Reklama

Świat

Kardynał gotów iść do więzienia za obronę demokracji

[ TEMATY ]

Chiny

wikipedia.org

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Były ordynariusz Hongkongu, kard. Joseph Zen Ze-kiun, wspierający prodemokratyczne manifestacje w tym mieście, jest gotów iść za swą działalność do więzienia. 82-letni hierarcha wraz z trzema przywódcami protestów, znanych pod nazwą Occupy Central, zgłosił się 3 grudnia na policję. Powiedział, że uwięzienie go będzie najmocniejszym dowodem na niesprawiedliwość systemu politycznego panującego w Hongkongu. Zapowiedział, że nie będzie się bronił, jeśli zarzuty przeciwko niemu będą „rozsądne”.

Trwające od końca września demonstracje zaczęły się od podjętego przez studentów protestu przeciwko decyzji rządu w Pekinie, zezwalającej jedynie uprzednio wyselekcjonowanym kandydatom na startowanie w wyborach na szefa władz lokalnych Hongkongu w 2017 r. - Walczymy o prawdziwie demokratyczne wybory - oświadczył kard. Zen, dodając, że w przypadku odrzucenia przez rząd niepasujących mu kandydatów nie będą to „prawdziwe wybory”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Współtwórcy Occupy Central - wykładowca prawa Benny Tai Yiu-ting, pastor baptystów Chu Yiu-ming i wykładowca socjologii Chan Kin-man - wraz z kard. Zenem zgłosili się na policję, by przyjąć na siebie prawne skutki kierowania ruchem obywatelskiego nieposłuszeństwa. Nie zostały im jednak przedstawione żadne zarzuty i opuścili komisariat.

Jednocześnie wezwali oni studentów do zakończenia protestu, polegającego na okupacji centrum miasta. Benny Tai oświadczył, że ruch obywatelskiego nieposłuszeństwa otworzył nowy rozdział w walce o demokrację w Hongkongu. I choć nie uzyskał ustępstw ze strony władz, to obudził młode pokolenie na potrzebę demokracji. Jednak protesty zaczęły przybierać bardziej gwałtowną formę w wyniku siłowych działań policji, walczącej z demonstrantami przy użyciu gazów łzawiących i działek wodnych. Dlatego przywódcy uznali, że aby powstrzymać przemoc, sami oddadzą się w ręce policji. - Nasze wezwanie do odwrotu wynika z miłości do okupujących. W tej chwili wszyscy muszą chronić siebie i opuścić to niebezpieczne miejsce - wyjaśnił Tai.

Gdy w 1997 r. Hongkong po 150 latach brytyjskich rządów z powrotem stał się częścią Chin, władze w Pekinie zagwarantowały mu autonomię, z czasem w praktyce coraz bardziej ograniczaną.

2014-12-05 20:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chiny: wydalono studentów za modlitwę na uczelni

[ TEMATY ]

Chiny

Władze uniwersytetu we wschodniochińskiej nadmorskiej prowincji Szantung usunęły z grona swych studentów pięć osób – chrześcijan za to, że modliły się one prywatnie w jednym z pomieszczeń uczelni. Wiadomość o tym podała dziś organizacja ChinaAid, śledząca na bieżąco sytuację chrześcijan w najludniejszym państwie świata. Wydaleni to Li Binbin, Zhang Yaqi, Chen Huiyun, Ni Wangjie i Chen Ping podczas gdy szósty zatrzymany student – Jia Rong został zwolniony.

Całą sprawę ujawniono i nagłośniono najprawdopodobniej w wyniku donosu jednego z kolegów piątki, gdyż miejscowa policja weszła na teren Kolegium Shandong Yingcai dopiero po otrzymaniu zdjęcia całej grupy modlących się. Wykonał je ktoś anonimowo, przypuszcza się jednak, że był to student – członek Ligi Młodych Komunistów.
CZYTAJ DALEJ

W dzisiejszej Ewangelii Jezus pragnie nauczyć nas miłości

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Pixabay.com

Rozważania do Ewangelii Łk 6, 27-38.

Niedziela, 23 lutego. Siódma niedziela zwykła
CZYTAJ DALEJ

Watykan/ Kardynał Krajewski o stanie papieża: wiemy to, co mówią lekarze

2025-02-22 22:11

[ TEMATY ]

kard. Krajewski

Urszula Buglewicz/Niedziela Lubelska

Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski, jeden z najbliższych i najbardziej zaufanych współpracowników papieża Franciszka, powiedział, że o jego stanie dowiaduje się od lekarzy i nie wie nic więcej. W sobotę Watykan poinformował o pogorszeniu się stanu zdrowia papieża; o kryzysie oddechowym, podaniu tlenu i transfuzji krwi.

Kardynał Krajewski, który jest prefektem Dykasterii ds. Posługi Miłosierdzia oświadczył włoskiej agencji Ansa: "Nie mogę nic powiedzieć, my nie wiemy nic więcej od tego, co mówią lekarze".
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję