Reklama

Niedziela Częstochowska

Czas na działanie

Niedziela częstochowska 30/2015, str. 1, 8

[ TEMATY ]

uchodźcy

FreedomHouse / Foter.com / CC BY

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zaczynają do nas napływać uchodźcy z Syrii i Bliskiego Wschodu, gdzie w sposób okrutny od dłuższego już czasu zabijani są zwłaszcza nasi bracia chrześcijanie. Poza Ojcem Świętym, który niestrudzenie przypomina o wielkiej krzywdzie tamtejszych chrześcijan, i niektórymi grupami czy organizacjami chrześcijańskimi świat wydaje się nie reagować na to zło. Dopiero problem wielkiej liczby uchodźców z tych terenów ożywił problem, który stał się dylematem dla świata, a szczególnie Europy. Chrześcijanie na Bliskim Wschodzie są zabijani w setkach tysięcy. Wyznawcom Chrystusa ucina się głowy, giną kobiety i dzieci. Przedstawiciele polityki światowej nie wykazują chęci, by wspomóc te narody. One giną za wiarę, za swoje ideały, są męczennikami XXI wieku i jest ich chyba więcej niż za czasów Nerona w Rzymie. A problemem tym zajmują się właściwie Kościoły, biskupi, organizacje chrześcijańskie, a nie wielka polityka.

Kiedy Jan Karski w Ameryce przedstawiał wielkim tego świata sprawę Holocaustu Żydów w niemieckich obozach w okupowanej Polsce, nie chciano dać wiary jego słowom. Ostatnio wydana książka o Janie Karskim świadczy o niezwykłym zadaniu, jakiego podjął się ten polski bohater. Kiedy już jednak nie dało się dłużej udawać, że się nie słyszy, wielcy świata jakby zaparli się tego, że był ktoś, kto im to przekazywał. Dzisiaj musimy przypominać światu, że na chrześcijanach Bliskiego Wschodu dokonywana jest zbrodnia i że nie wolno przymykać oczu na to, co robią islamiści. Handel, różnego rodzaju koneksje z islamistami i korporacjami ich wspierającymi mają w sobie wymiar moralny. Każdy, kto współpracuje ze zbrodniarzem, także jest uczestnikiem zbrodni. I choć chodzi w garniturze i jest bywalcem salonów politycznych – jeżeli współpracuje ze złem, ponosi za to odpowiedzialność.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Musimy poruszyć wszystkich ludzi dobrej woli, żeby zwrócili uwagę na krzywdę tysięcy chrześcijan, ludzi kultury biblijnej i chrześcijańskiej. Jeżeli mówimy dzisiaj o chadecji w Europie, że zdradziła Ewangelię, to trzeba zauważyć, że jest to ciężki grzech tych ugrupowań partyjnych i poszczególnych ich członków, które kierują się tylko zasadami politycznymi, nie uwzględniając elementów moralnych. Popatrzmy: tam ludzie oddają za wiarę swoje życie, pozostawiają rodziny lub uciekają, narażając się na ogromne niebezpieczeństwa i nieznaną przyszłość, a my uchwalamy swoimi głosami bezbożne ustawy, otwieramy prawne furtki złu, które wlewa się do życia naszego narodu.

Dlaczego tak trudno w dobrobycie – większym lub mniejszym – o radykalizm wiary, o wyrazistość moralną, a tak łatwo o zły kompromis. Chyba nadszedł czas i zaistniała pilna potrzeba odwagi politycznej, by bronić mordowanych braci. Pojedyncze mocne przykłady z pewnością otrzeźwią i pociągną za sobą myślenie innych.

2015-07-23 13:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Udawani uchodźcy

Niedziela Ogólnopolska 41/2015, str. 45

[ TEMATY ]

uchodźcy

polityka

robertopierucci/pl.fotolia.com

Jak odróżnić prawdziwych uchodźców od tych, którzy uchodźców udają?

Mówiąc o uchodźcach, wielu ma przed oczami dramatyczne sceny. Tłumy ludzi z narażeniem życia przedzierają się do Europy. Widać tam zarówno kobiety, małe dzieci, jak i młodych, zdrowych mężczyzn. Jak odróżnić wśród nich prawdziwych uchodźców, czyli tych zdefiniowanych w Konwencji Genewskiej, uciekających z terenów objętych wojną w celu ratowania życia, od emigrantów ekonomicznych i terrorystów, czyli od tych, którzy uchodźców udają? Jest to niemal tak trudne, jak wiara w słowa polskiej premier Ewy Kopacz, że jej rząd sobie z tym poradzi. Wielu szturmujących granice Unii Europejskiej nie ma dokumentów, gdyż je zgubili bądź wyrzucili do morza. Także inni, okazujący paszporty, nie są w stanie umknąć z pola podejrzeń. Załatwienie podrobionych papierów nie stanowi bowiem większego problemu. Już za kilkaset euro można kupić paszport i uzyskać nową tożsamość. Przekonali się o tym holenderscy dziennikarze, którzy nabyli zarówno paszport, jak i dowód osobisty dla premiera Holandii Marka Ruttego. Przesłali jego zdjęcie, podali zmyślone imię i nazwisko – Malek Ramadan – zapłacili i ich premier stał się syryjskim uchodźcą. Blankiety i pieczęcie były oryginalne, gdyż kupili je od bojowników Państwa Islamskiego – ISIS, którzy przejęli wiele biur paszportowych z całym wyposażeniem. Również w Turcji bardzo łatwo kupić dane osobowe jakiegoś nieżyjącego Syryjczyka. Ze ścieżki tej korzystają zarówno terroryści, którzy wraz z nabyciem nowych dokumentów „gubią” swoją tożsamość, jak i zwykli emigranci ekonomiczni. O ile ci pierwsi najprawdopodobniej będą organizować i aktywizować w Europie ośrodki terrorystyczne, o tyle drudzy nastawieni są przede wszystkim na znaczące polepszenie bytu materialnego. Często domagają się tego w sposób zdecydowany i agresywny. Nawet wielu z tych, którzy trafili do Niemiec i Szwecji, narzeka na kiepskie warunki, twierdząc, że ich oszukano. Przybyła do Niemiec pięcioosobowa libijska rodzina protestowała przed komisariatem policji, rozrzucając podarowane jedzenie, gdyż udostępnione im 66-metrowe mieszkanie uważali za zbyt małe. Być może dostaną jeszcze odszkodowanie, jak mieszkający we Włoszech w obozach dla uchodźców przybysze z Tunezji, skarżący się na nieodpowiednie warunki. Jako zadośćuczynienie Europejski Trybunał Praw Człowieka przyznał po 10 tys. euro każdemu pokrzywdzonemu. W swoim orzeczeniu oparł się na art. 3 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, dotyczącym... zakazu tortur i nieludzkiego traktowania. Ale to podobno dotyczyło jeszcze tych prawdziwych, a nie udawanych uchodźców.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: miłość owocna i radosna dzięki wzajemności

2024-05-04 17:05

Archiwum ks. Wojciecha Węgrzyniaka

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Najważniejszym przykazaniem jest miłość, ale bez wzajemności miłość nigdy nie będzie ani owocna, ani radosna - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej 5 maja.

Ks. Węgrzyniak wskazuje na „wzajemność" jako słowo klucz do zrozumienia Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej. Podkreśla, że wydaje się ono ważniejsze niż „miłość" dla właściwego zrozumienia fragmentu Ewangelii św. Jana z tej niedzieli. „W piekle ludzie również są kochani przez Pana Boga, ale jeżeli cierpią, to dlatego, że tej miłości nie odwzajemniają” - zaznacza biblista.

CZYTAJ DALEJ

Prymas Polski: gdy czynisz znak krzyża, głosisz miłość Boga

2024-05-05 16:06

[ TEMATY ]

abp Wojciech Polak

flickr.com/episkopatnews

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

„Gdy z wiarą patrzysz na krzyż, gdy czynisz znak krzyża na sobie, gdy znakiem krzyża błogosławisz drugich, głosisz miłość Boga potężniejszą niż grzech, potężniejszą niż śmierć. Miłość, która zwycięża obojętność i nienawiść, która niesie przebaczenie i pojednanie, która przygarnia i jednoczy” - mówił w niedzielę w Pakości Prymas Polski abp Wojciech Polak.

Metropolita gnieźnieński przewodniczył uroczystościom odpustowym na Kalwarii Pakoskiej, w Archidiecezjalnym Sanktuarium Męki Pańskiej, z okazji święta znalezienia Krzyża świętego. W homilii przypomniał, że właśnie na Krzyżu, w męce, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa, najpełniej objawiła się miłość Boga. „To miłość, która rodzi życie” - podkreślił, przypominając, że znakiem tej miłości każdy chrześcijanin został naznaczony w dniu swojego chrztu świętego. „I choć znaku tego nie widać na naszych czołach, to powinien być w naszym sercu”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję