Reklama

Głos z Torunia

Więcej niż rzeźba

W parafii pw. Matki Bożej Królowej Męczenników Polskich w Przysieku została odsłonięta rzeźba anioła.
Z artystką Barbarą Grajny, parafianką i twórcą rzeźby, na temat procesu jej powstawania oraz symboliki, jaką ze sobą niesie, rozmawia Mikołaj Wyrzykowski

Niedziela toruńska 7/2016, str. 6-7

[ TEMATY ]

wywiad

sztuka

Archiwum Barbary Grajny

Barbara Grajny podczas pracy

Barbara Grajny podczas pracy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

MIKOŁAJ WYRZYKOWSKI: – Kiedy zrodził się pomysł na rzeźbę anioła w parafii w Przysieku?

BARBARA GRAJNY: – Zaczęliśmy o niej myśleć już w 2014 r. Proboszcz ks. Karol Dąbrowski zwrócił się wtedy do mnie z prośbą, abym to ja podjęła się tej pracy. Miała to nie być zwykła rzeźba, a postać szczególna dla nas wszystkich, dlatego ważne było, aby tworzyła ją osoba duchowo związana z parafią. Jestem wdzięczna proboszczowi za zaufanie, które mi okazał.

– Dlaczego spośród kilku projektów anioła ostatecznie został zrealizowany właśnie ten?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Na początku anioł miał być mniejszy, ze skrzydłami wzniesionymi ku górze. Musiał być jednak dość duży, aby zwrócić na siebie uwagę. Skrzydła ma rozłożone na boki i wygląda tak, jakby właśnie wylądował albo miał zaraz wznieść się ku niebu. Został umieszczony przy wyjściu z kościoła, tak aby żegnał wychodzących ludzi.

– Również to zauważyłem. Wydaje się, jakby anioł był ciągle w ruchu.

– Takie właśnie było moje założenie. On nie ma zostawać, kiedy ludzie wychodzą z kościoła. Musi nam towarzyszyć, być wszędzie. Znajduje się przy drzwiach, które w pewnym sensie łączą sacrum i profanum, ale doświadczenie tego sacrum powinno nam towarzyszyć także za drzwiami. Dlatego anioł towarzyszy nam w drodze. Włosy ma rozwiane, skrzydła gotowe do lotu. Jest z ludźmi, którzy są w ciągłym ruchu, musi za nimi nadążać, być aktywny, a nie pasywny. Ciągle dokądś biegniemy, spieszymy się. Nasz anioł nigdy nie zostaje w tyle.

Reklama

– Widać też, że lekko się uśmiecha...

– Tak, z pewnością nie jest smutny. Zachęca do radości ludzi, którzy często w kościele stoją z opuszczonymi głowami i smutnymi minami. A przecież Eucharystia jest radością, co pokazuje anioł. Biją z niego szczęście, siła, światło. Uświadamia nam, że musimy nasze życie wnieść do Kościoła, a życie kościoła wynieść do naszego.

– Czy ten anioł posiada dla Pani jakieś osobiste znaczenie?

– Oczywiście, jak wszystko, co tworzę. To jednak nie jest zwykła rzeźba, która ma być po prostu piękna. Po jakimś czasie każdy się z nią zwiąże, będzie więc nosiła w sobie mnóstwo historii, próśb, modlitw, podziękowań – zupełnie jak obraz Jezusa Miłosiernego znajdujący się w naszej parafii. Stał się on już częścią kościoła, nie można go zabrać, bo skoro jest częścią kościoła, jest też częścią ludzi, którzy do niego przychodzą, ich myśli, pragnień, żalów, rozmów z Bogiem. Podobnie może stać się z aniołem. Nie jest to sztuka dla sztuki. Moje osobiste uczucia podczas rzeźbienia zeszły na drugi plan, gdyż miał to być anioł dla każdego z osobna, forma musiała być przystępna, uczucia dobrze uzewnętrznione, aby rzeźba była odczuwana i odczytywana przez wszystkich. Dlatego też nie ma on jednego imienia: posiada takie, które każdy osobno mu nadaje.

– Jakie trudności napotkała Pani podczas pracy?

– Po pierwsze sprawy techniczne. Jako że anioł wisi na ścianie, musiałam go rzeźbić od dołu, czego zwykle się nie robi. Sam proces rzeźbienia też nie był łatwy. Najpierw należało utworzyć gliniany model, następnie nałożyć gips, aby uzyskać formę; rozdzielić ją, usuwając gliniany model i później pozostaje już złożenie formy i wypełnienie jej żywicą epoksydową. Wymaga to sporego nakładu pracy i skupienia. Jak wspominałam wcześniej, pierwsze pomysły powstały jesienią 2014 r., a sama praca trwała od wiosny do grudnia 2015 r. Podczas rzeźbienia musiałam odnaleźć w sobie coś z punktu widzenia innych, zobaczyć to, co robię, oczami kogoś innego. Anioł ten pełni określoną funkcję i chciałam być pewna, że środki wyrazu, których używam, mu na to pozwolą. Na przykład gest otwartych rąk nie mógł być zagarniający, a opiekuńczy, błogosławiący. Odniosłam się do tradycyjnych postaci anioła, do naszych instynktownych wyobrażeń. Dlatego teraz ta rzeźba może być bliska każdemu.

– Czy podczas rzeźbienia rozwinęła się Pani również duchowo?

– Na pewno temat był mi bliski, ale potrzeba przedstawienia postaci, która właściwie nie ma postaci, zmusiła mnie do pogłębienia wiedzy na temat aniołów. Jak każdy artysta podczas tworzenia, przelałam w tę rzeźbę trochę osobistych uczuć, aby była prawdziwa. Najważniejsze jednak, że teraz ten anioł stał się nie tylko rzeźbą i nie tylko moim aniołem – tak jak mi stał się bliski, tak może stać się bliski każdemu.

2016-02-11 10:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sztuka wysoka

Z muzealnego skarbca...
Stalowa Wola

Podtytuł wystawy w Galerii Malarstwa Alfonsa Karpińskiego (oddział Muzeum Regionalnego w Stalowej Woli) – „Najcenniejsze dzieła sztuki ze zbiorów Muzeum Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II” – mówi sporo. Wśród pokazywanych ok. 200 dzieł są prace: Jacka Malczewskiego, Jana Matejki, Józefa Chełmońskiego, Leona Wyczółkowskiego, Józefa Mehoffera, Józefa Pankiewicza, Włodzimierza Tetmajera; przedstawicieli malarstwa europejskiego, m.in. Francesca Rizzo da Santacroce, Martena van Valckenborcha, Abrahama Storcka, Jana Molenaera II, a także znakomitych warsztatowo twórców z kręgu Juana de Flandes i Davida Teniersa Młodszego. Takie ekspozycje to szansa na obcowanie ze sztuką wysoką bez konieczności dalekich wyjazdów. – Nasi goście zdążyli się już przyzwyczaić, że mogą obejrzeć u nas malarstwo wielkich mistrzów, zarówno polskich, jak i zagranicznych. Stale dążymy do zapewnienia im wrażeń na najwyższym poziomie – zaznacza Aneta Garanty, dyrektor stalowowolskiego muzeum. /j.k.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent: aborcja to temat zastępczy, świetny na kampanię

2024-04-19 08:54

[ TEMATY ]

aborcja

Andrzej Duda

PAP/Radek Pietruszka

Tematy, które bazują na społecznych emocjach, są tematami bardzo wygodnymi, zastępczymi, świetnymi na kampanię - powiedział prezydent Andrzej Duda, pytany w wywiadzie dla TV Republika o projekty liberalizujące przepisy aborcyjne.

"Tematy, które bazują na społecznych emocjach są tematami bardzo wygodnymi, zastępczymi, świetnymi na kampanię. Zostały wyjęte jak przysłowiowy +króliczek z kapelusza+, po to, by się nimi posługiwać" - powiedział prezydent RP Andrzej Duda w czwartkowym wywiadzie, udzielonym TV Republika w Nowym Jorku.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

2024-04-19 17:11

[ TEMATY ]

Putin

COMECE

Ks. Halík

wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons

Ks. Tomas Halík

Ks. Tomas Halík

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

W swoim wystąpieniu ks. Halík zauważył, że na europejskim kontynentalnym zgromadzeniu synodalnym w Pradze w lutym 2023 roku stało się oczywiste, że Kościoły w niektórych krajach postkomunistycznych nie przyjęły jeszcze wystarczająco Vaticanum II. Wyjaśnił, że gdy odbywał się Sobór Watykański II, katolicy w tych krajach z powodu ideologicznej cenzury nie mieli lub mieli minimalny dostęp do literatury teologicznej, która uformowała intelektualne zaplecze soboru. A bez znajomości tego intelektualnego kontekstu niemożliwe było zrozumienie właściwego znaczenia soboru. Dlatego posoborowa odnowa Kościoła w tych krajach była przeważnie bardzo powierzchowna, ograniczając się praktycznie do liturgii, podczas gdy dalszych zmian wymagała mentalność.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję