Życie człowieka składa się z małych zwycięstw lub porażek, które decydują o wygranej bądź przegranej bitwie. Tą bitwą jest nasze dążenie do osiągnięcia zbawienia. Czasami wydaje nam się, że jesteśmy zwycięzcami, ale niejednokrotnie to tylko złudzenie. Walczyć musimy codziennie. Nie jest prosto, gdy zmagając się problemami codzienności – chorobą dziecka, opieką nad zniedołężniałą matką, ciągłym brakiem pieniędzy etc. – musimy martwić się o to, co najważniejsze – o naszą wieczność. I chociaż wieczność wydaje nam się bardzo odległa, gdy żyjemy tu i teraz, tak naprawdę przenika całe nasze życie. Każda mała chwila, każdy wybór ma znaczenie.
Na ścieżkach Adwentu spotykamy św. Jana Chrzciciela, człowieka z charakterem, który zło nazywał złem, nawet za cenę swojej głowy. On chce, byśmy odkryli Boga w swoim życiu, wydając owoce nawrócenia. Dzisiaj musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy stać nas na radykalizm wiary?
Wydarzenia sprzed 1050 lat bardzo działają na wyobraźnię. Choć chcielibyśmy wiedzieć dokładnie, jak wyglądał chrzest Mieszka i całej Polski, skazani jesteśmy na domysły. I najbardziej pewne, oprócz tego, że chrzest się odbył, jest to, że już nigdy nie poznamy bardzo wielu szczegółów tego wydarzenia.
Dzisiejsza niedziela jest mocnym wołaniem o nawrócenie. Kiedy św. Jan Chrzciciel rozpoczął działalność, zwracał się do słuchaczy: „Wydajcie więc owoce godne nawrócenia” (Łk 3, 8-9). Były to ostre słowa. Nie brzmiały miło wtedy i niemiło ich słuchać dzisiaj. A jednak są ciągle aktualne.
Gdy lud oczekiwał z napięciem i wszyscy snuli domysły w swych sercach co do Jana, czy nie jest Mesjaszem, on tak przemówił do wszystkich: «Ja was chrzczę wodą; lecz idzie mocniejszy ode mnie, któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka u sandałów. On będzie was chrzcił Duchem Świętym i ogniem». Kiedy cały lud przystępował do chrztu, Jezus także przyjął chrzest. A gdy się modlił, otworzyło się niebo i Duch Święty zstąpił nad Niego, w postaci cielesnej niby gołębica, a z nieba odezwał się głos: «Ty jesteś moim Synem umiłowanym, w Tobie mam upodobanie».
Wprowadzenie zakazu spowiadania dzieci to zupełny nonsens - powiedział PAP metropolita poznański abp Stanisław Gądecki. Zdaniem hierarchy sakramenty formują człowieka "warstwa po warstwie", a dzieci potrzebują formacji do prawdy na każdym etapie rozwoju.
Do Sejmu trafiła petycja Rafała Betlejewskiego, który domaga się uchwalenia zakazu spowiadania osób poniżej 18 lat. Według jej autora "spowiedź to doświadczenie upokorzenia i strachu, zdarzenie traumatyczne, paskudne, którego dzieci nie chciały, a przed którym nie potrafiły się obronić".
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.