Reklama

Powrócił Pasterz do swojej owczarni

Świerczów, wieś położona niedaleko Namysłowa w archidiecezji wrocławskiej. To tutaj po wysiedleniu w lipcu 1945 r. znalazła drugą ojczyznę większość mieszkańców wsi Bieniawa z woj. tarnopolskiego (dzisiejsza Ukraina). Opuszczając wschodnie rubieże zabrali swój skromny dobytek i bagaż wspomnień, które pozostaną z nimi na zawsze. Dziś w Świerczowie i okolicach mieszka ok. 60 osób z tamtych terenów, a prochy wielu spoczywają na parafialnym cmentarzu. Niedawno dołączył do nich zamordowany przed 59 laty ich ukochany proboszcz, ks. Władysław Żygiel.

Niedziela legnicka 9/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Władysław Żygiel urodził się w 1905 r. k. Złoczewa, święcenia kapłańskie otrzymał w 1933 r., a w 1935 powierzono mu parafię Matki Bożej Różańcowej w Bieniawie, dekanat Podhajce, archidiecezja lwowska. Ten oddany całym sercem Bogu i ludziom kapłan stał się w liczącej ponad 1300 wiernych parafii wszystkim dla wszystkich. Jak wspominają byli parafianie, nadludzkim wprost wysiłkiem, kosztem wielu wyrzeczeń dokończył budowę miejscowej świątyni, dbał o polską kulturę, był powiernikiem i sługą żyjących we wspólnocie zarówno Polaków, jak i Ukraińców. Pełniąc posługę duszpasterską na terenach, gdzie ludność okupację przeżywała aż trzykrotnie (wojska radzieckie, niemieckie i znów radzieckie), po ponownym wejściu Rosjan zaciążył na nim zaoczny wyrok śmierci wydany przez ukraińskie podziemie. Mimo świadomości grożącego niebezpieczeństwa swojej owczarni nie opuścił do końca. W 1943 r. po wyrzuceniu z plebanii (znalazła tam siedzibę miejscowa NKWD), dzięki ludzkiej życzliwości ukrywał się w prywatnych mieszkaniach. W mroźną noc 10 lutego 1944 r., przebywając w domu rodziny Szpulaków, został zamordowany przez członków ukraińskiej bandy UPA. Według opowiadań świadków morderca miał niespełna 17 lat. Na wieść o zbrodni 13 lutego kapłani z sąsiedztwa: proboszcz, ks. Wilhelm Dorożyński ze Złotnik, ówczesny wikary, obecny arcybiskup, ks. Ignacy Tokarczuk i nieżyjący już proboszcz z Sokołowa, ks. Franciszek Klinger, w asyście parafian dokonali cichego pochówku.
Mimo upływu lat pamięć o Księdzu trwała nadal, w chwili śmierci miał zaledwie 39 lat, a myśl, że spoczywa na dalekiej, chociaż tak bliskiej sercu ziemi, nie dawała spokoju. Dziś szczególnie widać, że posiew słów tego kapłana, który głosił o Bogu i Polsce, trafił na żyzny grunt. Szczególnie pragnęła uhonorować swojego kapłana rodzina Szpulaków - naoczni świadkowie zbrodni. Stało się to możliwe dopiero po 1990 r. W listopadzie 2001 r. na cmentarzu w Świerczowie stanął symboliczny pomnik z tablicą ku czci Księdza. Wkrótce zrodził się pomysł sprowadzenia szczątków kapłana do Polski. Mimo wielu trudności, związanych m.in. z brakiem aktu zgonu (a któż miał go wystawić?), byli mieszkańcy Bieniawy przywieźli prochy swojego duszpasterza do Świerczowa.
Dokładnie w 59. rocznicę śmierci w kościele parafialnym Najświętszego Serca Pana Jezusa w Świerczowie odprawiono uroczysta Mszę św. i dokonano ponownego pochówku ks. Władysława Żygiela. Mszę św. w koncelebrze z dziekanem ks. Aleksandrem Matyką i miejscowym proboszczem ks. Krzysztofem Szczecińskim odprawił ks. inf. Stanisław Turkowski w asyście księży z okolicznych parafii. W ławkach oprócz przybyłych gości, przedstawicieli władz powiatu i gminy zasiedli m.in. Zbigniew Szpulak - inicjator uroczystości, jednocześnie wypełniając w ten sposób testament swojej matki, naoczni świadkowie tamtych dni: Anna Walczyszyn, Janina Dworecka, Alfreda Budzan i wielu byłych mieszkańców Bieniawy, także ich potomkowie, dla których wydarzenia z tamtych lat to daleka historia, którą jednak chcą poznać i wyciągnąć należyte wnioski. W słowie skierowanym do wiernych ks. inf. Turkowski przypomniał, że sensem posłannictwa kapłańskiego jest posługa ewangeliczna, liturgiczna i duszpasterstwo społeczne. Te cechy w najwyższym stopniu posiadał i stosował w najtrudniejszych chwilach dla Polski ks. Władysław, stąd więź duchowa między kapłanem a ludem przetrwała dziesiątki lat i trwa do dziś. Podczas wspólnej modlitwy proszono Najwyższego, aby posiew męczeńskiej śmierci tego pasterza był motywacją do wewnętrznej przemiany i pamięci dla zachowania tożsamości narodowej w obecnym czasie próby, aby młodzi, poznając prawdę, potrafili odrzucić nienawiść, aby proces informacyjny, który zmierza do wyniesienia na ołtarze ks. Władysława wraz z wieloma kapłanami archidiecezji lwowskiej pomordowanymi w czasie II wojny światowej, został pomyślnie zakończony (o zbiorową beatyfikację tych polskich męczenników czyni starania abp Ignacy Tokarczuk - proces toczy się od 24 marca 2002 r.). Po Mszy św. w żałobnym kondukcie trumnę przeniesiono na miejscowy cmentarz, gdzie spoczęła w krypcie pod pomnikiem. Swojego proboszcza pożegnali przyjaciele, których znał, kochał i z którymi pragnął być do końca. Gdy nagle zabrzmiał głos trąbki i nad cmentarzem popłynęła melodia Ciszy, w modlitwę wplotły się słowa, aby współcześnie żyjący i służący w zupełnym odmiennych warunkach kapłani byli otaczani taką miłością, pamięcią, modlitwą i szacunkiem, jak ten powracający zza wschodniej rubieży "dobry pasterz".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek: z popiołem na głowie podążajmy ku nadziei Paschy

2025-03-05 17:27

[ TEMATY ]

Wielki Post

Franciszek

Vatican Media

Na znaczenie gestu posypania głów popiołem, ożywającego w nas pamięć o tym, kim jesteśmy, ale także nadzieję na to, kim będziemy wskazał papież w odczytanym przez kard. Angelo de Donatisa tekście homilii przygotowanej na Mszę św. Środy Popielcowej w bazylice św. Sabiny na Awentynie. Tradycyjnie świątynia ta, gdzie mieści się kuria generalna dominikanów, jest pierwszym kościołem stacyjnym Wiecznego Miasta. Ojciec Święty od 14 lutego jest hospitalizowany w klinice Gemelli. Celebransowi głowę posypał popiołem dziekan Kolegium Kardynalskiego, kard. Giovanni Battista Re.

Na wstępie kard. De Donatis zachęcił zgromadzonych, aby słuchając homilii papieża Franciszka poczuli się głęboko z nim zjednoczeni, dziękując jemu za ofiarowanie swoich modlitw i cierpień dla dobra całego Kościoła na całym świecie.
CZYTAJ DALEJ

Czy kobiety w ciąży muszą w Środę Popielcową i Wielki Piątek zachowywać post ścisły?

[ TEMATY ]

post

bp Adam Bałabuch

tasha/pixabay.com

Czy kobiety w ciąży muszą w Środę Popielcową i Wielki Piątek zachowywać post ścisły? Czy stan błogosławiony, w którym kobieta powinna szczególnie dbać o siebie i swoje dziecko, zwalnia ją z tego obowiązku? - Matka sama musi podjąć decyzję o przestrzeganiu postu ścisłego - tłumaczy KAI bp Adam Bałabuch, przewodniczący Komisji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów KEP.

Zarówno Kodeks Prawa Kanonicznego jak i inne przepisy Episkopatu Polski nie wyjaśniają jednoznacznie kwestii dyspensy od postu ścisłego dla kobiet w ciąży i karmiących piersią. Zdania duchownych na ten temat bywają podzielone. Niektórzy tłumaczą, że "ciąża to nie choroba", tylko stan błogosławiony, dlatego należy pościć, chyba, że lekarz zaleci inaczej. Inni podkreślają, że z postu zwolnione są osoby poniżej 14 roku życia, a więc i nienarodzone dzieci, którym pożywienia dostarczają matki.
CZYTAJ DALEJ

Czy możemy być pewni, że nasze modlitwy nie trafiają w próżnię?

2025-03-06 10:37

[ TEMATY ]

modlitwa

Wielki Post

Katechizm Wielkopostny

Adobe Stock

Wielki Post to czas modlitwy, postu i jałmużny. To wiemy, prawda? Jednak te 40 dni to również czas duchowej przemiany, pogłębienia swojej wiary, a może nawet… powrotu do jej podstaw?. Dziś zastanowimy się czy nasze modlitwy zawsze są wysłuchiwane?

Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Youcat – katechizm Kościoła katolickiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję