Parafia pw. Miłosierdzia Bożego w Chełmie istnieje od 13 lat. Od kilku miesięcy jej proboszczem jest ks. Andrzej Majchrzak, który wcześniej pełnił posługę kustosza sanktuarium św. Anny w Lubartowie. Nowy proboszcz zdążył już zapoznać się ze swoimi parafianami. Z niezwykłą pieczołowitością i zapałem wraz z wikariuszem ks. Mariuszem Krukiem rozpoczął pracę duszpasterza i zarządcy parafii. Jego poprzednik ks. Krzysztof Krakowiak był proboszczem przez 6 lat. W tym czasie doprowadził do pełnego stanu używania dom parafialny. Dzięki ofiarności i zaangażowaniu licznych parafian ks. Krakowiakowi udało się ułożyć wokół kościoła chodniki z kostki brukowej i pomalować wnętrze świątyni. Przy okazji wymieniono też nagłośnienie i okna. Wszystko po to, aby nie tylko parafianie, lecz także wierni z całego miasta właśnie w tym miejscu mogli oddać się pod opiekę Bożego Miłosierdzia i Ostrobramskiej Pani. Z tej świątyni na cały gród nad Uherką rozlewa się kult Bożego Miłosierdzia i św. Siostry Faustyny.
W słowie powitalnym proboszcz ks. Andrzej Majchrzak apelował, aby czas umocnienia darami Ducha Świętego był dla wszystkich mocą i siłą do dawania świadectwa wiary. Wyraził też nadzieję, że uroczystość odpustowa będzie dla całej wspólnoty impulsem do współpracy i działania zarówno w sferze duchowej, jak i materialnej. Z kolei rodzice, prosząc bp. Mieczysława Cisło o udzielenie sakramentu bierzmowania swoim dzieciom, mówili: – Zdajemy sobie doskonale sprawę, jak wiele zawdzięczamy Bożemu Miłosierdziu w codziennym życiu. Zapewniamy, że młodzież, która przyjmie sakrament bierzmowania, chce potwierdzić swoją dojrzałość chrześcijańską i iść z Bogiem przez dalsze życie. W homilii Ksiądz Biskup nawiązał do kończącego się w Kościele Roku Miłosierdzia. Podkreślił też szczególną rolę, jaką w Kościele mają ludzie ubodzy, bezdomni, więźniowie, często opuszczeni przez najbliższych. To ich Kościół otacza troską i opieką, bo oni są znakiem miłości Chrystusa do człowieka. – Mamy iść i nieść miłosierdzie drugiemu człowiekowi. Miłosierdzie, czyli miłość współczującą, przebaczającą – mówił bp Cisło. – Bóg się nie męczy przebaczaniem, ale my, ludzie, nie mamy cierpliwości. Będziemy więc usilnie prosili o to, abyśmy byli ludźmi miłosierdzia – podkreślał. Zwracając się do kandydatów do bierzmowania, bp Cisło przypomniał, że wraz ze swoimi rodzicami tworzą domowy Kościół. Prosił, aby pamiętali, że w tym Kościele domowym musi się palić ognisko wiary; powinna też być obecna wierność Bożym przykazaniom.
Przedostatnim punktem odpustu były podziękowania, jakie proboszcz ks. Andrzej Majchrzak złożył wszystkim, dzięki którym kościół parafialny staje się coraz piękniejszy. Uroczystości zakończyło wystawienie Najświętszego Sakramentu oraz Litania do Bożego Miłosierdzia. Po południu bp Mieczysław Cisło w ramach wizytacji kanonicznej spotkał się ze wspólnotami działającymi przy parafii. Wspomniał wizytację kanoniczną tej parafii, jaką przeprowadził dokładnie 10 lat temu. Proboszczem był wówczas niezwykły kapłan ks. Kazimierz Malinowski. To właśnie on rozbudował niewielką kapliczkę na dzisiejszą świątynię parafialną. Jego wytrwała, mądra i konsekwentna praca, zarówno duszpasterska, jak i materialna sprawiły, że jego następcy przyszli już do środowiska zintegrowanego i rozmodlonego; jednym słowem – do prawdziwej parafii. Dzisiaj ks. kan. Kazimierz Malinowski patronuje działającemu od 7 lat w Chełmie Hospicjum Domowemu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu