Reklama

Niedziela Podlaska

Odpowiedź daje historia Kościoła i Ojczyzny

Z ks. Zenonem Czumajem – historykiem Kościoła, dyrektorem Archiwum Diecezjalnego i Muzeum Diecezjalnego oraz wykładowcą w seminarium drohiczyńskim, rozmawia ks. Mariusz Szymanik

Niedziela podlaska 17/2016, str. 7

[ TEMATY ]

historia

Al. Bartosz Ojdana

Ks. Zenon Czumaj, dyrektor Archiwum i Muzeum Diecezjalnego w Drohiczynie

Ks. Zenon Czumaj, dyrektor Archiwum i Muzeum Diecezjalnego w Drohiczynie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. MARIUSZ SZYMANIK: – W czerwcu będziemy obchodzili 25. rocznicę powstania diecezji drohiczyńskiej. Jakie znaczenie dla diecezjan może mieć data powstania diecezji i jej rocznice?

KS. ZENON CZUMAJ: – W życiu na ziemi najważniejszą datą jest dzień narodzin. Od niej zależy cała reszta – rozpoczęcie edukacji, otrzymanie pełnych praw obywatelskich, przejście na emeryturę… Dlatego świętujemy osiemnastkę i kolejne urodziny, czasem nawet ich stulecie. W dziejach instytucji czas jej powstania zazwyczaj nie bywa aż tak znaczący dla rozwoju, jest to jednak pewien symbol – początek.

– Powstanie nowych biskupstw nasuwa pytanie o cel, jaki temu przyświecał?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Gdy Kościół w danym regionie rozwija się, wówczas rozbudowuje się jego struktury, aby lepiej mógł spełniać swoją misję. Znaczenie mają też zewnętrzne okoliczności – sytuacja polityczna oraz zmiany gospodarcze. W dziejach Kościoła polskiego było kilka takich momentów, gdy dokonywano ogólnokrajowej reorganizacji administracyjnej. Ostatnio – po oficjalnym upadku PRL-u. Wtedy pojawiła się możliwość dostosowania struktur kościelnych do istniejącej rzeczywistości. Zmiany przygotowano w skali ogólnokrajowej. W życie weszły mocą bulli papieskiej (dokumentu, opatrzonego pieczęcią następcy św. Piotra) z 25 marca 1992 r. pt. „Totus Tuus Poloniae populus”, tj. „Cały Twój lud w Polsce”. Wśród nowych biskupstw było zaplanowane także drohiczyńskie, utworzone z reszty diecezji pińskiej, pozostałej w granicach Polski po 1945 r., oraz z kilkudziesięciu parafii, dotychczas należących do Siedlec.

– Jednak diecezja drohiczyńska powstała wcześniej niż inne nowe diecezje?

– A to już „sprawka” św. Jan Pawła II. Podczas 4. Pielgrzymki do Ojczyzny, na zakończenie swej wizyty w Białymstoku 5 czerwca 1991 r., Ojciec Święty ogłosił, że powołuje do istnienia diecezje białostocką i drohiczyńską. Co prawda pełne uformowanie drohiczyńskiej, zgodnie z projektowanymi granicami, nastąpiło dopiero po wydaniu wspomnianej bulli, ale fakt jest faktem – dzięki Papieżowi Polakowi nasza diecezja jest o prawie rok starsza od pozostałych młodych Kościołów lokalnych na polskiej ziemi (nie licząc białostockiej „rówieśniczki”).

– Czy może Ksiądz wskazać na przyczyny decyzji papieskiej dotyczącej utworzenia naszej diecezji?

– Odpowiedź daje historia Kościoła i Ojczyzny. Po II wojnie światowej, gdy Kresy Wschodnie zajęli Sowieci, poza Polską znalazła się niemal cała diecezja pińska. W kraju pozostało 30 parafii, zarządzanych przez administratora apostolskiego z siedzibą w Drohiczynie. Według prawa kościelnego podlegała mu cała diecezja, ale kierowanie częścią „sowiecką” było właściwie niemożliwe. Dopiero z końcem lat 80. administrator mógł oficjalnie kontaktować się z pracującymi tam kapłanami, a nawet nawiedzić parafie. Gdy władze państwowe pozwoliły na objęcie diecezji pińskiej przez biskupa katolickiego, mieszkającego na Białorusi, Kościół natychmiast skorzystał z tej szansy. W maju 1991 r. abp Kazimierz Świątek oficjalnie przejął opiekę nad Pińskiem. To przyspieszyło narodziny diecezji drohiczyńskiej. Pan Bóg zrekompensował nam też brak bulli – w Polsce jesteśmy jednym z dwóch biskupstw, których dokument powołujący je do istnienia Papież w całości spisał własnoręcznie. Jego kopię (oryginał pozostał w Białymstoku) można zobaczyć w naszym Muzeum Diecezjalnym, do którego serdecznie zapraszam.

2016-04-21 11:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Generał Rowecki zginął za powstanie

Komendant główny Armii Krajowej gen. Stefan Grot-Rowecki, w 1943 r. pojmany przez gestapo, został zamordowany w sierpniu 1944 r., prawdopodobnie za odmowę wydania odezwy do powstańców warszawskich, by zakończyli walkę.

Ostatnie chwile życia twórcy Armii Krajowej splotły się z Powstaniem Warszawskim – szczytowym momentem walki Polskiego Państwa Podziemnego z Niemcami. Rozkaz zamordowania Stefana Roweckiego wydał szef gestapo Heinrich Himmler na wieść o wybuchu Powstania Warszawskiego 1 sierpnia 1944 r. Zastępca „Grota” w AK gen. Tadeusz Pełczyński uznał za możliwą tezę, że Himmler żądał od Roweckiego, by jako człowiek o wielkim autorytecie wśród Polaków wezwał powstańców do złożenia broni.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Bóg w dom – pokój w dom

2025-06-30 14:05

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

meczennicy.franciszkanie.pl

Wysyłając swych uczniów na misje, Jezus daje im szczegółowe wskazania, jak powinni postępować. Właśnie w ramach tzw. Mowy Misyjnej pojawia się nakaz: „Gdy do jakiego domu wejdziecie, mówcie: Pokój temu domowi” (Łk 10,5). Jaką treść podsuwał Jezus pod pojęcie „pokoju”? Zapewne w Ewangelii pisanej po grecku dopatrywać się można tu nie tylko myśli judaistycznej, a więc środowiska życia Jezusa, ale także konotacji greckich, a może nawet rzymskich.

Eirene, grecka bogini pokoju, przedstawiana była z rogiem obfitości, z którego rozdawała swe bogactwa. W niektórych wyobrażeniach towarzyszy jej Pluton symbolizujący dobrobyt, a stąd już niedaleko do utożsamienia pokoju ze spokojem. Zgoła inaczej ów pokój widzieli mieszkańcy Brytanii. Tacyt, w biografii swojego teścia Gnejusza Juliusza Agrykoli, zarządcy Brytanii w latach 77-84 po Chr., zamieścił mowę Kalgakusa, brytyjskiego dowódcy. Mówca niezbyt pochlebnie wypowiada się o Rzymianach: „Grabieżcy świata, kiedy im wszystko pustoszącym ziemi nie stało, przeszukują morze; chciwi, jeżeli nieprzyjaciel jest zamożny, żądni sławy, jeżeli jest biedny; ani Wschód, ani Zachód nie zdołałby ich nasycić; jedyni wśród wszystkich ludzi tak bogactw, jak i niedostatków z równą pożądają namiętnością. Grabić, mordować, porywać nazywają fałszywym mianem panowania, a skoro pustynię uczynią – pokoju” (Tacyt, Żywot Juliusza Agrykoli).
CZYTAJ DALEJ

Polskie ślady w Rzymie. Pomnik Kopernika przypomina o naszej tożsamości

2025-07-06 10:08

[ TEMATY ]

Rzym

polskie ślady

pomnik Kopernika

Narodowy Instytut Polskiego Dziedzictwa Kulturowego za Granicą POLONIKA

Pomnik Mikołaja Kopernika

Pomnik Mikołaja Kopernika

Wśród rzymskich zaułków, w cieniu barokowych fasad i marmurowych kolumn, kryje się rzeźba, która zaskakuje nawet doświadczonych podróżników. To postać Mikołaja Kopernika – wybitnego polskiego astronoma – dłuta Tomasza Oskara Sosnowskiego, ustawiona na dziedzińcu Domu Generalnego Zgromadzenia Zmartwychwstania Pańskiego. Dla wielu to nieoczywisty, ale głęboko symboliczny ślad polskiej obecności w sercu Wiecznego Miasta.

Kopernik w marmurze, w centrum Rzymu
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję