Reklama

Niedziela Rzeszowska

Wielkanocne świętowanie

Święta Wielkiej Nocy uroczyście obchodzono w polskich, szlacheckich dworach. Podobnie, na miarę możliwości, święta obchodzili mieszczanie i mieszkańcy wsi. Kultywowano polskie tradycje związane z Wielkanocą, co było zwłaszcza ważne w chwilach niewoli narodowej

Niedziela rzeszowska 13/2016, str. 4

[ TEMATY ]

Wielkanoc

Ze zbiorów Autora

„Święcone”, grafika z XIX wieku

„Święcone”, grafika z XIX wieku

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Zachowały się relacje o wystawnym świętowaniu u rodziny Sapiehów w siedemnastym stuleciu. Na śniadanie wielkanocne zjeżdżali do pana wojewody przyjaciele z Litwy i innych części Korony. Na pięknie udekorowanym stole stał „Agnusek” – baranek wielkanocny, stół uginał się od wędlin i ciast, których miało być tyle, ile tygodni w roku. Nie zapominano o dworskiej czeladzi, która otrzymywała równie bogaty i ustrojony stół.

Z kolei dworzanin hetmana Tarnowskiego, opisując szesnastowieczne śniadanie wielkanocne swojego pana, z zachwytem wspominał o wielkim baranku z masła z chorągwią, którego oczy zrobione były z pierścieni z brylantów w czarnej oprawie. Prawdziwą ozdobą stołu były figurki dwunastu Apostołów, zrobione z ciasta, z których najbrzydszym był Judasz, któremu malowano rude włosy. Kolor rudy uważany był bowiem dawniej za symbol fałszu i obłudy. Pan hetman po Rezurekcji przystępował do stołu, dzieląc się z każdym swoim gościem święconym jajkiem. Podczas Rezurekcji powszechnie strzelano „na wiwat” z moździerzy. W rzeszowskich i łańcuckich dobrach książąt Lubomirskich w siedemnastym stuleciu wydano takie oto polecenie: „Ponieważ wszystkie sprawy i zabawy ludzkie powinny zaczynać się od Pana Boga – jako źródła wszelkiego dobra” książę życzył sobie, aby urząd radziecki i wójtowski jako i cechmistrze z pospólstwem i bracią cechową podczas Wielkiego Piątku uczestniczyli w nabożeństwie przy Grobie Pańskim i aby uczestniczyli w procesji wielkanocnej i uczcili Zmartwychwstałego Pana ogniem z muszkietów...”.

Pomalowane pisanki

Starym zwyczajem, wielkanocne stoły uginały się od kolorowych pisanek. Na wsi polskiej krążyły ciekawe legendy związane z ich powstaniem. Ludzie opowiadali sobie, że kiedy zmartwionej Marii Magdalenie ukazał się Zmartwychwstały Chrystus, uradowana pobiegła do domu, gdzie znalazła zabarwione na czerwono jajka. Kiedy z kolei spotkała przed domem Apostołów, wręczyła im te jajka, a z nich, w rękach Apostołów wykluły się ptaszki – symbol nowego życia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na wsi podkarpackiej wielu dziedziców jeździło wozami na Rezurekcję. Po tej uroczystej Mszy św. wstępowano do miejscowego proboszcza złożyć życzenia świąteczne. Dzielono się z nim jajkiem i zapraszano księdza do siebie na śniadanie. We dworze pracowało wiele osób służby, zatrudnionych w pracach przy gospodarstwie, przychodzili oni wszyscy składać życzenia świąteczne. Śpiewano dość znaną, jedną z najstarszych, pieśń wielkanocną – „Chrystus zmartwychwstan jest. Alleluja”.

Oblewanki

Podczas gdy pierwszy dzień świąt należał zwykle do najbliższej rodziny, Wielkanocny Poniedziałek był dniem odwiedzin znajomych i dalszych krewnych. Prawdziwą uciechę miały dzieci, gdyż było to święto Śmigusa-Dyngusa. Po wsi chodzili chłopcy i kto chciał się wykupić, aby nie zostać oblanym, musiał dawać tzw. oblewanki. Dodajmy, że „Dyngus” istotnie w tradycji niemieckojęzycznej znaczył tyle co okup, i był dawany pod różnymi postaciami: jajek, wędlin, bab wielkanocnych, które dawano chodzącym po okolicach młodzieńcom. Składali oni życzenia gospodarzom, a prosząc o wodę do picia i tak jej resztką oblewali gospodarzy. W drugi dzień świąt, w niektórych miejscowościach obchodzono tzw. Emaus. Po swoim Zmartwychwstaniu Jezus w drodze do Emaus spotkał dwóch swoich uczniów, przez których nie został rozpoznany: „Rozmawiali oni ze sobą o tym wszystkim, co się wydarzyło. Gdy tak rozmawiali i rozprawiali ze sobą, sam Jezus przybliżył się i szedł z nimi. Lecz oczy ich były niejako na uwięzi, tak że Go nie poznali” (Łk 24,14-16). I właśnie na pamiątkę tej biblijnej historii pojawiała się w Europie, także w Polsce, tradycja urządzania w drugi dzień świąt wielkanocnych wycieczek wozami do kościoła do sąsiedniej wsi, przy których stawiano kramy odpustowe z różnościami. Dziś zwyczaj ten zachował się w Polsce właściwie jedynie w Krakowie na Zwierzyńcu.

2016-03-22 11:14

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Proces Niewinnego

Niedziela warszawska 16/2022, str. I

[ TEMATY ]

Jezus Chrystus

Wielkanoc

Poncjusz Piłat

Archiwum FLdB

Cóż to jest prawda. Chrystus przed Piłatem. Nikołaj Gay, 1890

Cóż to jest prawda. Chrystus przed Piłatem. Nikołaj Gay, 1890

O niesprawiedliwym procesie Chrystusa, naszych codziennych ludzkich sądach i kalkulacjach oraz Sądzie Ostatecznym, z ks. Franciszkiem Longchamps de Bérier rozmawia Monika M. Zając.

Monika M. Zając: Proces Chrystusa najpierw był procesem religijnym przed Sanhedrynem, o dwojakie bluźnierstwo: przeciw świątyni i Bogu. Jakie kompetencje miała w takich sprawach Wysoka Rada? I czy nie zostały one przekroczone, zwłaszcza że trwało Święto Paschy, a posiedzenie odbyło się nocą? Ks. Franciszek Longchamp de Bérier: Prawda, że zastanawiano się w nauce, czy Sanhedryn nie naruszył własnych procedur, bo działał po zachodzie słońca i za szybko. W sprawie gardłowej – jak się kiedyś mówiło – czyli wobec oskarżeń, które mogły doprowadzić do orzeczenia kary śmierci, powinien spotykać się przez dwa kolejne dni. Jednak ścisłe zasady postępowania przed nim spisano dopiero w II wieku po Chrystusie. Trudno nimi sądzić przeszłość. Fakt, że dziś często popełniamy taki błąd anachronizmu. Co do tamtych czasów natomiast wiemy, że o skazanie kogoś na śmierć trzeba było prosić Rzymian.
CZYTAJ DALEJ

Papież w katechezie: Bóg zawsze nas oczekuje

2025-03-26 12:51

[ TEMATY ]

katecheza

papież Franciszek

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

„Nawet jeśli nasza historia wydaje się nam ciężka, skomplikowana, może nawet zniszczona, zawsze mamy możliwość powierzenie jej Bogu i rozpoczęcia naszej drogi na nowo. Bóg jest miłosierny i zawsze na nas czeka!” - stwierdził Franciszek w przygotowanej na dziś katechezie, opublikowanej przez Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej. Jej tematem było spotkanie Pana Jezusa z Samarytanką.

Po rozważaniu o spotkaniu Jezusa z Nikodemem, który wyruszył aby poszukiwać Jezusa, zastanówmy się dzisiaj nad tymi momentami, kiedy wydaje się wręcz, że On czeka na nas właśnie tam, gdzie krzyżują się drogi naszego życia. Są to spotkania, które nas zaskakują, a na początku być może jesteśmy nawet trochę nieufni: staramy się być roztropni i zrozumieć, co się dzieje.
CZYTAJ DALEJ

Łukasz Bernaciński: Lewica po raz kolejny będzie „wreszcie” likwidować Fundusz Kościelny

2025-03-26 15:33

[ TEMATY ]

Fundusz Kościelny

dr Łukasz Bernaciński

Adobe. stock.pl

Kandydatka na urząd Prezydenta RP Magdalena Biejat wskazuje, że „wreszcie” mają propozycję, która pozwoli zlikwidować Fundusz Kościelny. Trzeba zatem sprostować, że lewicowe partie polityczne wielokrotnie już przedstawiały projekty ustaw dążące do likwidacji FK, z których żaden nie spełniał wymogów konstytucyjnych. Nie inaczej jest tym razem - pisze w komentarzu dla KAI dr Łukasz Bernaciński, prawnik i autor monografii poświęconej Funduszowi Kościelnemu.

Poniżej tekst komentarza:
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję