Reklama

Świat

W Republice Środkowej Afryki porwano polskiego księdza

W Republice Środkowej Afryki rebelianci porwali polskiego kapłana, ks. Mateusza Dziedzica z diecezji tarnowskiej. Obecnie trwają zabiegi w celu uwolnienia duchownego – poinformował dziś w siedzibie Episkopatu Polski ks. Tomasz Atłas, dyrektor krajowy Papieskich Dzieł Misyjnych.

[ TEMATY ]

ksiądz

kapłan

kapłan

US Army Africa / photo on flickr

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Ksiądz został porwany dwa dni temu jako „towar wymienny”. Rebelianci chcą go wymienić na jednego ze swoich szefów, który aktualnie odsiaduje karę więzienia w Kamerunie - poinformował ks. Tomasz Atłas, dyrektor krajowy Papieskich Dzieł Misyjnych.

Z informacji, jakie Dziełom Misyjnym przekazał wikariusz generalny diecezji Bouar ks. Mirosław Gucwa wynika, że o porwaniu wiedzą już wysłannicy ONZ, wszystkie ambasady mające swoje siedziby w RŚA oraz nuncjusz apostolski w tym kraju. Rozpoczęły się też już zabiegi dyplomatyczne w celu uwolnienia duchownego. W akcję zaangażowały się ponadto polskie siły stacjonujące w pobliskim Czadzie w ramach pokojowego kontyngentu EUFOR.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Jeżeli uda się nawiązać kontakt z odpowiedzialnymi za tego księdza, będą podejmowane dalsze kroki” – dodał ks. Atłas.

W RŚA od dwóch lat trwa wojna domowa między ugrupowaniami Seleka i Anti-Balaka. Zagrożone walkami i porwaniami są także tereny, na których pracują misjonarze m.in. z Polski. Wojsko i siły pokojowe bezskutecznie dążą do rozbrojenia zwaśnionych stron. O pokój modlił się wielokrotnie i apelował papież Franciszek.

Poniżej tekst relacji ks. Mirosława Gucwy, przekazany KAI przez Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie:

W nocy z 12 na 13 października o godz. 0.30 ośmiu uzbrojonych mężczyzn w mundurach wojskowych wtargnęło na misje w Baboua. Po sforsowaniu bramy wjazdowej próbowali otworzyć siłą drzwi do jednego z pokojów gościnnych. Słysząc ten huk, księża Mateusz Dziedzic i Leszek Zieliński wyszli ze swoich pokojów. Zostali wtedy otoczeni przez uzbrojonych ludzi, którzy przedstawili się jako „ludzie Miskina”. Chcieli zabrać ze sobą jako zakladników obydwu księży, ale po dłuższych pertraktacjach zgodzili się, by jeden z nich został na misji. Ks. Mateusz podjął decyzję, by ks. Leszek został na miejscu, a on sam pójdzie z nimi. Na pytanie, dokąd maja iść, agresorzy odpowiedzieli: „w stronę Zoukombo”.

Reklama

Po ich odejściu, po godz. 3.00 nad ranem, ks. Leszek ruszył do Bouar, oddalonego o 100 km. Dotarl do nas po godz. 5.00 i wtedy dowiedzieliśmy się o tym, co zaszło w Baboua. Już nie będzie spokoju w sercu, dopóki Mateusz nie wróci.

W Bouar gościmy szefową MINSUCA (United Nations Multidimensional Integrated Stabilization Mission in the Central African Republic), zaś dowódca wojsk ONZ mieszka w sąsiedztwie naszej misji. Wszyscy zostali poinformowani o tym wydarzeniu i przesłali raporty o tym tam, gdzie trzeba. My zaś z Leszkiem po Mszy św. wysłaliśmy wiadomość do Polski i do nuncjusza apostolskiego w Bangui, który szybko zainterweniował u komendanta wojsk francuskich Sangaris. Zostali też poinformowani szczegółowo o całym zajściu polscy żołnierze stacjonujący w Bangui (EUFOR), z którymi zresztą jesteśmy w ciągłym kontakcie i zawsze możemy liczyć na ich wsparcie.

Parę minut temu dowiedziałem się od szefowej MINUSCA, że wszyscy ambasadorowie przy ONZ w Nowym Yorku wiedzą, co się wydarzyło w Baboua i będą wywierać nacisk dyplomatyczny na odpowiednie władze w RŚA i Kamerunie.

„Ludzie Miskina” stanowią ugrupowanie zbrojne RDPC - Zgromadzenie Demokratyczne Ludu Centralnej Afryki (Rassemblement Démocratique du Peuple Centrafricain). Od ponad roku tworzą swoją bazę w pobliżu wioski Zoukombo. Wcześniej byli w okolicach Paoua, ciągle w opozycji zbrojnej do rządu byłego prezydenta Bozize, rebeliantów Seleka, kiedy byli w Bouar, i obecnej prezydent Cathérine Samba Panza.

Od kiedy pojawili się w Zoukombo, nękają podróżników, zwłaszcza drobnych handlarzy, którym zabierali pieniądze i wartościowe przedmioty. Od sierpnia tego roku zaczęli palić zatrzymane samochody, domagając się już wtedy uwolnienia ich szefa, generała dywizji Martin Kountamandji alias Abdoulaye Miskine.

Parę tygodni temu wzięli pierwszych zakładników: około dziesięciu Środkowoafrykańczyków i ośmiu Kameruńczyków. Ciągle to samo zadanie: uwolnienie ich szefa. Tydzień temu rozmawiałem z żoną jednego z zakładników, miała z nim kontakt telefoniczny. Dowiedziała się wtedy od męża, że są dobrze traktowani i nie grozi im większe niebezpieczeństwo. Ciągle czekają na ruch ze strony Bangui i Yaoundé. Również w tamtym przypadku odpowiednie władze zostały o wszystkim poinformowane.

Reklama

Mateusz i Leszek w rozmowie z tymi ludźmi usłyszeli identyczne zadanie - „uwolnienie szefa”, który przebywa w więzieniu w Kamerunie. Nie chcieli żadnych pieniędzy, nie chcieli nic ukraść z domu. Chodzi o zadanie mające charakter polityczny.

Wszyscy poinformowani mają jakiś plan działania, my również, na najbliższe dni. Nie mogę jednak dzisiaj o tym pisać, ani mówić. Na pewno nie będziemy używać siły. Naszą siłą jest przede wszystkim modlitwa. W tej chwili najbardziej tej modlitwy potrzebuje oczywiście ksiądz Mateusz i jego rodzina w Polsce. Łączmy się więc w tej modlitwie, która sprawi, że będziemy mieli Mateusza wśród nas.

Ks. Mirosław Gucwa

2014-10-14 12:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Dziwisz w Rzymie: każdy kapłan powinien być podobny do Chrystusa

[ TEMATY ]

kapłan

kard. Stanisław Dziwisz

Magdalena Pijewska/Niedziela

Każdy człowiek, który w Chrystusowym Kościele staje się pasterzem, powinien przede wszystkim poznać i utożsamić się z Najwyższym Pasterzem – z Dobrym Pasterzem, którym jest Chrystus. To jest fundament i warunek pasterskiej służby - przypomniał kard. Stanisław Dziwisz w homilii wygłoszonej podczas Mszy św. sprawowanej w rzymskim kościele pw. św. Stanisława biskupa i męczennika. Hierarcha przewodniczył dziś Eucharystii w duszpasterskim centrum Polaków mieszkających w Rzymie, z okazji 40. rocznicy wizyty Jana Pawła II w tej świątyni.

W homilii kard. Stanisław Dziwisz nawiązał do obrazu Chrystusa - Dobrego Pasterza, przywołanego w dzisiejszej Ewangelii.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Ripamonti: jesteśmy świadkami wycofywania się z prawa do azylu w Europie

2024-04-18 17:39

[ TEMATY ]

Unia Europejska

Włochy

migracja

Ks. Ripamonti

robertopierucci/pl.fotolia.com

W Europie jesteśmy świadkami wycofywania się z prawa do azylu - uważa ks. Camillo Ripamonti, kierujący Centro Astalli - jezuickim ośrodkiem dla uchodźców w Rzymie. Postawę taką sankcjonuje, jego zdaniem, Pakt Migracyjny, przyjęty kilka dni temu przez Parlament Europejski.

Według niego fakty i sytuacje z 2023 roku pokazały, że „zjawiska migracji nie rozwiązuje się poprzez outsourcing [kierowanie migrantów do krajów trzecich - KAI], push-backi, brak realnej polityki ratowniczej na morzu i przyspieszone procedury na granicy”. „Tego, co uważa się za problem migracyjny, nie rozwiązuje się poprzez usuwanie ludzi z ziemi europejskiej, ale poprzez usuwanie przyczyn przymusowej migracji” - wskazał włoski duchowny.

CZYTAJ DALEJ

Jezus jest dobrym pasterzem

2024-04-19 10:18

[ TEMATY ]

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Jesteśmy dziećmi mocnego i dobrego Boga. Jesteśmy domownikami Boga miłości, który jest gwarantem naszej wolności, tej prawdziwej.

Ewangelia (J 10, 11-18)

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję