Reklama

Wszystkie nasze dzienne sprawy

Różnokolorowe koperty, które trafiają codziennie na redakcyjne biurka, a ostatnio coraz częściej e-maile, są świadectwem głębokiego zaufania, jakim darzą nas Czytelnicy. Dzieląc się na łamach niektórymi listami z redakcyjnej poczty, pragniemy, aby „Niedziela” była owocem zbiorowej mądrości redakcji i Czytelników.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szkaplerz uratował mi życie

Przeczytałam w „Niedzieli”, że tylu ludzi odbiera sobie życie. Chcę więc napisać kilka zdań, bo taka sytuacja też nie jest mi obca. Gdy miałam 21 lat, zmarła moja Mama, w wieku zaledwie 43 lat. Byłam najstarsza z 3 dzieci. Ojciec, nie czekając na koniec żałoby, ożenił się ponownie. Kilka miesięcy był z nami, ale jego żona napierała, żeby przyjechał do niej. Ja jechać nie chciałam, bo ludzie mi odradzali. Więc go namówiła, żeby mnie zmusił, że pójdę tam do pracy i będą budować dom. Żeby mi zabrał wszystko, to będę musiała jechać – więc tak zrobił. Zabrał wszystko. Zostało tylko połamane żelazne łóżko, sienniki ze słomy, stary koc i nic więcej – ani łyżki, ani garnuszka, nic.

Załamałam się, bo szła zima, praca była sezonowa; nie było ani pieniędzy, bo ojciec zabierał, ani opału, ani nawet pościeli. Nic – gołe ściany.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Poszłam na grób Mamy, aby prosić, by mnie zabrała, ale tego nie zrobiła, więc postanowiłam sama do niej pójść. Poszłam nad staw i tak rozmyślałam, co zrobić – czy zostawić coś z ubrania, żeby wiedzieli, gdzie jestem, czy skoczyć tak, jak stałam. Ostatecznie zaczęłam się rozbierać i mimo woli zahaczyłam o szkaplerz, który nosiłam od 10 lat. Gdy na niego spojrzałam – coś mnie tchnęło, powiedziałam sobie: nie, nie, nie!

I załamana wróciłam do domu.

Położyłam się i usnęłam. Miałam straszny sen, ale za dużo by o tym pisać. Do dziś o nim myślę.

Wiem, że to szkaplerz uratował mi życie, doczesne i wieczne, bo Matka Boża czuwa nad swoimi dziećmi.

Nie warto popełniać głupstw i samemu sobie odbierać życia.

Z każdej sytuacji jest wyjście, bo Pan Bóg w niebie, a ludzie na ziemi.

Wszystko mi się ułożyło – praca, pieniędzy też nie brakowało. Z początku było trochę ciężko. Wyszłam za mąż, mam dzieci, 13 wnuków i 11 prawnuków. A jestem już niemłoda, bo doganiam 90 lat.

Reklama

Trzeba ufać Bogu i otworzyć się na ludzi, którzy doradzą, pomogą.

Bóg zapłać moim dobroczyńcom, a zmarłym daj życie wieczne w Krainie Niebieskiej.

Szczęść Boże!

2015-12-02 08:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kraków: uroczystości pogrzebowe poety Leszka Długosza

2024-03-27 19:12

[ TEMATY ]

pogrzeb

PAP/Łukasz Gągulski

- Żegnamy człowieka niezwykłego, o którego prawdziwym duchu mówi jego poezja - mówił abp Marek Jędraszewski w czasie uroczystości pogrzebowych śp. Leszka Długosza w kościele Świętego Krzyża w Krakowie. Doczesne szczątki artysty spoczęły na Cmentarzu Rakowickim.

- Żegnamy człowieka niezwykłego, o którego prawdziwym duchu mówi jego poezja, a także często poezja śpiewana - stwierdził abp Marek Jędraszewski na początku Mszy św. pogrzebowej w kościele Świętego Krzyża w Krakowie. Zwrócił uwagę na zbiór wierszy „Ta chwila, ten blask lata cały”. - Ten zbiór mówi wiele o miłości pana Leszka Długosza do życia; do tego, by tym życiem umieć się także upajać - dodawał metropolita krakowski cytując fragmenty poezji, wśród których był wiersz „Końcowa kropka”. - Odejście pana Leszka Długosza jest jakąś kropką, ale tylko kropką w jego wędrówce ziemskiej - mówił abp Marek Jędraszewski. - Głęboko wierzymy, że dopiero teraz zaczyna się pełne i prawdziwe życie; że z Chrystusem zmartwychwstałym będziemy mieć udział w uczcie cudownego życia bez końca. Tym życiem będziemy mogli się upajać i za nie Bogu dziękować i wielbić - dodawał metropolita krakowski.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś o godności Króla, Kapłana i Syna Bożego

2024-03-24 22:02

Archidiecezja Łódzka

O godności Króla, Kapłana i Syna Bożego mówił w pierwszym dniu rekolekcje wielkopostnych kard. Grzegorz Ryś. Msza Św. była sprawowana w Sanktuarium Imienia Jezus.

Jest już tradycją, że w Niedzielę Palmową rozpoczynają się wielkopostne rekolekcje dla łodzi, które głosił Metropolita Łódzki. W pierwszym dniu rekolekcji kard. Ryś mówił Jezusie Chrystusie i jego godności Króla, Kapłana i Syna Bożego.

CZYTAJ DALEJ

W świetle Eucharystii, w ciszy konfesjonału - paulini i Jasna Góra

2024-03-28 10:33

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Karol Porwich/Niedziela

Patriarcha Zakonu Paulinów św. Paweł z Teb przez wielu skazany na śmierć głodową na pustyni, doświadczył Bożej troski i był z Bożej Opatrzności karmiony chlebem. Dziś prawie pół tysiąca paulinów każdego dnia Chlebem Eucharystycznym karmi ludzi na 4 kontynentach. W sercu Zakonu na Jasnej Górze żyje ponad 70 kapłanów. Misję tego miejsca i posługujących tu paulinów, wciąż określają słowa św. Jana Pawła II, że „Jasna Góra to konfesjonał i ołtarz narodu”. Sprawowanie Eucharystii jako centrum życia całej wspólnoty i pracy apostolskiej paulinów wpisane jest w ich zakonne konstytucje.

Na Mszę św…po cud

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję