Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Symbol życia i zwycięstwa

Niedziela szczecińsko-kamieńska 12/2016, str. 4

[ TEMATY ]

palma

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Palestyna była obszarem szczególnie płodnym w palmy daktylowe i dlatego nazywano ją „krajem palm”. Izraelici bardzo cenili to drzewo, głównie jako źródło pożywienia. Dodatkowo palma była symbolem życia i zwycięstwa. Jej gałązki służyły również do okazywania radości, noszono je w pochodach triumfalnych i podczas uroczystości religijnych. Dla świata chrześcijańskiego nabrała większego znaczenia dzięki uroczystemu wjazdowi Pana Jezusa do Jerozolimy, kiedy tłumy rzucały gałązki palmowe pod Jego nogi.

Dzięki swoim długim korzeniom drzewo to może korzystać z głęboko położonych pokładów wody, nawet zasolonej. Znosi nawadnianie słoną wodą i długotrwałe susze. W związku z tym palma daktylowa rośnie na terenach pustynnych i jest główną rośliną oaz. Znosi też skrajnie odmienne warunki i przetrzymują czasowe zalewanie wodą. Na rozległej pustyni widoczne z daleka drzewa palmowe (osiągające wysokość do 20 metrów i średnicę pnia do 50 centymetrów) wskazują wędrowcom źródła wody. Tam, gdzie jest palma, jest życie. Swoją zieloną koroną, składającą się z 80 do 120, cztero-, a nawet sześciometrowych liści, potocznie nazywanych gałęziami, daje nadzieję cienia. Potrafi oprzeć się burzom i silnym wiatrom, które nie są w stanie jej złamać, nawet zginając ją do ziemi; ani wyrwać z korzeniami, ani pozbawić liści. Posiada aparat ochronny i regulacyjny, dzięki któremu do wewnętrznych warstw drzewa dociera średnia temperatura: wyższa od temperatury powierza w najchłodniejszym okresie, a w czasie największego upału – niższa. Dzięki tej osłonie jest zdolna wzrastać w wysokich, jak i niskich temperaturach. Może przeżyć bez trwałych uszkodzeń w temperaturze od 52°C do minus 16°C. Daje owoce nawet do stu lat, a żyć może w optymalnych warunkach do dwustu lat. Stąd zawsze zielone gałązki drzewa, niepokonanego przez pustynny wiatr ani żar słoneczny, stały się symbolem życia i zwycięstwa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Gałązka palmowa wchodziła w skład świątecznego bukietu zwanego lulawem, wykonywanego z okazji Święta Namiotów (czyli Sukkot), którego wyróżnikiem było okazywanie jak największej radości: „Weźcie sobie pierwszego dnia owoce pięknych drzew, liście palmowe, gałązki gęstych drzew i wierzb nadrzecznych. Będziecie się weselić przed Panem, Bogiem waszym, przez siedem dni” (Kpł 23,40). Jednym z ważniejszych obrzędów święta było trzykrotnego potrząsania (czy kołysanie) lulawem. Jednocześnie recytowano fragment z Psalmu 118,25 (raz dziennie przez sześć dni tygodni, a siódmego dnia siedmiokrotnie). Liść palmy w celebracji tego święta odgrywał też inną, symboliczną rolę, był pamiątką wędrówki po pustyni, gdy Izraelici mieszkali w szałasach, do których budowy wykorzystywano liście palmowe. W takich szałasach zamieszkiwano przez okres trwania święta (Kpł 23,42-43).

Gałązki palmowe noszono również w pochodach triumfalnych. Świadczy o tym opis pochodu Szymona Machabeusza, który po pokonaniu Syryjczyków wjechał uroczyście do twierdzy w Jerozolimie (II w. przed Chr.) „przy śpiewie pieśni z palmowymi gałęziami w rękach. Grano na harfach, na cymbałach, na lirach, [śpiewano] hymny i pieśni, bo wielki nieprzyjaciel został usunięty spośród Izraela” (1 Mch 13,51).

Zwyczaj ten odnajdujemy również podczas uroczystego wjazdu Pana Jezusa do Jerozolimy, gdy witający Go „tłum, który przybył na święto, (...) wziął gałązki palmowe i wybiegł Mu naprzeciw. Wołali: Hosanna! Błogosławiony, który przychodzi w imię Pańskie oraz «Król izraelski!»” (J 12,12-13). Słowa, którymi witano Jezusa zostały wyjęte z mesjańskiego Psalmu 118, 25-26 zapowiadającego zarówno prześladowanie Mesjasza, jak i Jego ostateczne zwycięstwo. „Hosanna” to transliteracja hebrajskiego wyrażenia składającego się z dwóch słów: hosi’ah na, co znaczy „Zbaw (hosiah), proszę cię (na)” i jest prośbą o zwycięstwo.

Pamiątkę uroczystego wjazdu Jezusa do Jerozolimy obchodzono już w pierwszych wiekach chrześcijaństwa. W IV wieku procesja znana była w Jerozolimie, o czym zaświadcza pątniczka Egeria w „Pamiętnikach” z podróży do Ziemi Świętej. Zwyczaj ten rozszerzył się najpierw na Wschód chrześcijański, gdzie takie procesje były celebrowane już w V wieku. Natomiast na Zachodzie zwyczaj ten ukształtował się od VII do VIII wieku.

2016-03-17 10:15

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tradycja nie może zaginąć

Niedziela sandomierska 13/2021, str. VI

[ TEMATY ]

Niedziela Palmowa

palma

Archiwum

Tradycja łączy pokolenia

Tradycja łączy pokolenia

Przez kilka lat na Zamku Tarnowskich w Tarnobrzegu organizowane były warsztaty robienia palm. W tym roku ze względu na epidemię ogłoszono konkurs.

W zorganizowanym konkursie na najpiękniejszą palmę udział wziąć mógł praktycznie każdy. Jego celem jest kultywowanie tradycji naszego regionu poprzez ręczne przygotowanie palmy (barwnych kwiatów z bibuły, wplatanie zielonych elementów, wiązanie wstążek itp.) oraz uświetnienie uroczystości kościelnych – mówiła Barbara Sroczyńska, jedna ze współorganizatorek konkursu.

CZYTAJ DALEJ

Ikona Nawiedzenia zawitała do parafii w Białej

17 kwietnia był kolejnym dniem peregrynacji kopii obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej. Tym razem Ikona Nawiedzenia trafiła do Białej koło Wielunia, gdzie została przywitana przez bp. Andrzeja Przybylskiego, bp. Jana Wątrobę oraz całą wspólnotę parafialną i zaproszonych gości.

Karol Porwich / Niedziela

CZYTAJ DALEJ

Francja: kościół ks. Hamela niczym sanktuarium, na ołtarzu wciąż są ślady noża

2024-04-18 17:01

[ TEMATY ]

Kościół

Francja

ks. Jacques Hamel

laCroix

Ks. Jacques Hamel

Ks. Jacques Hamel

Kościół parafialny ks. Jacques’a Hamela powoli przemienia się w sanktuarium. Pielgrzymów bowiem stale przybywa. Grupy szkolne, członkowie ruchów, bractwa kapłańskie, z północnej Francji, z regionu paryskiego, a nawet z Anglii czy Japonii - opowiada 92-letni kościelny, mianowany jeszcze przez ks. Hamela. Wspomina, że w przeszłości kościół często bywał zamknięty. Teraz pozostaje otwarty przez cały dzień.

Jak informuje tygodnik „Famille Chrétienne”, pielgrzymi przybywający do Saint-Étienne-du-Rouvray adorują krzyż zbezczeszczony podczas ataku i całują prosty drewniany ołtarz, na którym wciąż widnieją ślady zadanych nożem ciosów. O życiu kapłana męczennika opowiada s. Danièle, która 26 lipca 2016 r. uczestniczyła we Mszy, podczas której do kościoła wtargnęli terroryści. Jej udało się uciec przez zakrystię i powiadomić policję. Dziś niechętnie wraca do tamtych wydarzeń. Woli opowiadać o niespodziewanych owocach tego męczeństwa również w lokalnej społeczności muzułmańskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

iv>

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję