Reklama

Polityka

Czyje to zwycięstwo?

Niedziela Ogólnopolska 46/2015, str. 35

[ TEMATY ]

wybory

Artur Stelmasiak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przyznaję, że mocno irytuje mnie pojawiające się u niektórych (zwłaszcza najmłodszych) przedstawicieli zwycięskiego obozu politycznego poczucie, że oto dzięki wspaniałej kampanii przełamali właśnie opór systemu Donalda Tuska. Słyszymy więc o błyskotliwych wyborczych reklamówkach, wspaniałych wiecach, doskonałych pomysłach. I, oczywiście, w każdym z tych elementów jest ziarno prawdy. Kampania wyborcza Prawa i Sprawiedliwości była błyskotliwa i sprawna, zwłaszcza na tle zmęczonego, pustego i pozbawionego moralnej busoli obozu władzy.

Wszystko to nie oddaje jednak prawdy o przyczynach przełomu w Polsce, którego jesteśmy świadkami. Bo bywały kampanie równie dobre, przeciwnik bywał już poraniony i osłabiony, a jednak obóz władzy wygrywał. W polityce już tak jest, że jak wieje wiatr zmiany, to sam niesie polityków i kampanijnych strategów, a kiedy wiatru nie ma, to i przysłowiowe cuda na kiju nie pomogą. Można zmianie pomagać, można dmuchać samemu, można krzyczeć głośniej lub ciszej, ale ten wpływ jest ograniczony. Doświadczony polityk zazwyczaj wie, że musi przede wszystkim czekać na okazję.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ci, którzy dzisiaj świętują, czekali wyjątkowo długo. Osiem lat rządów Platformy Obywatelskiej było w sferze publicznej prawdziwą próbą charakterów. Wielu ludziom naprawdę brakowało już tlenu. Od szkoły przez gminę po uczelnie wyższe – wszędzie wypychano i prześladowano osoby głoszące wyraziście chrześcijańskie i propolskie poglądy. Media niezależne pozbawiono reklam, a Kościół próbowano, jak za komuny, wepchnąć do kruchty i zmusić do firmowania kłamstwa. Presja narastała. Pogląd, że trwanie w oporze jest raczej świadectwem moralnym niż udziałem w realnym sporze o Polskę, nie był rzadkością. Na to nałożyła się katastrofa smoleńska, wielka tragedia i wielkie upokorzenie narodowe. Ale także katalizator czystek i eliminowania opozycjonistów z przestrzeni publicznej.

Reklama

A jednak – zdarzył się cud. Polska wspólnota po raz kolejny w skrajnie trudnych warunkach zmobilizowała się i cierpliwą, upartą, konsekwentną pracą zbudowała podstawy dobrej zmiany. Powstawały kluby, media, stowarzyszenia, inicjatywy. Ludzie poczuli, że jeśli się poddadzą, to za chwilę naprawdę nas wynarodowią, naszym dzieciom każą przebierać się w ciuszki płci przeciwnych, a z naszych dziadków, ofiar zbrodniczych totalitaryzmów, zrobią rzekomych sprawców wymyślonych zbrodni. Z perspektywy czasu widać, że przełomowym momentem był ruch obrony Telewizji Trwam i Radia Maryja, który pozwolił się Polakom, jak kiedyś pielgrzymki Ojca Świętego, policzyć. Od tamtej chwili obserwowaliśmy wzrost siły tej naszej Polski prawdziwej.

Zwracam zwłaszcza uwagę na dostrzeganą w tym wszystkim konsekwencję i samoorganizację, jakże przeciwną propagandowej wizji pokazującej Polaków jako warchołów i egoistów. Zwracam też uwagę na wielką ofiarność, bo przecież pieniędzy i karier po tej stronie nie było. Odwrotnie: ciągłe składki, apele o datki, zrzutki. I ludzie dawali. Współtworzone przeze mnie media też z tego powstały. Dziś mówię ze szczerego serca: Bóg zapłać!

Ale mówię też, że nigdy o tym nie zapomnę. To miliony ofiarnych Polaków i ich wysiłek przełamały front kłamstwa i manipulacji. Zjednoczeni Polacy okazali się silniejsi od wielkich koncernów i miliardowych dotacji dla przyjaciół i znajomych władzy.

Musimy o tym pamiętać. Tej wielkiej wartości, jaką jest odzyskana wspólnota, nie można zmarnować. Nie możemy po prostu rozejść się do domów. Polski i Kościoła trzeba pilnować nadal. Wrogowie zewnętrzni i wewnętrzni nie odpoczywają, oni się właśnie reorganizują. Trzeba też pilnować nowej władzy i jej sztabowców. By nie zapomniała, dlaczego wygrała i jakie przysięgi złożyła.

2015-11-09 12:16

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sąd Najwyższy: lipcowe wybory prezydenckie są ważne

Wybory prezydenckie z lipca br. są ważne - orzekła w poniedziałek w pełnym składzie Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego.

"Sąd Najwyższy (...) stwierdza ważność wyboru Andrzeja Sebastiana Dudy na prezydenta RP dokonanego 12 lipca 2020 r." - głosi poniedziałkowa uchwała SN. Jak powiedziała w uzasadnieniu uchwały przewodnicząca składu Ewa Stefańska, sąd podejmując uchwałę "wziął pod uwagę wszystkie okoliczności, także te, które nie były przedmiotem protestu wyborczego".

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

By uczcić Maryję jako naszą Królową

2024-05-02 21:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Królowa Polski

BPJG

Kiedy myślimy o Królowej, to raczej przychodzi nam na myśl zmarła niedawno królowa Elżbieta, ewentualnie królowa Belgii, Hiszpanii, Szwecji, może jeszcze Norwegii. Tylko wprawnie śledzący politykę światową potrafią wymienić więcej państw, które są monarchiami. Aż trudno uwierzyć, że Kościół zaprasza nas, byśmy 3 maja świętowali Uroczystość Królowej Polski.

Od czasów rozbiorów Polska nie ma już króla, a tymczasem my gromadzimy się, by czcić Maryję jako naszą Królową. I chociaż od 1656 roku Maryja stała się Królową Polski, to dziś pewnie już nie wielu identyfikuje się z tym tytułem. I mimo, iż króluje z wysokości jasnogórskiego tronu, to jednak jest z nami jak Matka ze swoimi dziećmi. Pragnie być blisko naszych radości i smutków. Jak Matka chce z nami dzielić przeciwności losu, samotność, niezrozumienie. Pragnie również uczyć nas wrażliwości i dobroci, byśmy zatroskani o własne potrzeby nie zapominali, że obok nas są inni, którym należy pomóc.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję