Siostra Paschalis Jahn i jej dziewięć Towarzyszek ze Zgromadzenia św. Elżbiety, broniąc się przed gwałtem i stając w obronie innych, zostały okrutnie zamordowane w okresie między lutym a majem 1945 r. przez żołnierzy Armii Czerwonej. Miało to miejsce w miejscowościach należących wówczas do archidiecezji wrocławskiej, a dziś m.in. także do diecezji legnickiej i opolskiej. Pomimo upływu czasu i niesprzyjających okoliczności politycznych, w Kościele wrocławskim trwała pamięć o ich niezwykłym świadectwie męczeństwa. Gromadzono również dowody łask otrzymywanych za ich wstawiennictwem. Proces beatyfikacyjny na etapie diecezjalnym został otwarty 25 listopada 2011 r. przez abp. Mariana Gołębiewskiego.
Należę do Chrystusa!
„Należę do Chrystusa, On jest moim Oblubieńcem, możecie mnie zastrzelić” – mówiła do radzieckiego żołnierza s. Paschalis. Inna uczepiła się krzyża, kolejna przyzywała pomocy Matki Bożej. Do dziś zachowały się pełne dramatyzmu relacje tamtych wydarzeń dowodzące niezłomności i wiary sióstr. Czasy, w których elżbietanki służyły Bogu, były wielkim sprawdzianem miłości bliźniego w wymiarze heroicznym. One ten sprawdzian przeszły celująco. – Te skromne, ale jakże bohaterskie siostry, jawią się jako „biblijne niewiasty mężne” stawiające czoła wobec tych, którzy z nienawiścią odnosili się do wszystkiego, co wiązało się z Bogiem i wiarą – podkreślają dzisiaj Siostry Elżbietanki. – Są one znakiem sprzeciwu, ale i znakiem nadziei dla przyszłych pokoleń. Ich heroiczna śmierć woła dziś o obronę wartości chrześcijańskich i o szacunek dla każdego człowieka.
Biała róża z Czech
S. Paschalis Jahn urodziła się 7 kwietnia 1916 r. w Nysie. Została ochrzczona w tamtejszym kościele parafialnym św. Jana Chrzciciela. 30 marca 1937 r. wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety. Pierwszą profesję zakonną złożyła w 1939 r. Po złożeniu ślubów przebywała na placówkach w Kluczborku, Głubczycach i Nysie. W marcu 1945 r. przełożeni, w obawie przed działaniami wojennymi, nakazali siostrze opuścić miasto. Udała się ona na teren Czech. Przebywała w miejscowościach: Losiny Wielkie i Sobotin (Zöptau), leżących obecnie na terenie archidiecezji w Ołumuńcu. 11 maja 1945 r. s. Paschalis brutalnie zaatakowana przez żołnierza sowieckiego, broniąc swej czystości i wiary, została przez niego zastrzelona. Ludność miejscowa nazwała ją „białą różą z Czech”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu