Kształcenie profesjonalistów dla integralnej gerontologii XXI wieku” to tytuł międzynarodowej konferencji naukowej, jaka miała miejsce 18-19 października w uczelni księży jezuitów. Wydarzenie, zorganizowane przez Katedrę Gerontologii, Geriatrii i Pracy Socjalnej Wydziału Pedagogicznego Akademii Ignatianum pod kierownictwem prof. Ewy Kucharskiej, zgromadziło zarówno teoretyków, jak i praktyków.
Dobre praktyki
„Gerontologia – pisze encyklopedia PWN – to nauka o biologicznych przyczynach i skutkach starzenia się człowieka”. Inne źródło dodaje, że to „interdyscyplinarny splot biologii, medycyny, kulturoznawstwa, psychologii i zasadniczo antropologii kulturowej w terenie”. Zaznacza, że gerontologii nie należy mylić z geriatrią, która jest nauką o chorobach wieku podeszłego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wielowątkowość gerontologii widać było w referatach i prezentacjach, jak i w doborze prelegentów krakowskiej konferencji. Przyjechali goście z różnych stron Polski oraz z zagranicy: Brazylii, Włoch, Niemiec, Czech i Słowacji. Byli to wykładowcy akademiccy różnych dziedzin (pedagogiki, pracy socjalnej, socjologii, medycyny), lekarze, kierownicy placówek społecznych, kapłani.
Reklama
Prof. Gildo Volpato, rektor Uniwersytetu UNESC w Criciúma (Brazylia), przybliżył politykę senioralną w Brazylii, a także nowe kierunki kształcenia profesjonalistów do szeroko pojętej opieki zdrowotnej. O roli uniwersytetu w służbie osobom wieku senioralnego mówił też ks. prof. Stanisław Dziekoński, rektor UKSW w Warszawie. Podejmowano temat zintegrowanej i zróżnicowanej opieki nad populacją osób starszych (prof. Zofia Kawczyńska-Butrym, UMCS, Lublin), a także samotności, która ma wpływ na zdrowie seniorów (prof. Massimo Casciani z Uniwersytetu Viterbo w Rzymie). Dr Agnieszka Kamińska referowała o chorobach wieku podeszłego, a prof. Ewa Kucharska o roli wsparcia i konieczności zrównoważenia opieki medycznej z opieką socjalną. Skalę problemu pokazała na przykładzie osteoporozy, której konsekwencją są tak niebezpieczne dla wieku senioralnego złamania. Podkreślano rolę aktywności i aktywizacji. Pochylano się nad tematyką sensu życia w starości i sztuką cierpienia. Podejmowano zagadnienia związane z pomocą społeczną, opieką medyczną i paliatywną. Dzielono się „dobrymi praktykami”: Anna Brzęska-Mikoda zaprezentowała – na przykładzie Dziennego Domu Opieki Medycznej, prowadzonego przez Szpital Geriatryczny im. Jana Pawła II w Katowicach – jak odchodzi się od instytucji w kierunku bardziej przyjaznym formom wsparcia.
Likwidacja barier
Wśród prelegentów znalazła się też Jolanta Chrzanowska, zastępa dyrektora z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Krakowie. Jak stwierdziła, choć seniorzy to liczna grupa społeczna, nie wszyscy, na szczęście, korzystają z takich instytucji jak MOPS. Z jednej strony może to świadczyć o tym, że osoby te dobrze sobie radzą, z drugiej – przeszkodę dla niektórych może stanowić zbytnia biurokratyzacja, niechęć do poddawania się „wywiadom”.
Przedstawicielka MOPS-u przyznała, że ważne, by senior mógł jak najdłużej przebywać we własnym środowisku, ale jeśli jest potrzeba – istnieje możliwość uzyskania różnego rodzaju wsparcia, w tym całodobowej formy opieki. Aby skorzystać z usług opiekuńczych, można się zgłosić samodzielnie, jak i poprzez np. sąsiadów, osoby z zespołów charytatywnych, kapłanów. Jolanta Chrzanowska dodała, że wśród pomocy oferowanej przez MOPS jest udostępnienie sprzętu rehabilitacyjnego czy wsparcie w likwidacji barier architektonicznych w związku z indywidualnymi potrzebami osób niepełnosprawnych (np. zainstalowanie brodzika zamiast wanny). Na koniec prelegentka postawiła pytanie: „Jak dotrzeć do tych, którzy o nas nie wiedzą?”. Stwierdziła, że informacje, takie jak np. o pomocy dla chorych na Alzheimera, powinny być dostępne powszechnie.
Integracja wiedzy
Z zainteresowaniem wysłuchano referatu dr. Andrzeja Grudzińskiego z Akademii Ignatianum, który mówił o duchowym wymiarze gerontologicznej pracy socjalnej. – Praca socjalna dotyka kwestii duchowych, co nie zawsze jest zauważane i doceniane – stwierdził. Wyjaśnił, że duchowość jest jednym z najtrudniej definiowanych pojęć, wykraczającym poza samą religijność. Zauważył, iż pozbawioną wymiaru duchowego starość można porównać do pasma udręk, ubytków. Podkreślił, że jesień życia związana jest z doświadczeniami egzystencjalnymi, takimi jak: choroby, niepełnosprawność, śmierć bliskich osób czy zmierzanie ku własnej śmieci. Podkreślał wagę wzmacniania sił duchowych seniorów. Przyznał, że pracownik socjalny bardzo często pełni wiele ról, np. pedagoga osób starszych, mediatora, opiekuna – także pod względem duchowym. Dlatego kształcąc pracowników socjalnych, powinno się zwrócić uwagę również na ich przygotowanie do pracy z umierającymi, a także z tymi, którzy doznali utraty kogoś bliskiego.
Podsumowanie konferencji poprowadziła prof. Ewa Kucharska. Podkreśliła, że spotkanie miało charakter bardzo interdyscyplinarny, dzięki czemu możliwe było podzielenie się różnymi doświadczeniami. Głos zabrała też m.in. prof. Zofia Kawczyńska-Butrym: – Dla mnie ważne okazało się podkreślenie roli parafii, co wynika z oczekiwań ludzi starszych oraz ich opiekunów. Doceniają oni możliwość kontaktu z księdzem, gdy mają problemy emocjonalne i duchowe. Tego typu działania nie są włączone w lokalną czy regionalną strategię wsparcia seniorów – dodała wykładowczyni z Lublina, przyznając, że integracja wiedzy potrzebna jest nie tylko pracownikowi socjalnemu, ale także wielu innym dyscyplinom działającym na rzecz poprawy życia osób starszych.