Reklama

Głos z Torunia

W drodze

Niedziela toruńska 16/2017, str. 6

[ TEMATY ]

wystawa

Aleksandra Wojdyło

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od 23 marca do końca kwietnia w galerii grudziądzkiego Klubu „Centrum” można oglądać wystawę prac Zenona Zaremby pt. „W drodze” składającą się z 36 pasteli i 15 grafik. Kurator wystawy Krystyna Nowak podczas otwarcia przypomniała najważniejsze osiągnięcia autora i ostatni wernisaż zorganizowany w tym miejscu. Ten utytułowany i wielokrotnie nagradzany artysta nadal tworzy. – Różnorodne w swej tematyce i stylistyce prace ukazują Zenona Zarembę jako twórcę ludzkiego, który pokazuje oprócz pejzaży teraz także wyjątkową w swej aurze tematykę sakralną – mówiła Krystyna Nowak.

Czas wystawy i główna tematyka prezentowanych prac plastycznych nawiązywały do Wielkiego Postu. – Jesteśmy w drodze od urodzenia aż po kres naszego życia. Jestem już w mocno dojrzałym wieku i często przypominam sobie tę moją życiową drogę od momentu chrztu, kiedy zostałem zaszczepiony w krzyż Chrystusa, aż do dziś. Przez pewien czas była to dla mnie trudna droga. Na pustyni życia przeżywałem wiele smutnych i radosnych chwil – uzasadniał tytuł wystawy Zenon Zaremba. Wspominał również trudne chwile życiowe: czas okupacji, ubóstwo rodziny, choroby, śmierć żony. Podkreślał jednak, że krzyże od świtu aż do zmierzchu swego życia należy cierpliwie nosić, a z każdej radości cieszyć się i obdarzać nią innych. Na wystawę autor wybrał kilka obrazów nawiązujących do sacrum naszej ziemi ojczystej, głównie urokliwe kapliczki i kościoły południowej Polski, ale także z naszej diecezji, np. z Lidzbarka, osadzone pośród zielonych lub wielobarwnych połaci lasów, połonin. – W mojej twórczości pojawiają się często drzewa. Przypominają one krzyż Chrystusa, szczególnie te poszarpane przez wiatr i wysmagane deszczem – podkreślał Zenon Zaremba. Życzył, aby sztuka pozwalała wszystkim, jak jemu, zatrzymać się nad swoim życiem, pomyśleć o sobie, jak również dotrzeć do Boga. Warto dodać, że swoje prace przeznacza na cele charytatywne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Zenon Zaremba jest nie tylko artystą plastykiem z dorobkiem ponad 40 wystaw indywidualnych i zbiorowych, uczestnikiem konkursów plastycznych lokalnych i ogólnopolskich, społecznikiem przez wiele lat prowadzącym zajęcia z młodzieżą, lecz także korespondentem „Głosu z Torunia”, współpracownikiem w parafii pw. św. Mikołaja w Grudziądzu, współtwórcą „Nowin Parafialnych”. Jest również autorem 5 tomików poezji i ponad 2 tys. wierszy. Niektóre także były prezentowane podczas wernisażu. Wśród nich utwór „W poszukiwaniu doskonałości”, który ilustruje życie artysty i daje przyczynek do głębszej refleksji: „Dopóki jeszcze można, nie zatrzymujmy się w drodze…”. Jak mówił autor, pomimo 82-letniej wędrówki po drodze życia, szuka nadal nowych zadań, ma kolejne plany, aby jak najlepiej swoje życie przeżywać z Panem Bogiem i ludźmi. Piękno Ojczyzny potrafi oddać nie tylko pastelami, lecz także piórem, czego dał dowód, prezentując wiersz pt. „Kocham Cię, Polsko”: „Niech się ostaną kapliczki z litaniami, zapach chleba z łanów pszenicznych, drewniane kościółki, w których Bóg jest z nami, lasy pachnące kroplami żywicy…”.

Spotkaniu ze sztuką towarzyszył minikoncert akordeonowy w wykonaniu Pawła Wiśniewskiego.

Oglądając wystawę prac Zenona Zaremby, czyli wędrując drogą czterech pór roku, wśród piękna różnorodnych barwnych polskich pejzaży, dostrzegać można Bożą myśl w naszym życiu.

* * *

W poszukiwaniu doskonałości

Wspinamy się po niebotycznych szczytach wyobraźni
w poszukiwaniu Eldorado doskonałości.
Dźwigamy na plecach ciężar dnia
na Kalwarię tajemnicy życia.
Zataczamy wielobarwne kręgi,
z których powstaje radość tworzenia.
– Nasza codzienna radość
albo smutek mętnego spojrzenia.
– Nic się nie udało, a tyle lat w drodze.
Trzeba odrzucić paletę w kąt pokornej tęsknoty
w oczekiwaniu na anioła pociechy,
który pomaluje płótno
nieskalaną bielą natchnienia.
Wtedy na naszej palecie
zakwitnie tęcza barw
w ogrodzie twórczych poszukiwań.
Dopóki jeszcze można nie zatrzymujmy się w drodze…

Zenon Zaremba

2017-04-11 10:22

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wpatrując się w oblicze Maryi

Otwieramy dzisiaj wystawę pod nazwą Sub Tuum Praesidium, „Pod Twoją obronę”. W tym roku w Kościele obchodzimy trzy okrągłe rocznice związane z Matką Bożą. Pierwsza to 300. rocznica koronacji obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej, która odbyła się w 1717 r. i była to pierwsza poza Włochami koronacja koronami papieskimi obrazu Matki Bożej. Druga okazja to 140. rocznica objawień Maryjnych w Gietrzwałdzie (mało znane objawienia, są to jedyne na terenie Polski objawienia uznane przez Kościół, które miały miejsce 40 lat przed objawieniami w Fatimie). Obchodzimy również w tym roku 100. rocznicę objawień Maryi w Fatimie – mówił ks. dr Paweł Tkaczyk, dyrektor Muzeum Diecezjalnego w Kielcach. I właśnie te trzy wydarzenia stały się powodem i inspiracją, aby przygotować tę wyjątkową wystawę. – Nie chcemy opowiadać – mówił ks. Tkaczyk – takie mieliśmy założenie, o historii tych wydarzeń, o historii koronacji, o objawieniach w Gietrzwałdzie i Fatimie, dlatego, że w większości są to znane fakty i można o nich przeczytać w różnych publikacjach, natomiast my chcieliśmy pokazać, a raczej opowiedzieć historię o Matce Bożej i o Jej roli w historii zbawienia człowieka, jak również o Jej roli w historii narodu polskiego, w historii każdego wierzącego człowieka.

CZYTAJ DALEJ

Św. Wojciech, Biskup, Męczennik - Patron Polski

Niedziela podlaska 16/2002

Obok Matki Bożej Królowej Polski i św. Stanisława, św. Wojciech jest patronem Polski oraz patronem archidiecezji gnieźnieńskiej, gdańskiej i warmińskiej; diecezji elbląskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej. Jego wizerunek widnieje również w herbach miast. W Gnieźnie, co roku, w uroczystość św. Wojciecha zbiera się cały Episkopat Polski.

Urodził się ok. 956 r. w czeskich Libicach. Ojciec jego, Sławnik, był głową możnego rodu, panującego wówczas w Niemczech. Matka św. Wojciecha, Strzyżewska, pochodziła z nie mniej znakomitej rodziny. Wojciech był przedostatnim z siedmiu synów. Ks. Piotr Skarga w Żywotach Świętych tak opisuje małego Wojciecha: "Będąc niemowlęciem gdy zachorował, żałość niemałą rodzicom uczynił, którzy pragnąc zdrowia jego, P. Bogu go poślubili, woląc raczej żywym go między sługami kościelnymi widząc, niż na śmierć jego patrzeć. Gdy zanieśli na pół umarłego do ołtarza Przeczystej Matki Bożej, prosząc, aby ona na służbę Synowi Swemu nowego a maluczkiego sługę zaleciła, a zdrowie mu do tego zjednała, wnet dzieciątko ozdrowiało". Był to zwyczaj upraszania u Pana Boga zdrowia dla dziecka, z zobowiązaniem oddania go na służbę Bożą.

Św. Wojciech kształcił się w Magdeburgu pod opieką tamtejszego arcybiskupa Adalbertusa. Ku jego czci przyjął w czasie bierzmowania imię Adalbertus i pod nim znany jest w średniowiecznej literaturze łacińskiej oraz na Zachodzie. Z Magdeburga jako dwudziestopięcioletni subdiakon wrócił do Czech, przyjął pozostałe święcenia, 3 czerwca 983 r. otrzymał pastorał, a pod koniec tego miesiąca został konsekrowany na drugiego biskupa Pragi.

Wbrew przyjętemu zwyczajowi nie objął diecezji w paradzie, ale boso. Skromne dobra biskupie dzielił na utrzymanie budynków i sprzętu kościelnego, na ubogich i więźniów, których sam odwiedzał. Szczególnie dużo uwagi poświęcił sprawie wykupu niewolników - chrześcijan. Po kilku latach, rozdał wszystko, co posiadał i udał się do Rzymu. Za radą papieża Jana XV wstąpił do klasztoru benedyktynów. Tu zaznał spokoju wewnętrznego, oddając się żarliwej modlitwie.

Przychylając się do prośby papieża, wiosną 992 r. wrócił do Pragi i zajął się sprawami kościelnymi w Czechach. Ale stosunki wewnętrzne się zaostrzyły, a zatarg z księciem Bolesławem II zmusił go do powtórnego opuszczenia kraju. Znowu wrócił do Włoch, gdzie zaczął snuć plany działalności misyjnej. Jego celem misyjnym była Polska. Tu podsunięto mu myśl o pogańskich Prusach, nękających granice Bolesława Chrobrego.

W porozumieniu z Księciem popłynął łodzią do Gdańska, stamtąd zaś morzem w kierunku ujścia Pregoły. Towarzyszem tej podróży był prezbiter Benedykt Bogusz i brat Radzim Gaudent. Od początku spotkał się z wrogością, a kiedy mimo to próbował rozpocząć pracę misyjną, został zabity przez pogańskiego kapłana. Zabito go strzałami z łuku, odcięto mu głowę i wbito na żerdź. Cudem uratowali się jego dwaj towarzysze, którzy zdali w Gnieźnie relację o męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Bolesław Chrobry wykupił jego ciało i pochował z należytymi honorami. Zginął w wieku 40 lat.

Św. Wojciech jest współpatronem Polski, której wedle legendy miał także dać jej pierwszy hymn Bogurodzica Dziewica. Po dziś dzień śpiewa się go uroczyście w katedrze gnieźnieńskiej. W 999 r. papież Sylwester II wpisał go w poczet świętych. Staraniem Bolesława Chrobrego, papież utworzył w Gnieźnie metropolię, której patronem został św. Wojciech. Około 1127 r. powstały słynne "drzwi gnieźnieńskie", na których zostało utrwalonych rzeźbą w spiżu 18 scen z życia św. Wojciecha. W 1928 r. na prośbę ówczesnego Prymasa Polski - Augusta Kardynała Hlonda, relikwie z Rzymu przeniesiono do skarbca katedry gnieźnieńskiej. W 1980 r. diecezja warmińska otrzymała, ufundowany przez ówczesnego biskupa warmińskiego Józefa Glempa, relikwiarz św. Wojciecha.

W diecezji drohiczyńskiej jest także kościół pod wezwaniem św. Wojciecha w Skibniewie (dekanat sterdyński), gdzie proboszczem jest obecnie ks. Franciszek Szulak. 4 kwietnia 1997 r. do tej parafii sprowadzono z Gniezna relikwie św. Wojciecha. 20 kwietnia tegoż roku odbyły się w parafii diecezjalne obchody tysiąclecia śmierci św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ

Łódź: Obchody Dnia Włókniarza

2024-04-23 17:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Włókniarki z dawnych zakładów „Poltex” opowiedziały jak wyglądała ich praca w czasach świetności przemysłu włókienniczego w Łodzi. Opowieści ubogaciły występy muzyczne, warsztaty i poczęstunek.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję