Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Horyniec równa się Peregrino

Do sanktuariów Europy Zachodniej

Niedziela zamojsko-lubaczowska 31/2015, str. 4-5

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Graziako

Nabożeństwo różańcowe w Fatimie

Nabożeństwo różańcowe w Fatimie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

U początku wakacji, po raz kolejny w naszym życiu mogliśmy doświadczyć radości podczas pielgrzymki, która odbyła się w dniach 27 czerwca – 10 lipca. Tym razem o. Bogdan Klóska, duszpasterz dzieci i młodzieży, poprowadził nas na zachód i południe Europy, na tereny, które wcześnie przeorał „pług ewangelizacyjny”. Tu działalność misyjną prowadzili m.in. dwaj Apostołowie: św. Piotr i św. Jakub Starszy. Ziemie te i narody wchodziły niegdyś w skład Cesarstwa Rzymskiego. Już w trzecim stuleciu cesarz Konstantyn Wielki uznał chrześcijaństwo za jedną z religii państwowych, dlatego też na naszej trasie napotykaliśmy pamiątki i sanktuaria z czasów wczesnochrześcijańskich.

Reklama

Przez Polskę, Czechy i Austrię dotarliśmy do Włoch, gdzie w Turynie zetknęliśmy się z repliką Całunu Turyńskiego i obejrzeliśmy fotografie dokładnie ilustrujące odbicie ciała z całunu widziane z przodu, z tyłu oraz wyodrębnioną twarz Jezusa. W Manopello każdy z nas zauważył podobieństwo twarzy odbitej na chuście do tej z Całunu Turyńskiego. Modliliśmy się także i zwiedzaliśmy kościół wybudowany przez ks. Jana Bosco na zlecenie samej Bożej Rodzicielki. Następnie – już we Francji – wspięliśmy się w Alpy na wysokość 1800 m n.p.m., by modlić się w sanktuarium Matki Bożej Saletyńskiej, która w 1946 r. jeden jedyny raz objawiła się 15-letniej Melanii Caltwat i 11-letniemu Maksymilianowi Giraud. Kolejnym ważnym przystankiem był Avignon, gdzie w latach 1309-77 miała miejsce siedziba siedmiu papieży, a później do 1408 r. antypapieży. W Avignonie imponujące wrażenie zrobił na nas pałac papieski, pomyślany i wykonany jako twierdza nie do zdobycia oraz resztki mostu na Rodanie. Cały kompleks wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO jest jednym z najczęściej odwiedzanych we Francji obiektów – przyciąga rocznie ponad 600 tys. turystów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po zwiedzeniu tych ciekawych miejsc zatrzymaliśmy się na jednodniowy odpoczynek w znanym nadmorskim kąpielisku Lloret de Mar w Hiszpanii. Następnym przystankiem była Barcelona, gdzie udało nam się zwiedzić Sagrada Familia, czyli kościół Świętej Rodziny, zachwycającą modernistyczną budowlę o nadzwyczajnych rozmiarach. Dziś ma 117 m wysokości i jest jednym z najwyższych kościołów świata, docelowo ma mieć 170 m wysokości i będzie rekordzistą. Zgodnie z powszechną opinią, podzielaną także przez nas, to genialne dzieło katalońskiego architekta Antonio Gaudiego. Warto dodać, że był on człowiekiem wielkiej pobożności, dlatego został wszczęty jego proces beatyfikacyjny. Co młodszym polecam śledzenie tego procesu, bo być może będziecie modlić się kiedyś do św. Antonio.

Niezwykłym, świętym miejscem na naszej trasie był Montserrat (przepiłowana góra). Niezwykłym – ze względu na niebanalną historię, fantastyczne położenie, cudowną figurkę Czarnej Madonny, zwanej przez katalończyków La Moreneta, czyli „Czarnulka”. Sanktuarium prowadzone przez benedyktynów (drugi co do ważności klasztor benedyktyński w świecie po Monte Cassino) było dla Katalończyków najważniejszym ośrodkiem nacjonalizmu, zwłaszcza w czasach wojny domowej w 1936 r., a La Moreneta jest oficjalną patronką Katalonii. Mieliśmy szczęście modlić się do Niej przed słynną figurką i dotknąć ręką jabłka obfitości, które trzyma w dłoni i hojnie obdarza łaskami proszących. W Saragossie (Hiszpania) modliliśmy się w bazylice de Nuestra Señora lub inaczej bazylice Madonny del Pilar (Matki Bożej na Słupie), gdzie dotykaliśmy fragmentu legendarnej kolumny, na której w roku 40 ukazała się św. Jakubowi Apostołowi Matka Boża. Po przejechaniu całego Półwyspu Iberyjskiego w kierunku południowo-zachodnim dotarliśmy do Fatimy (Portugalia). W kaplicy Objawień uczestniczyliśmy we Mszy św., zwiedzaliśmy sanktuarium, odprawiliśmy Drogę Krzyżową, szliśmy w procesji z pochodniami, odmawiając Różaniec wraz z wielojęzycznym tłumem (ok. 3 tys. osób). Wybrzeżem Atlantyku w kierunku północnym dojechaliśmy do Świętego Jakuba z Pola Gwiazd, czyli Santiago de Compostella.

Modliliśmy się przy grobie św. Jakuba Starszego Apostoła. Zwiedziliśmy niezwykłą katedrę, która i dziś imponuje rozmiarami, a w średniowieczu była jednym z największych kościołów Europy. Zachwyciło nas bogactwo zdobień, a zwłaszcza rzeźb. Ucałowaliśmy złotą muszlę, znak rozpoznawczy pielgrzymów jadących do Santiago de Compostella, która zdobiła głowę Apostoła przy ołtarzu głównym. Zakupiliśmy pamiątki, koniecznie z muszlami i wzdłuż Zatoki Biskajskiej na wschód ruszyliśmy w stronę Francji.

2015-07-30 12:36

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niepełnosprawni pielgrzymowali do Pratulina

Blisko 300 osób niepełnosprawnych z rodzicami, kierownikami i terapeutami Caritas Diecezji Siedleckiej pielgrzymowało w sobotę 25 czerwca do Sanktuarium Męczenników Podlaskich w Pratulinie. Pojechali, aby modlić się za wstawiennictwem błogosławionych Wincentego Lewoniuka i jego 12 towarzyszy, którzy zginęli za wiarę w II połowie XIX wieku.
CZYTAJ DALEJ

Misja św. Andrzeja Boboli w niebie

2025-03-28 21:12

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

"Niedziela. Magazyn"

Archiwum parafii

Skąd tak ogromne zainteresowanie św. Andrzejem Bobolą w ostatnich latach? Jak doszło do pojawienia się owego, znaczącego sanktuarium tego świętego w Strachocinie k. Sanoka?

To prawda, że nie zdarzyło się dotąd, aby papież ogłosił encyklikę poświęconą postaci pojedynczego świętego. A tak uczynił Pius XII w 1957 r. z okazji 300. rocznicy śmierci św. Andrzeja Boboli. W encyklice Invicti athletae Christi (Niezwyciężony bohater Chrystusa) papież opisał ze szczegółami, jak Bobola zginął w Janowie Poleskim 16 maja 1657 r., bestialsko zamordowany przez Kozaków. Gdyby wyparł się wiary w Chrystusa, uszedłby z życiem. Jego kapłańska wierność wprawiła zbrodniarzy w taką wściekłość, że z niesłychanym okrucieństwem bili go biczami, wyrwali mu prawe oko, w różnych miejscach zdarli mu skórę, okrutnie przypiekali rany ogniem i nacierali je szorstką plecionką. Nad jego kapłaństwem znęcali się, obcinając mu uszy, nos i wargi, a język wyrwali przez otwór zrobiony w karku, ostrym szydłem ugodzili go w serce. Aż wreszcie, ok. godz. 3 po południu, dobili go cięciem miecza. Pius XII zakończył wstrząsający opis słowami: „Odziany w purpurowy ornat własnej krwi złożył Bogu swą ostatnią i najdoskonalszą ofiarę – samego siebie”. Jak z tego widać, męczeństwo Andrzeja Boboli było podobne do drogi krzyżowej Jezusa. Taką też drogę krzyżową Andrzeja Boboli zbudował w Strachocinie ks. Józef Niżnik.
CZYTAJ DALEJ

Cud za wstawiennictwem kardynała Pella?

2025-03-29 20:51

[ TEMATY ]

cud

kard. Pell

kard. George Pell

x/pixabay

Arcybiskup Sydney - Anthony Fisher przypisuje cudowne przeżycie małego dziecka z Arizony wstawiennictwu śp. kardynała George'a Pella. Swój pogląd hierarcha wyraził 26 marca podczas australijskiej premiery nowej biografii zmarłego rok temu purpurata w Campion College w pobliżu Parramatty (centrum handlowe w Większym Zachodnim Sydney).

Mieszkający w amerykańskiej Arizonie 18-miesięczny Vincent nie oddychał przez 52 minuty po upadku do basenu. Po przewiezieniu do szpitala w mieście Phoenix jego rodzice modlili się o zdrowie dla niego za wstawiennictwem kardynała Pella. Chłopiec przeżył i został odłączony od aparatury podtrzymującej życie bez żadnych uszkodzeń mózgu, płuc czy serca. „Teraz czuje się dobrze, a opiekujący się nim lekarze nazywają to cudem” - podkreślił arcybiskup.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję