Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Najpiękniejsze są polskie kolędy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wspaniałym darem niebios, z którego czerpią polskie rodziny, są bez wątpliwości święta Bożego Narodzenia i tradycyjny obyczaj śpiewania kolęd. Śpiewanie kolęd po wieczerzy wigilijnej i potem przez cały okres świąteczny w gronie rodzinnym, przy domowej choince, to były i są najurokliwsze chwile. Początkami polskie kolędy sięgają średniowiecza, czerpiąc swoje treści z Ewangelii – jak ta najstarsza, pochodząca z XII wieku: „Zdrów bądź, Królu Anielski”. Kolęda ta utrwalona została w 1442 r. w notatniku Mikołaja z Koźla, franciszkanina, kaznodziei antyhusyckiego, który spisywał wielogłosowe kompozycje kościelne. Podobny rodowód ma pochodząca z tzw. „Kancjonału Przeworszczyka” (1445 r.) znana do dzisiaj kolęda „Chrystus nam się narodził”, jak i przekazana przez „Kancjonał Kórnicki” z 1550 r., również śpiewana w naszych domach i w kościołach po dzień dzisiejszy, popularna kolęda „Anioł pasterzom mówił”. Kolędy te stanowią najstarsze pomniki naszej liryki religijnej i domowej, a równocześnie są to szacowne zabytki starej polszczyzny.

Reklama

Wiek XVII w pewnym sensie „zdemokratyzował” i „unarodowił” treść kolęd oraz system popularyzacji nowych utworów kolędniczych. W powstawaniu kolęd miały wtedy udział znacznie szersze kręgi z początku domorosłych, a później także biegłych w rzemiośle literackim twórców. Dotyczy to w pierwszym rzędzie ludowych XVII-wiecznych pastorałek, które stanowią dzisiaj prawdziwą kopalnię autentycznych wiadomości o wierze i życiu dawnej wsi i chłopów w Polsce. W tym wieku jedną z pewnością najcenniejszą „perełką artystyczną” stała się napisana w 1632 r. przez znanego poetę Kacpra Twardowskiego kolęda zatytułowana „Kolebka Jezusowa”, a także powstałe w tym stuleciu: „Przybieżeli do Betlejem pasterze”, „W żłobie leży”, „A wczora z wieczora”, „Niepojęte dary dla nas daje”, „Tryumfy Króla Niebieskiego”, „Witaj, Jezu ukochany”, „W dzień Bożego Narodzenia” i inne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W wieku XVIII kolędy i pastorałki jeszcze bardziej się utrwalają. Powstają nowe, a wśród nich: „Słyszę z nieba muzykę”, „Rozkwitnęła się lilija”, „Pasterze mili, coście widzieli”, „Narodził się Jezus w stajni ubogi”, „Śliczna Panienka Jezusa zrodziła”, „Przy onej górze, świecą się zorze”, „Lulajże Jezuniu”, „Jezus malusieńki”, „Bóg się rodzi, moc truchleje”. Ta ostatnia, najpopularniejsza polska kolęda o wyraźnej wymowie patriotycznej, powstała w 2. poł. XVIII wieku. Jej autorem jest znany poeta stanisławowskich czasów Franciszek Karpiński. Tej to właśnie kolędzie prof. Julian Krzyżanowski, znakomity badacz polskiego piśmiennictwa, poświęcił osobne studium. Pisał w nim: „Kolęda Karpińskiego zrosła się nierozerwalnie ze wspomnieniami każdego, kto ją słyszał w dzieciństwie jako wstrząsającą swą potęgą opowieść zakończona prośbą do Nowonarodzonego o błogosławieństwo dla odrodzić się kiedyś mającej ojczyzny…”.

Współcześnie z kanonu kolęd polskich najchętniej słuchamy i śpiewamy: „Wśród nocnej ciszy”, „Gdy się Chrystus rodzi”, „Dzisiaj w Betlejem”, „Anioł pasterzom mówił”, „W żłobie leży”, „Pójdźmy wszyscy do stajenki”, „Oj, Maluśki ,Maluśki”; „Bóg się rodzi”, „Przybieżeli do Betlejem pasterze” i „Lulajże, Jezuniu”.

Reklama

Z kolęd obcych najbardziej popularna jest „Cicha noc”. Ta kolęda, urzekająca nas nastrojowym pięknem austriackiej frazy i treści, zadomowiła się po wojnie u nas na dobre. Śpiewają ją też najczęściej marynarze na statkach na morzu.

Bogactwo polskich kolęd jest wprost niesłychane. Kolęd – według ustnej tradycji (niepublikowanych) – doliczono się ok. 1400, zaś ogłoszonych drukiem ponad 500. Do najcenniejszego zbioru kolęd polskich należy pierwszy ich masowy wybór, jaki w 1842 r. ukazał się w Krakowie pod redakcją ks. Michała Mariana Mioduszewskiego, pod jakże wymownym tytułem: „Pastorałki i kolędy z melodiami, czyli piosenki wesołe ludu w czasie świąt Bożego Narodzenia po domach śpiewane”.

W okresie zaborów kolędy polskie były zwalczane tak samo jak pieśni odnoszące się do polskich tradycji i ruchów wyzwoleńczych. W „Spisie pieśni zakazanych”, ogłoszonym w „Nowym śpiewniczku – 766 pieśni światowych” (Mikołów– Częstochowa z 1912 r.), można sprawdzić, że przed wieloma sądami w zaborach kolędy polskie były skazywane na „karę śmierci”. A to z powodu ich treści zarówno religijnej, jak i patriotycznej. Choćby na przykład: w kolędzie „Jezu najdroższy, miłościwy Boże”, którą kończą słowa: „Niech żyje Polska ku wiecznej Twej chwale”. Podobnie w kolędzie „W żłobie leży, któż pobieży”, napisanej przez Piotra Skargę, w czwartej strofie pieśni śpiewano: „Boże Ojcze, Boże wielki, weź krew naszą do kropelki, ale Polsce wolność wróć”.

Gdy w 1939 r. Polska ponownie zniknęła z mapy świata, kolędy chroniły nadzieje na odzyskanie niepodległości i wolności. Atmosfera Bożego Narodzenia zawsze jednoczyła ludzi.

Z dociekań na temat polskiego charakteru kolęd godne odnotowania są myśli Adama Mickiewicza, który w jednym z wykładów o literaturach słowiańskich w Paryżu dowodził: „Nie wiem, czy jaki inny kraj może się pochwalić zbiorem podobnym do tego, jaki posiada Polska. Mówię tu o zbiorze kantyczek, które stanowią pierwszy zawiązek poezji narodowej”.

2016-12-21 09:59

Oceń: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Olsztyńskie kolędowanie

[ TEMATY ]

kolędowanie

Wojciech Mścichowski

Jak Polska długa i szeroka wszyscy wyśpiewują tradycyjne kolędy i pastorałki, radując się z narodzenia Pana.
CZYTAJ DALEJ

Daniel Obajtek: Rogatą mam duszę

2025-03-21 17:32

[ TEMATY ]

Daniel Obajtek

PKN Orlen

Daniel Obajtek

Daniel Obajtek

W częstochowskim Muzeum Monet i Medali św. Jana Pawła II odbyło się otwarte spotkanie z europosłem Danielem Obajtkiem, byłym prezesem Orlenu. Europoseł komentował ostatnie wydarzenia polityczne a przy okazji promował swoją nową książkę „Daniel Obajtek. Jeszcze nie skończyłem”.

"To muzeum jest wyjątkowe. Przede wszystkim to muzeum przypomina nam o naszym dziedzictwie. Przypomina nam o tym, że jesteśmy wielkim narodem. Przypomina nam o wielkim Polaku, który wniósł niesamowity dorobek w życie chyba każdego z nas, który był niezłomny, który szedł do przodu, który wierzył w Polskę, który myślał jak Polak, mówiąc wieloma językami, ale myślał po polsku" – mówił Daniel Obajtek podczas spotkania z mieszkańcami Częstochowy, które odbyło się w Muzeum Monet i Medali.
CZYTAJ DALEJ

Zostawiły w sercach wielki ślad

2025-03-22 19:26

Magdalena Lewandowska

Pochówkowi przewodniczył franciszkanin o. Dominik Banaś.

Pochówkowi przewodniczył franciszkanin o. Dominik Banaś.

Na Cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu odbył się kolejny pochówek dzieci martwo urodzonych, których rodzice nie odebrali ze szpitala.

Wiele osób przybyło wspólnie się modlić i pożegnać dzieci utracone. Eucharystii i pochówkowi przewodniczył franciszkanin o. Dominik Banaś. W homilii wskazywał, by odpowiedzi na trudne pytania i ukojenia w bólu szukać na krzyżu Chrystusa. – Wpatrując się w krzyż, na którym wisi Jezus Chrystus, widzimy że Bóg umiera z miłości. Krzyż pokazuje nam, jak Bóg kocha człowieka, jak pragnie zbawić każdego człowieka. Bóg pragnie także zbawienia tych dzieci utraconych – tłumaczył franciszkanin. – Kiedy wpatrujemy się w przebity na krzyżu bok Jezusa, w Jego otwarte serce, zobaczymy, że tam wyryte jest imię każdego z nas. W sercu, które jest pełne miłości, w sercu, które przygarnia i pociesza każdego. To jest nasza nadzieja – przekonywał. Prosił rodziców doświadczający straty dziecka, by swoje serca złożyli w sercu Jezusa: – To dziecko jest dla nas niepowtarzalne, jedyne i ta strata ma prawo boleć i rozdzierać nasz serca, bo kochamy. Ale nie zapominajmy, że Bóg również kocha. Jeśli nasze zbolałe serce złożymy w Jego sercu, w sercu, które jest ogniskiem miłości, wtedy doznamy ukojenia i uleczenia Bożą miłością.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję