Reklama

Wyczytane z fotografii

Szkolna dziatwa z Kiersnowa z lat dwudziestych XX w.

Pożółkłe, nadszarpnięte "zębem czasu", wyblakłe, zapomniane stare fotografie. Leżą samotnie przez wiele lat zapomniane przez człowieka. Niektóre sędziwe, mają ponad sto lat. Wraz z utrwalonymi na nich osobami nabierały "doświadczenia" i mocy urzędowej. Nielicznym udaje się ujrzeć ponownie światło dzienne, a nawet czasami stać się inspiracją do napisania artykułu prasowego. Prezentowana fotografia ma ponad 80 lat. Zawiera w sobie wiele treści, na podstawie których powstał ten materiał.

Niedziela podlaska 10/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odzyskana przez Polskę niepodległość była dla podzielonego przez 123 lata narodu ogromnym wyzwaniem. Do scalenia rozczłonkowanego społeczeństwa potrzeba było nie lada fachowych umiejętności. Jednym ze sposobów miał być dobrze zorganizowany system edukacyjny. Władze oświatowe jasno określały: "Wszędzie tam, gdzie jest dostateczna liczba szkół dla pomieszczenia wszystkich dzieci w wieku szkolnym, nauka staje się obowiązkowa". Zapowiedziane przepisy wydane zostały w formie dekretu 7 lutego 1919 r., w myśl którego kształcenie w zakresie szkoły powszechnej było obowiązkowe dla wszystkich dzieci w wieku szkolnym. Gmina miała obowiązek uruchomienia szkoły powszechnej wszędzie tam, gdzie liczba dzieci w wieku 7-14 lat w ciągu trzech kolejnych lat wynosiła co najmniej 40. Prawdopodobnie w Kiersnowie taki warunek był spełniony, ponieważ w pierwszych latach niepodległości istniała tam szkoła, o czym świadczy prezentowana fotografia.
Dzięki pomocy i uprzejmości Ireny Kiersnowskiej i Wincentego Węża z Kiersnowa udało mi się ustalić personalia niektórych osób przedstawionych na fotografii. Z ogromnym zadowoleniem przejąłem wiadomość, że dwie osoby ze zdjęcia mieszkają do dnia dzisiejszego w Kiersnowie. W najwyższym rzędzie drugi od prawej to Roman Kadłubowski. Ma dzisiaj 94 lata. Kilka lat wstecz miałem przyjemność poznać bliżej pana Romana i jego żonę Stefanię. Spędziliśmy na miłej pogawędce kilka godzin. Byłem zdumiony jego poprawną i ładną polszczyzną. Później wywnioskowałem, iż jest to efekt "oczytania". Każdą wolną chwilę poświęcał on książkom, bez których - jak mówił - nie miałoby życie sensu. Do szkoły w Chojewie uczęszczały wnuki pana Romana i to dzięki im dowiedziałem się o "fajnym dziadku", jak go określano. W drugim rzędzie od dołu pierwszy od prawej to Marian Kiersnowski. Z jego rodziną związany jest epizod wojenny dotyczący Brygady Wileńskiej mjr. Zygmunta Szyndzielarza "Łupaszki".
Nauczycielka to Jadwiga Kiersnowska, która pod koniec lat 20. wyszła za mąż za Stanisława Pleśniaka, nauczyciela z Chojewa. Po ślubie wyjechali do Brańska, gdzie do 1939 r. pracowali w tamtejszej szkole powszechnej jako nauczyciele.
Uśmiechnięte twarze świadczą o tym, że dzieciństwo w każdym okresie wyglądało podobnie. I chociaż niektóre osoby nie mają butów, to wcale nie przeszkadza im być dumnymi z tego, że pozują do zdjęcia jako uczniowie Szkoły Powszechnej w Kiersnowie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kim był św. Florian?

4 maja Kościół wspominał św. Floriana, patrona strażaków, obrońcy przed ogniem pożarów. Kim był św. Florian, któremu tak często na znak czci wystawiane są przydrożne kapliczki i dedykowane kościoły? Był męczennikiem, chrześcijaninem i rzymskim oficerem. Podczas krwawego prześladowania chrześcijan za panowania w cesarstwie rzymskim Dioklecjana pojmano Floriana i osadzono w obozie Lorch k. Wiednia. Poddawany był ciężkim torturom, które miały go zmusić do wyrzeknięcia się wiary w Chrystusa. Mimo okrutnej męki Florian pozostał wierny Bogu. Uwiązano mu więc kamień u szyi i utopiono w rzece Enns. Działo się to 4 maja 304 r. Legenda mówi, że ciało odnalazła Waleria i ze czcią pochowała. Z czasem nad jego grobem wybudowano klasztor i kościół Benedyktynów. Dziś św. Florian jest patronem archidiecezji wiedeńskiej.
Do Polski relikwie Świętego sprowadził w XII w. Kazimierz Sprawiedliwy. W krakowskiej dzielnicy Kleparz wybudowano ku jego czci okazały kościół. Podczas ogromnego pożaru, jaki w XVI w. zniszczył całą dzielnicę, ocalała jedynie ta świątynia - od tego czasu postać św. Floriana wiąże się z obroną przed pożarem i z tymi, którzy chronią ludzi i ich dobytek przed ogniem, czyli strażakami.
W licznych przydrożnych kapliczkach św. Florian przedstawiany jest jak rzymski legionista z naczyniem z wodą lub gaszący pożar.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 3.): Sama tego chciała

2024-05-02 20:32

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Dlaczego Maryja jest Królową Polski? Kto to w ogóle wymyślił? Co to właściwie oznacza dla współczesnych Polaków i czy faktycznie jest to sprawa wyłącznie religijna? Zapraszamy na trzeci odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski przybliża fascynujące początki królowania Maryi w naszej Ojczyźnie.

CZYTAJ DALEJ

Chcemy zobaczyć Jezusa

2024-05-04 17:55

[ TEMATY ]

ministranci

lektorzy

Służba Liturgiczna Ołtarza

Pielgrzymka służby liturgicznej

Rokitno sanktuarium

Katarzyna Krawcewicz

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

4 maja w Rokitnie modliła się służba liturgiczna z całej diecezji.

Pielgrzymka rozpoczęła się koncertem księdza – rapera Jakuba Bartczaka, który pokazywał młodzieży wartość powołania, szczególnie powołania do kapłaństwa. Po koncercie rozpoczęła się uroczysta Msza święta pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. Pasterz diecezji wręczył każdemu ministrantowi mały egzemplarz Ewangelii św. Łukasza. Gest ten nawiązał do tegorocznego hasła pielgrzymki „Chcemy zobaczyć Jezusa”. Młodzież sięgając do tekstu Pisma świętego, będzie mogła każdego dnia odkrywać Chrystusa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję