Barbara Krafftówna, Honorata z serialu „Czterej pancerni i pies”, była ulubienicą wielu babć i cioć, podobnie jak Gustlik, jej filmowy ukochany, choć oczywiście z innego powodu. Dość powiedzieć, że była prawdziwą damą, co było widać i słychać, i pozwoliło jej być od tamtego czasu prawdziwą gwiazdą, ale przyćmiło inne role. Niewielu pewnie pamięta dziś Barbarę Krafftównę jako Felicję w „Jak być kochaną” czy jej występy w Kabarecie Starszych Panów.
Wywiad rzekę z aktorką, przeplatany wspomnieniami jej przyjaciół i znajomych, ilustrują nieznane zdjęcia artystki. Książka „Krafftówna w krainie czarów” została wydana w dobrym momencie: w tym roku aktorka obchodzi okrągłe jubileusze – 70. rocznicę debiutu scenicznego i, jak sama mówi, rok dwóch bałwanków, czyli 88. rocznicę urodzin. Aktorka powtarza, że zamierza dożyć co najmniej trzech kaktusów, czyli 111 lat, trzeba się zatem liczyć z kolejnymi częściami wywiadu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu