Reklama

Polska

Potrzeba dobrego wychowania

O kondycji polskiej elity politycznej, niedawnym zamieszaniu w Sejmie oraz o ciekawej literaturze faktu z abp. Józefem Michalikiem rozmawia ks. Zbigniew Suchy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. ZBIGNIEW SUCHY: – Księże Arcybiskupie, to nasze pierwsze spotkanie w nowym roku. Chcę prosić Księdza Arcybiskupa o komentarz dotyczący skandalicznych wydarzeń w sejmie, które naruszyły świętość świąt Bożego Narodzenia, a które, jak się szybko okazało, są zwyczajną drwiną z Polaków, z demokracji i z powagi sejmu. Jakie jest spojrzenie Księdza Arcybiskupa na te sprawy?

ABP JÓZEF MICHALIK: – W życiu publicznym, regulowanym powszechnymi wyborami, walka o utraconą pozycję powinna kierować się określonymi torami. Nie wolno przy tym przekraczać pewnych ustalonych w demokracji parlamentarnej zasad. Człowiek obdarzony społecznym zaufaniem powinien reprezentować pewną kulturę bycia, określaną dawniej mianem dobrego wychowania. Jeśli te kryteria na oczach narodu przekreślono, a telewizja pomogła to wszystkim zauważyć, to nic dziwnego, że zniesmaczenie zaistniałą sytuacją jest powszechne. Egoizm i pycha zawsze w naszym życiu są złymi doradcami.

– Kiedy ten tekst się ukaże, będzie już wiadomo, jak zakończyła się ta patowa sytuacja w Sejmie. Zapytam jednak, jakie są przewidywania Księdza Arcybiskupa?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Wracając do buntu opozycji w sejmie i na ulicach Warszawy: warto się zastanowić, kto tak naprawdę za tym wszystkim stoi, skoro na „wiecach” byli, wydawało się dotąd przez wiele lat, najznakomitsi z „elit” warszawskich. Jeśli w opozycyjnym obozie są jeszcze jacyś ludzie, którzy panują nad sytuacją, to zapewne przewidują, że ostatecznie muszą się dogadać lub znaleźć nowe sposoby protestowania. Na szczęście świadomość celu, który im w tych działaniach przyświeca, zaczyna docierać do społeczeństwa. Myślę, że gdyby dzisiaj odbyły się wybory, PiS przy mądrej kampanii wygrałby je z jeszcze większą przewagą, ale to wcale nie jest Polsce potrzebne. Potrzebne jest dźwignięcie Polski z pasywnej bezradności moralnej i gospodarczej.

– Sądzę, że to jest jedynie tło, za którym trwają walki frakcyjne w Platformie Obywatelskiej, a także między PO i .Nowoczesną. Wyjazd szefa tej partii w czasie „kryzysu” ewidentnie wykorzystują ludzie z PO. Toczy się pewna podwójna gra, w której oczywiście Polska jest najmniej ważna.

– Ten bałagan ma też pewien mały plus: powoli pomaga dojrzewać narodowi, który spokojnie, ale uważnie patrzy i weryfikuje. Wyborcy widzą, że ten rząd, mimo kilku nieroztropności popełnionych w sejmie, chce zrealizować obietnice przedwyborcze i daje ludziom pewne konkrety, czego poprzednie rządy nie zrobiły, i to spotyka się ze społeczną aprobatą. Źle jest, że partia rządząca i partie opozycyjne tracą czas na walkę negacyjną, zamiast pracować nad pozyskiwaniem do swych szeregów młodych ludzi i przygotowaniem ich do odpowiedzialnej pracy społecznej. To jest dziś Polsce szczególnie potrzebne.

– Na koniec tradycyjnie zapytam: jaką lekturę tym razem zarekomenduje Ksiądz Arcybiskup naszym Czytelnikom?

– Przeczytałem ostatnio bardzo ciekawą książkę pt. „Kazachstan 1940-46” – relację z wywózki i pobytu na zesłaniu. Jej autorką jest pani Grażyna Jonkajtys-Luba, pochodząca z Augustowa, która ma dzisiaj 95 lat i jest ciągle w doskonałej formie. Jako niespełna 18-letnia dziewczyna została deportowana wraz z matką i siedmiorgiem rodzeństwa do północnego Kazachstanu. Spędzili tam 6 lat. To niesamowita opowieść o sile człowieka, o matce, która przebywając z dziećmi w tak strasznych warunkach, nigdy się nie poddała, pomimo morderczego głodu i zimna, ciągłego zagrożenia życia i terroru. Czytając tę książkę, stajemy się świadkami dramatów, które dzisiaj są dla nas nie do pojęcia, a które były konsekwencją odejścia od etyki, od uczciwości, konsekwencją ideologizacji państwa komunistycznego. Ten obraz przerażającej, granicznej sytuacji, w której znajduje się rodzina Jonkajtysów, nie jest jednak pozbawiony jasnych i ciepłych barw, ponieważ widzimy też, jak rodzina doznaje pomocy od tamtejszych, nie mniej zabiedzonych mieszkańców. Cenne są te wspomnienia, bo bogate cierpieniem i potencjałem mądrości, która byłaby przydatna zarówno naszym politykom, jak i naszej młodzieży.

2017-02-01 10:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Osaczanie abp. Michalika

W Europie mamy coraz więcej seksu, ale coraz mniej małżeństw i dzieci. Umieramy, stajemy się jednym wielkim domem starców

Medialną gwiazdą ostatniego tygodnia stał się abp Józef Michalik. Jego niezręczna wypowiedź w czasie konferencji prasowej spowodowała lawinę komentarzy. Żaden z dziennikarzy nie skupił się na wnikliwym i jednoznacznym stanowisku Komisji Episkopatu Polski w sprawie ochrony dzieci i młodzieży, po stokroć analizując jedynie wypowiedź metropolity przemyskiego. Medialna nagonka na przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski rozpaliła się na nowo po jego słowach wypowiedzianych 16 października br. w czasie uroczystości jubileuszowych kard. Henryka Gulbinowicza i rozlała na całą Polskę. Nie powstrzymała jej nawet wypowiedź ks. dr. Józefa Klocha, rzecznika KEP, podczas spotkania z dziennikarzami w Warszawie, który podkreślił, że wypowiedź abp. Michalika nie jest przerzucaniem odpowiedzialności za pedofilię ani na rozwody, ani na samotne wychowywanie dzieci, lecz wskazuje społeczne czynniki zwiększające niebezpieczeństwo nadużyć seksualnych ze strony dorosłych. Ks. Kloch powtórzył też stanowisko Kościoła w Polsce - zero tolerancji dla pedofilii.

CZYTAJ DALEJ

Mokrsko. Maryja przywitana wierszem

2024-04-25 15:27

[ TEMATY ]

peregrynacja

parafia św. Stanisława BM

Mokrsko

Maciej Orman/Niedziela

Kolejnym etapem peregrynacji kopii obrazu Matki Bożej Częstochowskiej była parafia św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Mokrsku.

W imieniu wspólnoty Maryję w kopii jasnogórskiego wizerunku powitał proboszcz ks. Zbigniew Bigaj. Duszpasterz jest poetą, wydał cztery tomiki ze swoimi utworami: „Po życia drogach”; „Aniele, przy mnie stój”; „Po drogach wspomnień” i „Mojej Mamie”. Do Matki Bożej zwrócił się słowami wiersza pt. „Mama”.

CZYTAJ DALEJ

„Z bł. Prymasem Czuwamy w Domu Matki”

„Cokolwiek bym powiedział o moim życiu, jakkolwiek bym zestawił moje pomyłki, to na jednym odcinku się nie pomyliłem: na drodze duchowej na Jasną Górę” - mówił bł. kard. Stefan Wyszyński.

Modlitwa o jego kanonizację, nowe powołania kapłańskie i zakonne, a także za Ojczyznę zanoszona jest podczas comiesięcznych czuwań „Z bł. Prymasem w Domu Matki”. W sobotę, 27 kwietnia, wieczorną modlitwę poprowadzą członkowie wspólnoty Jasnogórskiej Rodziny Różańcowej. Rozpocznie ją Apel Jasnogórski o godz. 21.00.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję