Dziś mija kolejna rocznica obecności Jana Pawła II na podbeskidzkiej ziemi. Od tamtych chwil, kiedy Ojciec Święty odwiedził Skoczów, Bielsko-Białą i Żywiec, ciągle, nieubłaganie upływa czas. Dość powiedzieć, że ci, którzy w 1995 r. przyszli na świat, dziś są dorosłymi ludźmi. W perspektywie politycznej upływ czasu można zmierzyć np. kadencjami Sejmu (sześć). W życiu naszego partykularnego Kościoła także nastąpiły pokoleniowe zmiany: mamy nowych pasterzy diecezji, a ci, którzy jako gospodarze witali wtedy Jana Pawła II są już na zasłużonej emeryturze. Oczywiście nie ma w tym nic nadzwyczajnego, życie po prostu się toczy.
Nie chodzi także o to, by ulegać sentymentalizmowi, jakiejś ckliwości, nawet jeśli z tamtymi chwilami wiążemy najwspanialsze wspomnienia. Upływający czas, poza tymi wspomnieniami, wskazuje na coś bardzo istotnego. Nauka Ojca Świętego do Polaków wygłoszona na Kaplicówce nie chce się zdezaktualizować. Z jednej strony to trochę źle świadczy o nas, którzy nie dość staramy się, aby wskazania papieskie wcielać w życie. Z drugiej jednak dowodzi, że kościelne nauczanie dotyka prawdy o ludzkim życiu. A ta, mimo zmieniających się okoliczności, pozostaje prawdą, więcej – jest prawdą zakorzenioną w prawdzie.
Często my, częstochowianie, spotykamy się z sarkastycznym stwierdzeniem, że pochodzimy „z miasta świętego”, co powoduje w nas pewne zażenowanie. Opowiadano mi, że kiedy jeszcze w Katowicach panował we władzach pospolity komunizm, urzędnicy, którzy wywodzili się z naszego miasta, spotykali się z prześmiewczymi uwagami swoich partyjnych kolegów: „Wy tam, od Najświętszej Panienki”. Dla wielu było to powodem stresu, a może nawet wstydzili się swojego pochodzenia. Na szczęście dziś, nawet jeśli ktoś chciałby nam taką uwagą dokuczyć, wszyscy możemy tylko poczuć się dumni z tego, że jesteśmy częstochowianami.
Sakrament spowiedzi i Eucharystia są nam bardzo pomocne w tej drodze do poprawy, do nawrócenia, do rozpoczęcia lepszego życia.
W tym czasie przyszli jacyś ludzie i donieśli Jezusowi o Galilejczykach, których krew Piłat zmieszał z krwią ich ofiar. Jezus im odpowiedział: «Czyż myślicie, że ci Galilejczycy byli większymi grzesznikami niż inni mieszkańcy Galilei, iż to ucierpieli? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie. Albo myślicie, że owych osiemnastu, na których zwaliła się wieża w Siloam i zabiła ich, było większymi winowajcami niż inni mieszkańcy Jeruzalem? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie». I opowiedział im następującą przypowieść: «Pewien człowiek miał zasadzony w swojej winnicy figowiec; przyszedł i szukał na nim owoców, ale nie znalazł. Rzekł więc do ogrodnika: „Oto już trzy lata, odkąd przychodzę i szukam owocu na tym figowcu, a nie znajduję. Wytnij go, po co jeszcze ziemię wyjaławia?” Lecz on mu odpowiedział: „Panie, jeszcze na ten rok go pozostaw, aż okopię go i obłożę nawozem; i może wyda owoc. A jeśli nie, w przyszłości możesz go wyciąć”».
Potrzeba nam dużo prostoty, może niezbyt wielkich dyskursów, ale takiego po prostu normalnego oddania swego życia w darze. Oni mogli uciec, ale postanowili zostać. I to jest właśnie ta wielka tajemnica męczeństwa; oddali siebie za tych ostatnich, ubogich w Pariacoto - wskazał o. Jarosław Wysoczański OFMConv, świadek życia bł. o. Zbigniewa Strzałkowskiego i bł. o. Michała Tomaszka. 24 marca Kościół obchodzi Dzień Pamięci i Modlitwy za Misjonarzy Męczenników.
O. Zbigniew Strzałkowski i o. Michał Tomaszek zostali zamordowani 9 sierpnia 1991 r. w Peru z rąk ugrupowania terrorystycznego Świetlisty Szlak. Ich beatyfikacja odbyła się w Pariacoto 5 grudnia 2015 r.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.