozu jeńców wojennych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Po powrocie do Poznania zdał maturę i rozpoczął studia medyczne na Uniwersytecie Poznańskim. Pełnił funkcję prezesa Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Męskiej okręgu poznańskiego, ponadto śpiewał w chórze Poznańskie Słowiki. Po studiach pracował w szpitalu w Szczecinku, Instytucie Medycyny Sportowej oraz I Klinice Chorób Wewnętrznych w Poznaniu.
W 1951 r. wstąpił do klasztoru Benedyktynów w Tyńcu, śluby wieczyste złożył 1 stycznia 1957 r. Początkowo pragnął zostać mnichem bez święceń kapłańskich, jednak w latach 1958-63 odbył studia w Seminarium Duchownym w Kielcach i 21 grudnia1965 r. przyjął święcenia.
Reklama
Podczas Mszy św. w 50. rocznicę święceń o. Karola Meissnera OSB kazanie wygłosił o. Jan Góra OP. Nazwał wtedy o. Meissnera naszym dobrem narodowym – było to jego ostatnie kazanie, ponieważ dzień później odszedł do wieczności. O. Góra mówił m.in., że o. Meissner jest ważnym punktem odniesienia w naszym życiu, jest tak przedziwny, że nie można go naśladować. Ta niezwykłość zawierała się w bogatej osobowości promieniującej uśmiechem i dobrocią na otoczenie, a także – jak podkreślił o. Góra – ogromie wykonanej pracy wychowawczej i formacyjnej. O. Jan wspominał, że wykłady teologii o. Karola, w których uczestniczył jako kleryk, nie były wykładami wiedzy teologicznej, lecz dzieleniem się wiarą. Posługa o. Karola dotyczyła najważniejszych sfer życia ludzkiego zawierających się w dziedzinie psychologii płciowości. O. Jan wspominał, że gdy kiedyś zadał o. Karolowi pytanie, dlaczego zajął się tą problematyką, usłyszał odpowiedź: – Dlatego, że w tej dziedzinie ludzie ogromnie cierpią, a ja chciałbym im pomóc.
O. Karol pomagał, głosząc rekolekcje, pisząc książki i artykuły, a także ratując małżeństwa w kryzysie. Nad tym wszystkim dominowała miłość do Boga i do człowieka. Jednym ze zdarzeń przywołanych w kazaniu o. Jana Góry była rozmowa telefoniczna z o. Karolem, który czekał w kolejce do lekarza. Jak to możliwe – zastanawiał się o. Jan – że taki człowiek, nasze dobro narodowe, czeka w kolejce! Co ojciec tam robił tyle godzin? – zapytał. Padła odpowiedź: – Modliłem się modlitwą Jezusa. Jak podkreślił o. Jan, podziwiał zdolność o. Karola kontemplacji w poczekalni do lekarza i samotności wypełnionej modlitwą Jezusa: „Jestem Twój, więc zbaw mnie”.
Wspominając o. Meissnera, trzeba dodać, że był jednym z inicjatorów dokonania nowego przekładu Pisma Świętego, zwanego Biblią Tysiąclecia, oraz członkiem kolegium redakcyjnego przy jej powstawaniu. Na prośbę kard. Karola Wojtyły rozwijał duszpasterstwo rodzin i poradnictwo rodzinne, współtworzył w Krakowie Instytut Teologii Rodziny pod kierownictwem dr Wandy Półtawskiej. Prowadził liczne rekolekcje oraz wykłady z medycyny pastoralnej oraz teologii moralnej. W latach 1966 – 2005 był wykładowcą przedmiotów z dziedziny psychologii i psychiatrii na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.
W 1972 r. opuścił Tyniec i przeniósł się do klasztoru w Lubiniu. Tam w niedzielę 25 czerwca br. została odprawiona Msza św. pogrzebowa.