Reklama

Widziane z Brukseli

Widziane z Brukseli

Kanada pachnąca GMO

Od niedawna Kanada eksportuje także genetycznie modyfikowane jabłka, które po przekrojeniu nawet nie brązowieją.

Niedziela Ogólnopolska 45/2016, str. 47

[ TEMATY ]

żywność

GMO

icarmen13/pl.fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Unii Europejskiej zawrzało. Na ulice wielu miast europejskich wyszli manifestanci. Protestowali przeciwko Kompleksowej Umowie Gospodarczo-Handlowej (CETA) między Unią Europejską a Kanadą. Jej podpisanie blokował parlament niewielkiej Walonii.

Oficjalny szczyt Unia Europejska-Kanada, zaplanowany na 27 października br., został odwołany. Najwięcej obaw budzi możliwość napływu z Kanady do krajów Unii żywności modyfikowanej genetycznie, czyli GMO. Kanada należy bowiem do największych światowych producentów GMO na świecie. Uprawy sztucznie zmienionych roślin, powstających w procesie inżynierii genetycznej, zajmują ponad 10 mln ha powierzchni Kanady. Uprawy GMO w Kanadzie wprowadzono 20 lat temu. Chodzi przede wszystkim o rzepak, bawełnę, soję, kukurydzę, buraki cukrowe i paszę dla zwierząt. Od niedawna Kanada eksportuje także genetycznie modyfikowane jabłka, które po przekrojeniu nawet nie brązowieją. Sprzedaje także genetycznie zmodyfikowanego łososia, któremu wprowadza się hormony wzrostu innych ryb. Zezwolenie na sprzedaż dotyczy także pochodnych, tzn. filetów rybnych, oleju rybnego i mączki rybnej. To, co w Kanadzie jest dozwolone, częstokroć w Unii Europejskiej jest zakazane, jak chociażby niektóre barwniki spożywcze. Podobnie rzecz się ma z wołowiną i kurczakami. W Kanadzie zezwolono na używanie raktopaminy, dzięki której zwierzęta szybciej przybierają na masie. Środek ten w krajach Unii Europejskiej jest zakazany. Istnieje poważna obawa, że po podpisaniu CETA Unia Europejska w praktyce obniży swoje dotychczasowe normy zapewniające jakość i bezpieczeństwo żywności. Kiedy rozmawiam z zaprzyjaźnionymi europosłami na temat umowy CETA, a sprawą ma się zająć Parlament Europejski, większość od razu zaznacza, że jest za współpracą i handlem z Kanadą. Z dalszej rozmowy wynika jednak, że nie tylko nie znają treści umowy, ale też nie mają nawet świadomości, iż jej tekst wraz z załącznikami w zależności od wersji językowej obejmuje od 1400 do 1600 stron. Ale cóż, dla większości Kanada pachnie wyłącznie naturalną żywicą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2016-11-02 11:43

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Miód nasz powszedni

Co jakiś czas słychać w mainstreamowych mediach o pogarszającym się stanie ekosystemu i o wymierających masowo pszczołach. I rzeczywiście jest to faktem. Np. w powiecie oświęcimskim jeden z większych pszczelarzy stracił w tym roku niemal całą pasiekę. Jeśli w grę wchodzi ok. 400 uli, to straty wynoszą blisko 160 tys. zł.
CZYTAJ DALEJ

Bp Andrzej Jeż: wina leży tylko i wyłącznie po stronie sprawcy, a nie Osoby skrzywdzonej!

2024-11-28 20:57

[ TEMATY ]

komunikat

bp. Andrzej Jeż

diecezja tarnowska

Diecezja Tarnów

"Pragnę w sposób jednoznaczny i stanowczy oświadczyć, że stoimy na stanowisku, iż absolutnie nie można w żadnym stopniu obarczać winą Osób skrzywdzonych za przestępcze działania księdza Mariana W. i za jego zaburzenia preferencji seksualnych. Wina leży tylko i wyłącznie po stronie sprawcy a nie Osoby skrzywdzonej!" - napisał w komunikacie przesłanym KAI bp Andrzej Jeż, odnosząc się do ostatnich publikacji medialnych.

W związku z ostatnimi publikacjami medialnymi zarzucającymi, że ze strony diecezji tarnowskiej sugerowana jest współwina Skrzywdzonych przez byłego księdza Mariana W., pragnę w sposób jednoznaczny i stanowczy oświadczyć, że stoimy na stanowisku, iż absolutnie nie można w żadnym stopniu obarczać winą Osób skrzywdzonych za przestępcze działania księdza Mariana W. i za jego zaburzenia preferencji seksualnych. Wina leży tylko i wyłącznie po stronie sprawcy a nie Osoby skrzywdzonej! Takie stanowisko zostało też przedstawione przez pełnomocnika diecezji mec. Krzysztofa Nocka w wydanym przez niego obszernym odniesieniu się do doniesień medialnych.
CZYTAJ DALEJ

„Babcia Kasia” skazana za znieważenie działacza pro-life

2024-11-29 09:23

[ TEMATY ]

sąd

Adobe Stock

Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia uznał lewicową aktywistkę Katarzynę A., ps. „Babcia Kasia”, winną spowodowania u wolontariusza Fundacji Pro-Prawo do Życia naruszenia czynności narządu ciała w postaci stłuczeń i zasinień oraz rozstroju zdrowia trwającego nie dłużej niż 7 dni - informuje Ordo Iuris.

Zdarzenie miało miejsce 1 maja 2022 r. w Warszawie. Tego dnia odbywała się pikieta Fundacji Pro-Prawo do Życia, której wolontariusze tradycyjnie prezentowali antyaborcyjne banery oraz emitowali tematyczne komunikaty dźwiękowe. W trakcie manifestacji na miejscu pojawiła się Katarzyna A., ps. „Babcia Kasia”. Kobieta usiłowała zakłócić przebieg zgromadzenia, używając tzw. wuwuzeli i gwizdka, które kierowała w stronę twarzy i uszu wolontariuszy Fundacji Pro-Prawo do Życia. Ponadto kobieta wulgarnie obrażała wolontariuszy, zaś względem jednego z nich użyła siły fizycznej, uderzając go pięścią w klatkę piersiową i brzuch, a także gryząc go w rękę. Do mężczyzny wezwano pogotowie.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję